Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Modus: Prace z historii sztuki — 3.2002

DOI Artikel:
Smolińska, Marta: Dziwny ogród Józefa Mehoffera: Dwa aspekty struktury obrazowej
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19068#0038
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Cóż stymulowało ten proces narastania popularności dzieła w dwóch
ostatnich dekadach XX wieku? Dlaczego właśnie ono stało się tak modne,
tak często reprodukowane, eksponowane na zagranicznych wystawach?

Niewątpliwie zdecydowały o tym walory artystyczne kompozycji, ale
również jej tajemniczość, aura nieuchwytności znaczenia, niezwykłość
i dziwny nastrój. Mimo prób odszyfrowania przesłania Dziwnego ogrodu,
mimo tropienia jego symboliki i odniesień do tradycji malarstwa, Me-
hofferowe płótno nadal zaprasza do przyglądania się jego strukturze
i wciąż odsłania wytrwałemu oku nie analizowane dotąd elementy.

Stan badań na temat dzieła , z jednej strony obfitujący w ciekawe spo-
strzeżenia, z drugiej zaś prowokujący do dalszych poszukiwań, zdaje się
często zbyt daleko odchodzić od samego obrazu na rzecz wyjaśniania zna-
czeń namalowanych przedmiotów za pomocą haseł z kompendiów ikono-
graficznych i symbolicznych. Taki sposób interpretacji ignoruje malarski
język kompozycji oraz, jej tylko właściwy, kontekst występowania poszc-
zególnych elementów w polu obrazowym. Uderzający jest także fakt jed-
nostronnego odczytania Dziwnego ogrodu i akcentowania wątków optymi-
stycznych, „słonecznych", radosnych, wiązanych z rodzinnym szczęściem
twórcy.

Agnieszka Morawińska określiła dzieło jako odzwierciedlenie ogrodu
zamkniętego, hortus deliciarum, do którego „w myśl średniowiecznej kon-
cepcji: smutek, troski, złe przeczucia i czas nie mają (...) wstępu"0. Ba-
daczka przychyliła się do autokomentarza artysty i uznała ważkę za sym-
bol słońca, eliminując tym samym wszelkie konotacje wanitatywne i od-
niesienia do, kojarzonej z tym owadem, krótkotrwałości życia. Aspekt dra-
pieżności, widoczny w podkurczonych owadzich nogach, Morawińska oce-
niła jako niezamierzony .

Kraków 1923 (w obu tekstach Niewiadomski nie wymienia Dziwnego ogrodu); A. Olszewski,
Dzieje sztuki polskiej 1890-1980,Warszawa 1988, s. 18; J.K. Ostrowski, Mistrzowie malar-
stwa polskiego, Kraków 1996, s. 192; Symbolizm w malarstwie polskim 1890-1914, red. A.
Morawińska, Warszawa 1997, s. 80-82; M. Wallis, Secesja, Warszawa 1974, s. 114-115. Zna-
mienny wydaje się fakt, że Niewiadomski w swoich rozważaniach pomija Dziwny ogród mil-
czeniem, Kopera i Dobrowolski jedynie o nim wspominają. Dopiero w latach osiemdziesiątych
płótno wypływa na czoło oeuwre Mehoffera, a w latach dziewięćdziesiątych urasta do rangi
obrazu-symbolu, popularyzowanego na wystawach jako kwintesencja stylu secesji i młodo-
polskich nastrojów.

4 Zob. A. Morawińska, „Hortus deliciarum" Józefa Mehoffera, w: Ars Auro Prior. Studia Io-
anni Białostocki sexagenario dicata, Warszawa 1981, s. 713-718; A. Zeńczak, Józefa Mehoffe-
ra Dziwny ogród, „Folia Historiae Artium" 22, 1986, s. 93-109 (tam dalsze pozycje bibliogra-
ficzne dotyczące Dziwnego ogrodu).

5 Morawińska (przyp. 4), s. 717.

6 Tamże, s. 717. Tezę tę Morawińska powtórzyła w publikacji: Symbolizm w malarstwie pol-
skim 1890-1914 (przyp. 3), s. 80-82.

36
 
Annotationen