górą obcisłą, z krótkim rozcięciem z przodu, zapiętą na jeden tylko guzik,
pod samą szyją, dołem niezwykłe szeroką, dzięki czemu na piersiach two-
rzą się wąskie, rurkowate fałdy opadające ku ziemi pionowo. Ich układ, po-
czątkowo jednolity, od pasa poczynając ułega wyraźnemu rozbiciu. Podstawę
dekoracyjnego systemu sukni stanowią szeroko rozstawione nogi, dzieje się
zas tak dlatego, że ugięte nieco kołana, wysunięte do przodu, dotykają dra-
perii. Jest to jedyne miejsce, w którym ciało mężczyzny, w dolnej części, za-
znacza swą budowę pod szatą. Cztery fałdy zaczynające się na piersi, zbłi-
żając się ku sobie, opadają między nogami. Pozostałe natomiast rozchodzą
się na boki: z lewej i prawej strony. To przymusowe zróżnicowanie jedno-
łicie rozpiętej draperii pociąga za sobą wtórne zakłócenia, swobodne, a jed-
nak troskliwie przewidziane i rozważone przez rzeźbiarza. Fałda biorąca po-
czątek pod zapięciem sukni biegnie ukośnie ku lewej stopie mężczyzny, co
odpowiada lekkiemu zwrotowi ciała w lewo i przeniesieniu ciężaru na prawą
nogę. Ona właśnie dzieli pozostałe fałdy na dwie grupy. Z prawego kolana
draperia rozchodzi się w kształcie trójkąta równoramiennego, pozostawiając
miejsce dla dodatkowej, krótkiej fałdy; mówić by tu można o swoistej po-
zostałości tzw. czeskiego kołana, charakterystycznego dla stylu Pięknych
Madonn. Natomiast na lewej nodze dwie fałdy opadające z kolana łączą się
nad stopą w taki sposób, że pod kolanem zwisa wąski pas wklęsłej draperii.
U samego dołu, rozłożona swobodnie na zwierzęcym grzbiecie, tkanina cofa
się nieco do tyłu, odsłaniając czubki obuwia. Dzięki szacie postać mężczyzny
ledwie dotykającego stopami zwierzęcia uzyskała szeroką, optyczną pod-
stawę.
Na tak przyodzianym tułowiu osadzona jest za pośrednictwem krótkiej
i grubej szyi głowa człowieka żywego, o rysach etnicznych silnie podkreślo-
nych, uderzająco „sarmackich ,,, wprost typowych, zwrócona prawie w trzech
czwartych w lewo. Na charakterystykę twarzy składają się: bardzo wąskie
i raczej niskie czoło, głęboko osadzone oczy z ciężkimi powiekami, niezmier-
nie szerokie kości policzkowe, szeroki i płaski (dziś) nos, duże usta, ocie-
nione sumiastymi wąsami, z dolną wargą wysuniętą do przodu, wreszcie
zaokrąglony podbródek. W stosunku do całej powierzchni twarzy poszcze-
gólne jej elementy są nadmiernie wielkie. To właśnie nadaje obliczu piętno
swoistej monumentalności. Mężczyzna na głowie nosi miękką czapkę z gru-
bego sukna. Spod czapki na boki opadają starannie ułożone włosy, widoczne
również na czołe.
Ręce mężczyzny, zakryte szerokimi rękawami sukni — z nich jedynie
prawy częściowo ukazuje swój krój — odtworzone są w tak silnym skrócie
perspektywicznym, że pozostały tylko dłonie. Prawa przytrzymuje wysoki
około 138 cm miecz półtoraręczny, zakończony wielohoczną gałką z guzem
u szczytu. Koniec głowni wspiera się o łeb zwierzęcia, umacniając w ten spo-
sób równowagę mężczyzny. W przeciwieństwie do sposobu przedstawienia
człowieka hroń odtworzona jest z drohiazgowym realizmem. Artysta staran-
nie zaznaczył ość głowni i skórzaną taszkę służącą do ochrony dłoni 4.
