13. Max Kurzweil, Genesen II, 1896, ol./pł, Historisches Museum der Stadt Wien (wg Darmstadt 1901-1976...)
obrazy, które są jak uwertura do Don Juana lub
narodowy hymn”39.
Jednym ze sposobów realizowania stylu narodo-
wego w architekturze i rzemiośle było wzorowanie się
na rodzimym folklorze. W modernistycznych pro-
jektach i realizacjach, które opuszczały Wiedeńskie
Warsztaty, nie odnajdziemy jednak stylizacji folk-
lorystycznej w duchu Heimatkunst. W większym stop-
niu czerpano wzory ze sztuki i ornamentyki japoń-
skiej niż z rodzimego folkloru. Niemniej pewne wcze-
sne realizacje Adolfa Loosa (np. wnętrze jego miesz-
kania z 1903 roku) i niektóre dzieła architektoniczne
Josefa Hoffmanna (zwłaszcza podwójna willa dla
Carla Molla i Kolomana Mosera na Hohe Warte
z lat 1900/1901, lub łączący elementy dworko-
wo-neoklasycystyczne ze stylem drewnianej architek-
tury uzdrowiskowej wiejski dom Primavesiego z lat
1913/1914) posiadają cechy zbliżone do Heimat-
kunstu.
Również w malarstwie wiedeńskim mniej jest
motywów folklorystycznych niż w monachijskim.
W sposób paradoksalny wciąż żywa sztuka ludowa
narodów słowiańskich, wchodzących w skład Monar-
chii Austro-Węgierskiej, pełniła nawet niekiedy sil-
niejszą funkcję inspiratorską dla artystów austriac-
kich niż ich własny, częściowo już martwy folklor.
Inspirację sztuką ludową Moraw i Słowacji odnaj-
dujemy w niektórych gobelinach i grafikach projek-
towanych przez Oskara Kokoschkę lub w pewnych
39 „Ver Sacrum”, 1, 1898, cyt. wg Ch. M. Nebehay, Ver
Sacrum 1898-1903, Munchen 1979, s. 24.
pracach Gustava Klimta i w projektach mody jego
przyjaciółki Emilie Flóge. Bliskie poetyce „sztuki
rodzimej”, która — jak wiemy — łączyła naturalizm
z heroizowanym obrazem chłopa, są niektóre obrazy
Maxa Kurzweila, jak np. Genesen II z 1896 roku (ryc.
13) przedstawiający parę karpackich górali.
Jednakże tego typu folkloryzm spotkać można
raczej u tych członków „Secesji”, którzy nie byli
rdzennymi Austriakami, np. w twórczości Vlastimila
Hofmana, którego chłopska „Madonna” eksponowa-
na jest aktualnie w sąsiedztwie najlepszych prac
Klimta i Schielego w wiedeńskim Górnym Belwede-
rze. Natomiast jedynym chyba malarzem, który po-
trafił oddać charakter pejzażu miejskiego Wiednia
w sposób, jaki postulował w cytowanej powyżej
wypowiedzi Hermann Bahr, był pełniący funkcję
honorowego przewodniczącego „Wiener Secession”
akwarelista Rudolf Alt, należący do zdecydowanie
starszego pokolenia niż pozostali członkowie tego
ugrupowania.
Jak wiemy, niemieckie Heimatkunst i Monumen-
talkunst (Monumentale Kunst) miały zdecydowanie
nacjonalistyczne oblicze, którego brak w programie
artystycznym „Wiedeńskiej Secesji”. Poza tym wro-
gość artystów „sztuki rodzimej” do wielkomiejskiej
cywilizacji sprzeczna była z modernistycznym na-
stawieniem secesjonistów. Natomiast idea Gesamt-
kunstwerku, czyli łączącego wszystkie dyscypliny ar-
tystyczne dzieła zespołowego, zbliżała w sensie artys-
tycznym (artystycznym, gdyż założenia ideowe róż-
niły się w znacznym stopniu) styl secesjonistów wie-
deńskich do „sztuki monumentalnej”. Niektóre reali-
zacje Otto Wagnera lub malarzy Klimta i Mosera,
127
obrazy, które są jak uwertura do Don Juana lub
narodowy hymn”39.
