Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Hinweis: Ihre bisherige Sitzung ist abgelaufen. Sie arbeiten in einer neuen Sitzung weiter.
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]; Zakład Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]
Porta Aurea: Rocznik Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego — 9.2010

DOI Artikel:
Kaleciński, Marcin: Uwagi o malarstwie religijnym Andreasa Stecha i jego pracowni
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.28101#0140
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Marcin Kaleciński

Uwagi o malarstwie religijnym Andreasa Stecha
i jego pracowni

Malarstwo religijne Andreasa Stecha z pewnością zasługuje na wnikliwe i pogłę-
bione badania. W tym względzie nikogo nie może zmylić istnienie monografii
malarza pióra Teresy Grzybkowskiej1. Jej tekst stanie się oczywistym punktem
odniesienia dla autora artykułu, w którym zaprezentowane zostaną także nowe
ustalenia dotyczące genezy i wzorów twórczości Andreasa Stecha.

Autorka jedynej monografii malarza zdaje się być uprzedzona do dzieł reli-
gijnych Stecha. Formułuje sąd tyleż śmiały, co bezzasadny, iż malując obrazy
dla kościołów, artysta czuł się źle i robił to tylko dla pieniędzy2. Jednak to nie
portrety i martwe natury Andreasa Stecha weryfikują miarę jego talentu, jak
sugeruje Teresa Grzybkowska, lecz religijne storie, najwyżej cenione pośród
malarskich gatunków, wymagające biegłości malarskiego rysunku, rzetelnego
studium anatomii i psychiki postaci. Tudne sceny z bohaterami w ruchu bez-
litośnie obnażają braki warsztatowe, zwłaszcza w zakresie rozumianym jako
podstawowy kanon umiejętności malarskich.

Jakie jest zatem malarstwo religijne Stecha? Rozpoczniemy od wczesnego
jego obrazu, Powołania Apostoła Macieja w katedrze w Pelplinie (il. 1). Kon-
kretnych analogii dla tego dzieła należy szukać w graficznej ilustracji Matthae-
usa Meriana Pozwólcie dziatkom przychodzić do mnie, z której Stech zapożyczył
postaci kobiety i mężczyzny klęczących na pierwszym planie3. Ryciną Meriana,
parafrazującą kompozycję Maertena de Vos, posłużył się także Stech, malu-
jąc predellę z Chrystusem z uczniami w Emaus w Pelplinie. Biblijne ilustra-
cje Meriana cieszyły się popularnością wśród malarzy i złotników w Gdańsku
i Prusach Królewskich4. To istotne źródło inspiracji teścia Stecha, Adolfa Boya,

1 T. Grzybkowska, Andrzej Stech malarz gdański, Warszawa 1979.

2 Ibidem, s. 18.

3 Ilustracja Matthaeusa Meriana, z niewielkimi zmianami powtarzająca rycinę Johanna Sade-
lera I według Joosa van Winghe, doczekała się innego gdańskiego naśladownictwa, z dużymi
uproszczeniami powtarza ją bowiem autor obrazu znajdującego się dziś w kościele Mariackim
w Gdańsku (XVII/XVIII w.).

4 Na ich temat zob. m.in. Ph. Schmidt, Die Illustration der Lutherbibel 1522-1700. Ein
Stuck abendlandischer Kultur- und Kirchengeschichte; mit Verzeichnissen der Bibeln, Bilder
und Kiinstler, Bassel 1962, s. 304-307; Die Bilder zur Bible. Mit Texten aus dem Alten und
Neuen Testament, il. M. Merian, hrsg. P. Meinhold, Hamburg 1965; Catalog zu Ausstellungen
im Museum fur Kunsthandwerk Frankfurt am Mayn (15.9.-7.11.1993) und im Kunstmuseum

136
 
Annotationen