II. 8. Ukrzyżowanie,
Andreas Stech,
katedra, Pelplin,
fot. A. Kudra
Uwagi
o malarstwie
religijnym
Andreasa
Stecha...
i hierarchicznie nieco wyżej usytuowana Maria, oboje retorycznymi gestami
polecają Najwyższemu konwent oliwski. Warto w tym miejscu przywołać kom-
pozycję Simona Voueta rytowaną przez Nicolasa Dorigny, Madonna jezuitów
- ukazuje ona Marię jako orędowniczkę jezuitów, a wywodzi się także od Pala
della Peste Reniego. O ile dolna część kompozycji oliwskiego obrazu wykazuje
analogie bolońskie (Stech mógł się inspirować rycinami, które zapewne posia-
dał opat), o tyle jej górna partia wydaje się bardziej zachowawcza, statyczna,
mająca zaplecze w grafice według wzorów manierystów haarlemskich (porów-
naj np. glorię anielską na rycinie według Jana Mullera Chrzest Chrystusa).
W wypadku oliwskiego obrazu zlecono malarzowi specyficzny temat
o wymiarze lokalno-historycznym, nie mógł więc posłużyć się wprost standar-
dowym wzorem. Rozpatrując sugerowane źródła inspiracji, nie traktujemy ich
w kategoriach świadomego wyboru estetycznego, istotniejsza wydaje się tutaj
kwestia możliwości artystycznych malarza, wykształconego w systemie cecho-
wym, malarza, któremu zapewne największą trudność sprawiało malowanie
postaci w ruchu, w dynamicznych skrótach, w głębokiej, wieloplanowej, baro-
kowej przestrzeni. Dlatego też Stech preferuje ujęcia statyczne, w omawianym
143
Andreas Stech,
katedra, Pelplin,
fot. A. Kudra
Uwagi
o malarstwie
religijnym
Andreasa
Stecha...
i hierarchicznie nieco wyżej usytuowana Maria, oboje retorycznymi gestami
polecają Najwyższemu konwent oliwski. Warto w tym miejscu przywołać kom-
pozycję Simona Voueta rytowaną przez Nicolasa Dorigny, Madonna jezuitów
- ukazuje ona Marię jako orędowniczkę jezuitów, a wywodzi się także od Pala
della Peste Reniego. O ile dolna część kompozycji oliwskiego obrazu wykazuje
analogie bolońskie (Stech mógł się inspirować rycinami, które zapewne posia-
dał opat), o tyle jej górna partia wydaje się bardziej zachowawcza, statyczna,
mająca zaplecze w grafice według wzorów manierystów haarlemskich (porów-
naj np. glorię anielską na rycinie według Jana Mullera Chrzest Chrystusa).
W wypadku oliwskiego obrazu zlecono malarzowi specyficzny temat
o wymiarze lokalno-historycznym, nie mógł więc posłużyć się wprost standar-
dowym wzorem. Rozpatrując sugerowane źródła inspiracji, nie traktujemy ich
w kategoriach świadomego wyboru estetycznego, istotniejsza wydaje się tutaj
kwestia możliwości artystycznych malarza, wykształconego w systemie cecho-
wym, malarza, któremu zapewne największą trudność sprawiało malowanie
postaci w ruchu, w dynamicznych skrótach, w głębokiej, wieloplanowej, baro-
kowej przestrzeni. Dlatego też Stech preferuje ujęcia statyczne, w omawianym
143