Jednym ze sposobów realizowania stylu narodo-
wego w architekturze i rzemiośle było wzorowanie się
na rodzimym folklorze. W modernistycznych pro-
jektach i realizacjach, które opuszczały Wiedeńskie
Warsztaty, nie odnajdziemy jednak stylizacji folk-
lorystycznej w duchu Heimatkunst. W większym stop-
niu czerpano wzory ze sztuki i ornamentyki japoń-
skiej niż z rodzimego folkloru. Niemniej pewne wcze-
sne realizacje Adolfa Loosa (np. wnętrze jego miesz-
kania z 1903 roku) i niektóre dzieła architektoniczne
Josefa Hoffmanna (zwłaszcza podwójna willa dla
Carla Molla i Kolomana Mosera na Hohe Warte
z lat 1900/1901, lub łączący elementy dworko-
wo-neoklasycystyczne ze stylem drewnianej architek-
tury uzdrowiskowej wiejski dom Primavesiego z lat
1913/1914) posiadają cechy zbliżone do Heimat-
kunstu.
Również w malarstwie wiedeńskim mniej jest
motywów folklorystycznych niż w monachijskim.
W sposób paradoksalny wciąż żywa sztuka ludowa
narodów słowiańskich, wchodzących w skład Monar-
chii Austro-Węgierskiej, pełniła nawet niekiedy sil-
niejszą funkcję inspiratorską dla artystów austriac-
kich niż ich własny, częściowo już martwy folklor.
Inspirację sztuką ludową Moraw i Słowacji odnaj-
dujemy w niektórych gobelinach i grafikach projek-
towanych przez Oskara Kokoschkę lub w pewnych
39 „Ver Sacrum”, 1, 1898, cyt. wg Ch. M. Nebehay, Ver
Sacrum 1898-1903, Munchen 1979, s. 24.
pracach Gustava Klimta i w projektach mody jego
przyjaciółki Emilie Flóge. Bliskie poetyce „sztuki
rodzimej”, która — jak wiemy — łączyła naturalizm
z heroizowanym obrazem chłopa, są niektóre obrazy
Maxa Kurzweila, jak np. Genesen II z 1896 roku (ryc.
13) przedstawiający parę karpackich górali.
Jednakże tego typu folkloryzm spotkać można
raczej u tych członków „Secesji”, którzy nie byli
rdzennymi Austriakami, np. w twórczości Vlastimila
Hofmana, którego chłopska „Madonna” eksponowa-
na jest aktualnie w sąsiedztwie najlepszych prac
Klimta i Schielego w wiedeńskim Górnym Belwede-
rze. Natomiast jedynym chyba malarzem, który po-
trafił oddać charakter pejzażu miejskiego Wiednia
w sposób, jaki postulował w cytowanej powyżej
wypowiedzi Hermann Bahr, był pełniący funkcję
honorowego przewodniczącego „Wiener Secession”
akwarelista Rudolf Alt, należący do zdecydowanie
starszego pokolenia niż pozostali członkowie tego
ugrupowania.
Jak wiemy, niemieckie Heimatkunst i Monumen-
talkunst (Monumentale Kunst) miały zdecydowanie
nacjonalistyczne oblicze, którego brak w programie
artystycznym „Wiedeńskiej Secesji”. Poza tym wro-
gość artystów „sztuki rodzimej” do wielkomiejskiej
cywilizacji sprzeczna była z modernistycznym na-
stawieniem secesjonistów. Natomiast idea Gesamt-
kunstwerku, czyli łączącego wszystkie dyscypliny ar-
tystyczne dzieła zespołowego, zbliżała w sensie artys-
tycznym (artystycznym, gdyż założenia ideowe róż-
niły się w znacznym stopniu) styl secesjonistów wie-
deńskich do „sztuki monumentalnej”. Niektóre reali-
zacje Otto Wagnera lub malarzy Klimta i Mosera,
127