DIANA BŁOŃSKA, MATEUSZ WOZNIAK
* * *
Pisząc niniejszy artykuł, autorzy starali się odpowiedzieć na dwa pytania.
Po pierwsze, czym była dla Kopery numizmatyka? Bezsprzecznie wątki z nią
związane pojawiały się w niemal całym okresie jego działalności. Początkowa
wzmożona aktywność na polu naukowym, widoczna do około 1900 r., ustąpiła
pracy na polu organizacyjnym i administracyjnym na rzecz TNK, gdzie dzia-
łał czynnie do około 1918 r. W każdą z tych działalności Kopera angażował się
bardzo silnie, starając się w pełni wykorzystać wszystkie posiadane możliwości.
Niemniej jednak tych wszystkich poczynań nie należy raczej wiązać wyłącznie
z jego fascynacją zabytkami w postaci monet i medali. To, czym się zajmował
od okresu studiów aż do śmierci, robił dla - czy też z inspiracji - ludzi, którzy
byli dla niego ważni, których podziwiał i darzył ogromnym szacunkiem. Do grona
tych osób zaliczał się Sokołowski, który wprowadził Koperę w krąg krakowskich
numizmatyków i zachęcał do pracy naukowej. Wraz z ochłodzeniem wzajemnych
stosunków po 1900 r. Kopera zrezygnował z promowanej przez Sokołowskiego
działalności. Taką osobą dla Kopery był też Bartynowski, który wprowadził go
w fascynujący świat numizmatyki, obdarzając od początku zaufaniem i pozwa-
lając na pracę przy najcenniejszych zabytkach, a później jego pieczy powierza-
jąc kolekcję numizmatyczną Hutten-Czapskiego i samego TNK. Tu podobnie,
bliska współpraca i zaangażowanie w działalność TNK skończyły się niemal
wraz ze śmiercią tego ostatniego w 1918 r. Do osób tych zaliczyć należy rów-
nież Gumowskiego, który w wielu chwilach był dla Kopery ogromnym oparciem
i pomocą, szanowanym za wiedzę ekspertem i obdarzanym ogromnym zaufa-
niem pracownikiem. Kłótnia, a potem odejście Gumowskiego z Muzeum były dla
Kopery stratą, której nie wypełnił już ani Wolański, ani Fredro-Boniecka. W gro-
nie osób, które Kopera stracił w tym czasie, a które stały u początków jego zainte-
resowań numizmatyką, znalazła się również Elżbieta Hutten-Czapska (wyjechała
z Krakowa w 1914, a zmarła w 1916). Obdarzyła go bezgranicznym wręcz za-
ufaniem, dla niej starał się stworzyć muzeum na miarę najlepszych znanych mu
europejskich wzorców. Poziom zainteresowania numizmatyką czy zaangażowania
w pracę na rzecz TNK wygasły zatem wraz z upływem lat, co wynikało także
z ogromu prac związanych z zarządzaniem Muzeum. Powrót Kopery pod koniec
życia do badań numizmatycznych pokazuje jednak, że ani one same, ani sprawy
TNK nie stały mu się obojętne.
i Wrocławiu, Warszawskie Towarzystwo Numizmatyczne oraz Polskie Towarzystwo Prehistoryczne w Poznaniu.
* * *
Pisząc niniejszy artykuł, autorzy starali się odpowiedzieć na dwa pytania.
Po pierwsze, czym była dla Kopery numizmatyka? Bezsprzecznie wątki z nią
związane pojawiały się w niemal całym okresie jego działalności. Początkowa
wzmożona aktywność na polu naukowym, widoczna do około 1900 r., ustąpiła
pracy na polu organizacyjnym i administracyjnym na rzecz TNK, gdzie dzia-
łał czynnie do około 1918 r. W każdą z tych działalności Kopera angażował się
bardzo silnie, starając się w pełni wykorzystać wszystkie posiadane możliwości.
Niemniej jednak tych wszystkich poczynań nie należy raczej wiązać wyłącznie
z jego fascynacją zabytkami w postaci monet i medali. To, czym się zajmował
od okresu studiów aż do śmierci, robił dla - czy też z inspiracji - ludzi, którzy
byli dla niego ważni, których podziwiał i darzył ogromnym szacunkiem. Do grona
tych osób zaliczał się Sokołowski, który wprowadził Koperę w krąg krakowskich
numizmatyków i zachęcał do pracy naukowej. Wraz z ochłodzeniem wzajemnych
stosunków po 1900 r. Kopera zrezygnował z promowanej przez Sokołowskiego
działalności. Taką osobą dla Kopery był też Bartynowski, który wprowadził go
w fascynujący świat numizmatyki, obdarzając od początku zaufaniem i pozwa-
lając na pracę przy najcenniejszych zabytkach, a później jego pieczy powierza-
jąc kolekcję numizmatyczną Hutten-Czapskiego i samego TNK. Tu podobnie,
bliska współpraca i zaangażowanie w działalność TNK skończyły się niemal
wraz ze śmiercią tego ostatniego w 1918 r. Do osób tych zaliczyć należy rów-
nież Gumowskiego, który w wielu chwilach był dla Kopery ogromnym oparciem
i pomocą, szanowanym za wiedzę ekspertem i obdarzanym ogromnym zaufa-
niem pracownikiem. Kłótnia, a potem odejście Gumowskiego z Muzeum były dla
Kopery stratą, której nie wypełnił już ani Wolański, ani Fredro-Boniecka. W gro-
nie osób, które Kopera stracił w tym czasie, a które stały u początków jego zainte-
resowań numizmatyką, znalazła się również Elżbieta Hutten-Czapska (wyjechała
z Krakowa w 1914, a zmarła w 1916). Obdarzyła go bezgranicznym wręcz za-
ufaniem, dla niej starał się stworzyć muzeum na miarę najlepszych znanych mu
europejskich wzorców. Poziom zainteresowania numizmatyką czy zaangażowania
w pracę na rzecz TNK wygasły zatem wraz z upływem lat, co wynikało także
z ogromu prac związanych z zarządzaniem Muzeum. Powrót Kopery pod koniec
życia do badań numizmatycznych pokazuje jednak, że ani one same, ani sprawy
TNK nie stały mu się obojętne.
i Wrocławiu, Warszawskie Towarzystwo Numizmatyczne oraz Polskie Towarzystwo Prehistoryczne w Poznaniu.