Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — N.S. 8/​9.2002/​3

DOI Artikel:
Pencakowski, Paweł: Cuda św. Jana Kantego - cykl obrazów włoskich w kolegiacie akademickiej Św Anny w Krakowie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20620#0062
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
pierwszą materializację ingenio lub autorski projekt,
podczas gdy realizację ostateczną traktowano jako
rzecz wtórną34. W omawianym przypadku medalio-
ny malowali samodzielni artyści (określeni jako valen-
ti Professoń), o nieznanych, niestety, nazwiskach; oni
też przygotowywali wcześniej projekty do akceptacji.

Warto dodać, że tego rodzaju efemeryczne deko-
racje, bogate w obrazy—medaliony, były w Rzymie w
XVIII w. powszechne, podobnie jak obyczaj prze-
chowywania cenniejszych elementów dekoracji w
krajach i kościołach, gdzie szczególną cześć odbierał
kanonizowany święty. Dobrym przykładem jest
dziewięć obrazów, zwanych w źródłach włoskich
medagliones, powstałych w Rzymie z okazji kano-
nizacji św. Jana Nepomucena w r. 1729 i wykorzy-
stanych do dekoracji kościoła Św. Jana na Lateranie.
Mają one duże wymiary i efektowne formy. Wyko-
nali je rzymscy malarze akademiccy (z odnotowa-
nych w źródłach: Marco Benefial i Filippo Evange-
listi). W r. 1732 znalazły się one w Pradze i posłuży-
ły do dekoracji katedry Św. Wita na Hradczanach35.

Uroczystości związane z kanonizacją Jana z Kęt
w Rzymie nie ograniczyły się do zasadniczego wyda-
rzenia w kościele Św. Piotra. Na przełomie lutego
i marca roku 1768 odbyło się w Wiecznym Mieście
triduum poświęcone nowemu świętemu. O jego
przeprowadzenie starali się polscy duchowni, z ka-
nonikiem krakowskim ks. Antonim Zołędziowskim,
postulatorem w procesie kanonizacyjnym. Posiada-
my wyczerpującą włoskojęzyczną relację dotyczącą
tych wydarzeń36. Jest również o kilka lat późniejsza,
krótka i odmienna w charakterze — pozbawiona bo-
wiem szczegółów i konkretów — relacja w języku
polskim37. Można się zorientować, że trzydniowa
uroczystość miała „znormalizowany” charakter, za-
tem podobna była do wielu urządzanych uroczysto-
ści religijnych w Wiecznym Mieście po połowie
XVIII w.

28 lutego 1768 zorganizowano procesję z Waty-
kanu do kościoła Św. Stanisława w Rzymie, z chorą-
gwią kanonizacyjną Jana z Kęt, prezentowaną przed
siedmioma miesiącami na Watykanie. Później nastą-

Praktyka polegająca na tym, że rysownik dawał wzorce mala-
rzowi, a obaj rzeźbiarzowi, była powszechna w XVII i XVIII w.
Na ten temat R. Wittkower, Art and Architecture in Italy
1600—1750, [Penguin Books] 1958, s. 237—238.

34 Zależało to oczywiście od artystycznego wkładu wyko-
nawcy. O ile np. do podanej mu formy rysunkowej projektował
koloryt, o tyle jego rola była ceniona wyżej.

35 L. Srśeń, Slavnostm dekorace prazske katedrdly sv. Vtia r.
1729 Iw:] Svaty Jan Nepomucky 1393—1993 [katalog wystawy],
Mnihuv—Praha 1993, s. 4l i przyp. 14 (gdzie szersza literatu-

piły nabożeństwa, w których uczestniczyli: papież
Klemens XIII, kardynał Francesco Albani — protek-
tor Królestwa Polskiego, inni wysocy przedstawiciele
Kościoła katolickiego i kurii rzymskiej, przełożeni
zgromadzeń zakonnych, bractwa, stowarzyszenia
religijne i świeckie, rzymskie uczelnie oraz duchow-
ni polscy i inni przedstawiciele Królestwa Polskiego.
Kościół „szlachetnej nacji polskiej” został na ten czas
efektownie udekorowany. Na jego fasadzie zawisł
wielki „medalion” przedstawiający Św. Jana Karne-
go „w chwale”. Na ołtarzu głównym eksponowany
był obraz olejny ukazujący nowego świętego, pędz-
la Salvatore Morosiego — Sycylianina. Po bokach wi-
siały wizerunki papieża Klemensa XIII i króla Pol-
ski Stanisława Augusta Poniatowskiego, a w zwień-
czeniu - herby króla i Państwa Polskiego jak też fi-
gury alegoryczne („due Famę eon tromba in
mano”). Powagę dekoracji kościoła powiększały me-
daliony w liczbie sześciu, malowane „ad uso di arraz-
zo a sughi d’erbe”, przedstawiające cuda, które się
wydarzyły dzięki wstawiennictwu świętego. W rela-
cji ks. Putanowicza wszystko to pomyślane i wyko-
nane było „podług najwyśmienitszego rzymskiego
gustu”38. Za całokształt dekoracji odpowiedzialny był
Giuseppe Forti, określony jako festarolo. Należy przy-
jąć, że był to człowiek zajmujący się zawodowo opra-
wą plastyczną świąt rzymskich, czyli ktoś łączący
funkcje scenografa, architekta wnętrz i przedsiębior-
cy — dekoratora. W jakim zakresie projektował on
całość — trudno powiedzieć, tym bardziej że nie spo-
sób dziś stwierdzić, czy projekt formalny był w ogóle
potrzebny i czy został wykonany.

Autorami medalionów byli „renomowani” ma-
larze (rinomati pittori) rzymscy Pompeo Bicchiera-
ri i Carlo Valloni. Nazwisko Bicchierari nie jest obce
artystycznemu światu barokowego Rzymu. Słownik
Saura i rozmaite opracowania notują niezłej klasy
malarza Antonia Bicchierariego (1688—1766),
współpracującego m. in. z architektami Luigim Van-
vitellim i Carlem Marchionnim przy realizacji efeme-
rycznych dekoracji, jak też zdobiącego słynną Villa
Albani39. Jednak umarł on przed wykonaniem

ra). Za zwrócenie mi uwagi na tę pozycję bibliograficzną skła-
dam podziękowanie drowi Piotrowi Krasnemu.

36 Relazione della solenne processione...; część tekstu poda-
ję w aneksie I.

37 Zawarta we wspomnianym wielokrotnie dziele ks. Puta-
nowicza z r. 1780. Jej część zamieszczam w aneksie II.

38 Patrz aneks II.

39 Allgemeines Kiinstler Lexikon..., t. 10, s. 485, zob. także
G. S e s t i e r i, Repertorio della pittura romana della fine del setcento
e del settecento, 1.1, Torino 1994, 29-

56
 
Annotationen