Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — N.S. 8/​9.2002/​3

DOI Artikel:
Zgórniak, Marek: Dlaczego goryl Fremieta porywa kobietę?
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.20620#0095
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
12. Scena z filmu King Kong, 1933, reż. Merian C. Cooper
i Ernest B. Schoedsack (wg D. Annan, Ape - Monster ofthe
Movies, New York 1975)

z niezbyt dobrze zachowanym w alkoholu „gorylem
Franąueta” (1852, il. 6) widoczne jest, moim zda-
niem, także w pierwszej rzeźbie. W obu przypad-
kach artysta zaznaczył wysunięcie do przodu dolnej
wargi, które — jak wtedy sądzono" — charakteryzu-
je goryla w chwilach złości. Podobieństwo obejmu-
je też nadmiernie wystającą żuchwę i eksponowanie
dolnych kłów kosztem górnych. Inwencją twórcy
w roku 1887 było natomiast wprowadzenie strzały
wbitej w bok małpy, niezgodnie ze zdaniem podróż-
ników, iż Afrykanie strzelają do goryli jedynie z bro-
ni palnej, tam zaś, gdzie broń europejska jeszcze nie
dotarła, goryle przemieszczają się bezkarnie100. Strza-
ła w ciele goryla wskazuje, że ktoś próbował bronić
nieszczęsnej porwanej, przydaje zatem scenie cech
anegdotycznych. Amulet z wielkich zębów wiszący
we włosach dziewczyny dowodzi, że walka z gorylem
może być skuteczna101.

Francuska badaczka twórczości Fremieta, Cathe-
rine Chevillot, podkreśla, że jego rzeźby cechuje
zwykle beznamiętne odtworzenie rzeczywistości
i „brak zamysłu epickiego lub symbolicznego”. Na-
wet w scenach walk fizjonomie mają rzekomo wy-
raz obojętny, a figury przypominają poglądowe oka-
zy z gabloty muzeum. Te realistyczne prace jakoby
nic nie wyrażają, lecz tylko odtwarzają, nie zostawia-
jąc pola wyobraźni102. Martin Kemp widzi tę sprawę

99 Savage, Memoire..., s. 179-

100Du Chaillu, Yoyages..., s. 398.

101 Zob. na ten temat uwagi H. W. Jansona [w:] The Ro-
mantics to Rodin. French Nineteenth-Century Sculpture from
North American Collections, Los Angeles County Museum of
Art, Los Angeles 1980, s. 277—278 oraz R. Rosenblum, H.

13. Plakat do filmu The Bride and the Beast, 1958,
reż. Adrian Weiss (wg D. Annan, Ape — Monster ofthe Movies,
New York 1975).

nieco inaczej: uważa, iż rzeźby w Muzeum Flisto-
rii Naturalnej, służąc popularyzacji wiedzy, rozpalały
imaginację widzów i inspirowały przyszłych przyrod-
ników103. Cytowana wyżej recenzja Stanisława Tom-
kowicza dowodzi, w jak rozbieżnych kierunkach
mogła zmierzać wyobraźnia widzów współczesnych
artyście. Przykładem interpretacji symbolicznej są
też wywody znajomego i monografisty Fremieta,
Jacquesa de Bież, który w zmaganiach Murzynki z
gorylem widział obraz nieskończonej wyższości rasy
ludzkiej nad zwierzęcą. „Choćby troglodyta nawet
jeszcze mocniej przyciskał do włochatej piersi gład-
kie ciało swej ofiary, zawsze te dwie istoty, połączo-
ne walką, dzielić będzie ogrom ludzkiej świadomo-

W. Janson, 19th-Century Art. Painting and Sculpture, New York
1984, s. 468.

102 Chevillot, op. cit., s. 29; podobnie Ta sama, A propos
de l’orang-outang (1893) de Fremiet du musee de Dijon, Revue du
Louvre, 1989, s. 56-57.

103 M. Kemp, Fremiet’s frenzy, Naturę, 1998, t. 396, nr
6713, s. 727.

89
 
Annotationen