Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Editor]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Editor]
Folia Historiae Artium — 20.1984

DOI article:
Krakowski, Piotr: Architektura neogotycka w Krakowie
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.20538#0177
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
9. Collegium Novum, rzut poziomy (wg czasopisma Ar-
chitekt)

dniu i Dreźnie. Chodzi tu o zaprojektowane przez
F. Schmidta wiedeńskie Akademisches Gymna-
sium (1863—1866) na Beethovenplatz (ryc. 11)
oraz drezdeńską Kreuzschule (1864—1866) na
Georgplatz, będącą dziełem Ch. F. Arnolda.

W tym samym roku, w którym nastąpiło uro-
czyste przekazanie do użytkowania nowo wznie-
sionego gmachu w Krakowie, Łuszczkiewicz za-
mieścił ina łamach Przeglądu Technicznego arty-
kuł zatytułowany Kilka słów o naszym budowni-
ctwie w epoce ostrołukowej i jego cechach cha-
rakterystycznych. Czytamy w nim m. in.: „Koniec
XV w. wzbogaca nasz gotycyzm pewną właści-
wością sklepień stosowanych w budownictwie
świeckim. Mamy ;na myślii t.z. sklepienia krysz-
tałowe, których znaczenie podniósł po raz pierw-
szy architekt wiedeński p. Bergmann, wysłany
przez ministerium wiedeńskie do Krakowa w celu
przeprowadzenia restauracji Collegium Maius.
Zmarły niedawno budowniczy Księżarski zastoso-
wał te sklepienia w większym zakresie przy pro-
jektowaniu nowego gmachu uniwersyteckiego w
Krakowie, zaś zwalczanie trudności konstrukcyj-
nych przy wykonaniu stanowi zasługę śp. brata
mego Antoniego, jako przedsiębiorcy tej budowy.

142 W. Łuszczkiewicz, Kilka słów o naszym bu-
downictwie w epoce ostrołukowej i jego cechach charak-

terystycznych (Przegląd Techniczny, maj 1887), s. 116.

W ukończonym już w tej chwili gmachu znajdu-
je się cały szereg sklepień kryształowych w roz-
maitych kombinacjach i tylko żałować przycho-
dzi, że doświadczenie uzyskane przy budowie nie
zostało przekazane w słowie drukowanym. Wiado-
mjo mi, że zmarły brat mój niie był zadowolony z
rozprawy odczytanej przez prof. Bisanza na zje-
ździe techników we Lwowie i że zamierzał sam
objaśnić zasadę konstrukcyjną sklepień kryszta-
łowych i układu dla nich krążyn (bukszteli)” 142.

Charakterystyczna jest także ocena znanego
ówczesnego konserwatora krakowskiego, Stanisła-
wa Tomkowicza. Tomkowicz dość krytycznie oce-
nia wygląd zewnętrzny gmachu, mówi ,,o niezbyt
szczęśliwym zastosowaniu czynników konstrukcji
gotyckiej i zrozumieniu warunków monumental-
ności”. Entuzjastycznie natomiast wypowiada sćę
na temat wnętrza. Twierdzi, że każdy — zarówno
znawca, jak i nieznawca — musi uderzyć czołem
„przed twórczą myślą, która takie potrafiła skom-
ponować wnętrze”. Podkreśla, że „na każdym kro-
ku spotykamy tu świadectwa wielkiej miłości
twórcy tego dzieła, śp. Feliksa Księżarskiego, do
zabytków dawnej architektury krakowskiej, boć
to krakowskie, nasze, późnogotyckie sklepienia
kryształowe, kolumny, profile żeber, obramienia
drzwi i okien złożyły się na tę potężną całość,
tak swojską, a tak przecie nową i oryginalną” 143.

W podobnym kierunku zmierzały projekt i re-
alizacja nowego Collegium Physicium (Collegium
Witkowskiego), pochodzącego już z początku wie-
ku XX (1911), a będącego dziełem architekta Ga-
briela Niewiadomskiego (ryc. 12). W budynku
tym obok: form neogotyckich widoczne są także
neoromańskie i secesyjne. Tworzą razem — jako
swoistą wypadkową — charakterystyczny dla po-
czątków modernizmu, silnie już skubizowany styl
„burgowy”, o wyraźnie się zarysowujących ce-
chach malowniczego eklektyzmu.

Budynek ten zresztą budził szereg zastrzeżeń
d wątpliwości, głównie w środowisku miłośników
historii i zabytków Krakowa. Występowano prze-
ciw jego budowie, tłumacząc to zarówno koniecz-
nością utrzymania starego ogrodu Biblioteki Ja-
giellońskiej, jak i wątpliwymi walorami architek-
tonicznymi samego obiektu. Henryk Uromski na
przykład, oceniając bardzo pozytywnie gmach
Collegium Novum Księżarskiego (zresztą w tym
czasie była to opinia powszechna), odnośnie do
Collegium Physicum (Witkowskiego) pisał, jak na-

143 S. Tomkowicz, Nieco o zabytkach krakowskich,
ich miłośnikach i ich niszczycielach, Kraków 1888 (odbit-
ka z Czasu), s. 22—23.

169
 
Annotationen