Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — NS: 14.2016

DOI Artikel:
Małkiewicz, Adam; Gadomski, Jerzy [Gefeierte Pers.]: Jerzy Gadomski (1934-2015)
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.32786#0009

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
9

europejski kontekst gotyckiego malarstwa w Polsce. Nie-
mal wszystkie publikacje Profesora odnoszą się do polskiej
sztuki średniowiecznej: sporadycznie romańskiej, z reguły
gotyckiej. Interesowały Go sztuki przedstawiające, których
dzieła silnie oddziałują na zmysły widza swą warstwą wizu-
alną, sprawiając odbiorcy estetyczną satysfakcję, a zarazem
wyrażają - często bardzo skomplikowane i niejednoznacz-
ne - przesłanie ideowe. Swą drogę badawczą zaczął od
studium malowideł ściennych i rzeźby architektonicznej,
a więc sztuk służebnych wobec architektury, która jednak
zwykle interesowała Go przede wszystkim jako nośnik tre-
ści ideowych, rozpisanych w dekoracji rzeźbiarskiej, a tylko
sporadycznie jako odrębna dziedzina sztuki (poz. 36 i 46).
Nie zajmował się też samodzielną rzeźbą, poza kilkoma
istotnymi artykułami o Wicie Stwoszu (poz. 30, 33, 34, 84
i 97); podjęcie tego tematu zostało niejako „wymuszone”
przez jubileusz pięćsetlecia powstania Ołtarza Mariackiego
(1477-1489). Najpełniej jednak wypowiedział się o goty-
ckim malarstwie tablicowym, będącym w drugiej połowie
Jego życia przedmiotem prawdziwej pasji naukowej. Raczej
marginesowy nurt Jego zainteresowań stanowiły dzieje
polskiej historii sztuki, czego wyrazem były teksty o Tade-
uszu Szydłowskim (poz. 41 i 66) i Stanisławie Tomkowiczu
(poz. 69). Bliskie tej problematyce były wspomnienia po-
śmiertne o zmarłych poprzednikach i rówieśnikach (poz.
40, 79, 86, 87, 92, 93 i 95). Choć wymogi gatunku narzucają
pewną selekcję opinii (nihil nisi bene), w pisanych przezeń
tekstach tego typu nie ma pustych frazesów, a każda ocena
zasług zmarłego jest oparta na analizie przesłanek; dlatego
obszerny nekrolog Lecha Kalinowskiego Jego pióra (poz.
86) jest chyba najbardziej wartościowym naukowo tekstem
poświęconym temu uczonemu.

Jako badacz cechował się postawą „pozytywistyczną”:
skupianiem uwagi na konkrecie dzieła sztuki, na jego ana-
lizie, interpretacji i odczytaniu szerokiego kontekstu histo-
rycznego. Choć, jak sam wyznał (poz. 103), interesowała Go
przede wszystkim tzw. pierwsza historia sztuki, to jednak
Jego analizy zawsze zmierzały do rekonstrukcji struktury
artystycznej badanego dzieła i odtworzenia genezy i histo-
rycznej funkcji tej struktury, a więc do celów przypisywa-
nych „drugiej” historii sztuki. W badaniach konsekwentnie
ograniczał się do wysuwania tylko takich wniosków, które
wynikają ze sprawdzonych przesłanek. Taka postawa uod-
porniała Go na - często przelotne - mody metodologiczne
i postmodernistyczne rozchwianie zasad. Wszystkie Jego
teksty odznaczają się świetną formą pisarską, będącą owo-
cem doskonałego warsztatu naukowego.

Bardzo wysoko cenił postać i dorobek swego nauczy-
ciela Lecha Kalinowskiego, którego uważał za najwybit-
niejszego polskiego historyka sztuki drugiej połowy wie-
ku XX, ale - inaczej niż wielu uczniów tego ostatniego,
daremnie usiłujących dorównać mistrzowi - On nie uległ
tej fascynacji i poszedł własną naukową drogą. Chyba
właśnie ta samodzielność spowodowała, że to w Nim
prof. Kalinowski widział swego następcę.

Drugą ważną dziedziną działalności Jerzego Gadom-
skiego była dydaktyka. Zgodnie z tradycją krakowskiego

5. Tivoli, 1988

Instytutu, tak dobitnie reprezentowaną przez Jego mi-
strza, nauczanie uważał za fundamentalną powinność
pracownika wyższej uczelni, nakierowaną nie tylko na
aktualnych studentów, ale i na absolwentów, młodszych
kolegów i współpracowników. Znany z małomówności,
był jednak świetnym wykładowcą: Jego wykłady mono-
graficzne, zwłaszcza te chętnie poświęcane ulubionemu
malarstwu Niderlandów wieków XV i XVI, wygłaszane
z pasją, a zawsze starannie przygotowane, odznaczały się
- podobnie jak Jego publikacje - precyzyjną strukturą,
zwartością, jasnym tokiem wywodu i pięknym językiem.
Stanowiły one znakomity wzór opanowania warsztatu
naukowego, którego podstaw nauczał na ćwiczeniach,
proseminariach i seminariach. Ważną rolę dydaktyczną
pełniły, służące kształtowaniu postawy badawczej ucz-
niów, kolegów i współpracowników, udzielane przezeń
konsultacje, uwagi dyskusyjne i - mniej częste - wypo-
wiedzi publiczne. Co prawda te ostatnie z reguły roz-
poczynał rytualną uwagą „Ja nie wiem [nie potrafię, nie
znam się], ale...” - to jednak zawsze puentował je trafnym
i przekonującym przedstawieniem problemu. To wstępne
zastrzeżenie nie służyło uchylaniu się od odpowiedzial-
ności za własne stanowisko, nie było też chyba przejawem
swoistej kokieterii, o którą niejednokrotnie (a niekiedy
też nie bezpodstawnie) Go posądzano, lecz wynikało z so-
kratejskiej skromności wielkiego uczonego, świadomego
 
Annotationen