7
pod samą szyją, dołem niezwykłe szeroką, dzięki czemu na piersiach two-
rzą się wąskie, rurkowate fałdy opadające ku ziemi pionowo. Ich układ, po-
czątkowo jednolity, od pasa poczynając ułega wyraźnemu rozbiciu. Podstawę
dekoracyjnego systemu sukni stanowią szeroko rozstawione nogi, dzieje się
zas tak dlatego, że ugięte nieco kołana, wysunięte do przodu, dotykają dra-
perii. Jest to jedyne miejsce, w którym ciało mężczyzny, w dolnej części, za-
znacza swą budowę pod szatą. Cztery fałdy zaczynające się na piersi, zbłi-
żając się ku sobie, opadają między nogami. Pozostałe natomiast rozchodzą
się na boki: z lewej i prawej strony. To przymusowe zróżnicowanie jedno-
łicie rozpiętej draperii pociąga za sobą wtórne zakłócenia, swobodne, a jed-
nak troskliwie przewidziane i rozważone przez rzeźbiarza. Fałda biorąca po-
czątek pod zapięciem sukni biegnie ukośnie ku lewej stopie mężczyzny, co
odpowiada lekkiemu zwrotowi ciała w lewo i przeniesieniu ciężaru na prawą
nogę. Ona właśnie dzieli pozostałe fałdy na dwie grupy. Z prawego kolana
draperia rozchodzi się w kształcie trójkąta równoramiennego, pozostawiając
miejsce dla dodatkowej, krótkiej fałdy; mówić by tu można o swoistej po-
zostałości tzw. czeskiego kołana, charakterystycznego dla stylu Pięknych
Madonn. Natomiast na lewej nodze dwie fałdy opadające z kolana łączą się
nad stopą w taki sposób, że pod kolanem zwisa wąski pas wklęsłej draperii.
U samego dołu, rozłożona swobodnie na zwierzęcym grzbiecie, tkanina cofa
się nieco do tyłu, odsłaniając czubki obuwia. Dzięki szacie postać mężczyzny
ledwie dotykającego stopami zwierzęcia uzyskała szeroką, optyczną pod-
stawę.
Na tak przyodzianym tułowiu osadzona jest za pośrednictwem krótkiej
i grubej szyi głowa człowieka żywego, o rysach etnicznych silnie podkreślo-
nych, uderzająco „sarmackich ,,, wprost typowych, zwrócona prawie w trzech
czwartych w lewo. Na charakterystykę twarzy składają się: bardzo wąskie
i raczej niskie czoło, głęboko osadzone oczy z ciężkimi powiekami, niezmier-
nie szerokie kości policzkowe, szeroki i płaski (dziś) nos, duże usta, ocie-
nione sumiastymi wąsami, z dolną wargą wysuniętą do przodu, wreszcie
zaokrąglony podbródek. W stosunku do całej powierzchni twarzy poszcze-
gólne jej elementy są nadmiernie wielkie. To właśnie nadaje obliczu piętno
swoistej monumentalności. Mężczyzna na głowie nosi miękką czapkę z gru-
bego sukna. Spod czapki na boki opadają starannie ułożone włosy, widoczne
również na czołe.
Ręce mężczyzny, zakryte szerokimi rękawami sukni — z nich jedynie
prawy częściowo ukazuje swój krój — odtworzone są w tak silnym skrócie
perspektywicznym, że pozostały tylko dłonie. Prawa przytrzymuje wysoki
około 138 cm miecz półtoraręczny, zakończony wielohoczną gałką z guzem
u szczytu. Koniec głowni wspiera się o łeb zwierzęcia, umacniając w ten spo-
sób równowagę mężczyzny. W przeciwieństwie do sposobu przedstawienia
człowieka hroń odtworzona jest z drohiazgowym realizmem. Artysta staran-
nie zaznaczył ość głowni i skórzaną taszkę służącą do ochrony dłoni 4.
7