wybieranym tłem nie znajdują analogii ani
w rzeźbie gdańskiej i pomorskiej, ani wśród
rzeźbiarzy i kamieniarzy północnolombardz-
kich zatrudnionych na dworze królewskim
w Warszawie, Wilnie i Krakowie. Figura infu-
łata nosi przy tym wyraźne ślady znacznych
uszkodzeń - ma stłuczony, a następnie niezbyt
umiejętnie przerzeźbiony czubek nosa, uzupeł-
nione palce obu dłoni (ii. 11) oraz przytwierdzo-
ny jeszcze w trakcie dawnej restauracji pokaźny
fragment tylnej część kapy pontyfikalnej wraz
z kapturem i wystającymi spod jej skraju nieza-
chowanymi trzewikami. Rozważywszy wszystkie
powyższe przesłanki, można przyjąć, że figura
ta została zamówiona przez nieustalonego wyso-
kiego dostojnika polskiego Kościoła katolickie-
go (najprawdopodobniej prymasa) w jednym
z warsztatów zachodnioeuropejskich. Nieste-
ty, w trakcie transportu morskiego lub wyładun-
ku w porcie gdańskim uszkodzono ją na tyle
poważnie, że zleceniodawca odmówił jej przyjęcia. Niechciana i niepotrzeb-
na została zdeponowana w składzie mieszczącym się w gdańskim Arsenale,
skąd w 1825 r. przekazano do kościoła w pobliskiej osadzie Święty Wojciech,
gdzie było łatwo wtórnie ją zaadaptować do potrzeb kultu tego świętego bis-
kupa. Początkowo ustawiono ją naprzeciw ambony, a później dla wzmożenia
kultu świętego i odpowiedniego wyeksponowania jej niewątpliwych walorów
artystycznych wzniesiono dla niej niewielką kaplicę Relikwii św. Wojciecha
przy ścianie północnej nawy55.
Figura w nagrobku jest wzorowana w ogólnym stopniu na sławnym rzymskim
posągu papieża Pawła V w Capella Paolina przy bazylice Santa Maria Maggiore
(wyk. Silla Giacomo Longhi da Viggiu, 1608)56, natomiast szczegóły opraco-
wania fizjonomii i dekoracji ornamentalnych zdradzają północne wykształce-
nie autora. W opinii znawców rzeźby niderlandzkiej XVII w. - prof. Fritsa
II. 11. Gdańsk-Święty Wojciech, kościół
parafialny, głowa i dłonie figury,
fot. Michał Wardzyński, 2006
55 Bruno Lemke, Der Wallfahrtsort St. Albrecht, Danzig 1930, s. 31; Lalewicz, Św. Woj-
ciech i gdańskie sanktuarium..., s. 292-293. Warto w tym miejscu przypomnieć, że ten sam
los spotkał zamówiony w 1593 r. w Gdańsku przez Zygmunta III Wazę u Willema van den
Blockego pomnik nagrobny ojca władcy, króla szwedzkiego Jana III. Przejęty w 1596 r. przez
Radę Miasta Gdańska został także złożony w częściach początkowo na dziedzińcu służącym
za zajezdnię wozów miejskich, a następnie w XVIII w. w Wielkiej Zbrojowni, gdzie pozostawał
aż do 1782 r. Po przewiezieniu do kaplicy - mauzoleum żony władcy, Katarzyny Jagiellonki, przy
katedrze w Uppsali, został tam ustawiony dopiero w latach 1817-1818. Na temat tego dzieła
zob. Lech Krzyżanowski, Plastyka nagrobna Wilhelma van den Blocke, „Biuletyn Historii Sztuki”
1958, nr 3-4, s. 278-279, tu literatura.
56 Oreste Ferrari, Serenita Papaldo, Le sculture del Seicento a Roma, Roma 1999, s. 251, ił. nlb.
108
w rzeźbie gdańskiej i pomorskiej, ani wśród
rzeźbiarzy i kamieniarzy północnolombardz-
kich zatrudnionych na dworze królewskim
w Warszawie, Wilnie i Krakowie. Figura infu-
łata nosi przy tym wyraźne ślady znacznych
uszkodzeń - ma stłuczony, a następnie niezbyt
umiejętnie przerzeźbiony czubek nosa, uzupeł-
nione palce obu dłoni (ii. 11) oraz przytwierdzo-
ny jeszcze w trakcie dawnej restauracji pokaźny
fragment tylnej część kapy pontyfikalnej wraz
z kapturem i wystającymi spod jej skraju nieza-
chowanymi trzewikami. Rozważywszy wszystkie
powyższe przesłanki, można przyjąć, że figura
ta została zamówiona przez nieustalonego wyso-
kiego dostojnika polskiego Kościoła katolickie-
go (najprawdopodobniej prymasa) w jednym
z warsztatów zachodnioeuropejskich. Nieste-
ty, w trakcie transportu morskiego lub wyładun-
ku w porcie gdańskim uszkodzono ją na tyle
poważnie, że zleceniodawca odmówił jej przyjęcia. Niechciana i niepotrzeb-
na została zdeponowana w składzie mieszczącym się w gdańskim Arsenale,
skąd w 1825 r. przekazano do kościoła w pobliskiej osadzie Święty Wojciech,
gdzie było łatwo wtórnie ją zaadaptować do potrzeb kultu tego świętego bis-
kupa. Początkowo ustawiono ją naprzeciw ambony, a później dla wzmożenia
kultu świętego i odpowiedniego wyeksponowania jej niewątpliwych walorów
artystycznych wzniesiono dla niej niewielką kaplicę Relikwii św. Wojciecha
przy ścianie północnej nawy55.
Figura w nagrobku jest wzorowana w ogólnym stopniu na sławnym rzymskim
posągu papieża Pawła V w Capella Paolina przy bazylice Santa Maria Maggiore
(wyk. Silla Giacomo Longhi da Viggiu, 1608)56, natomiast szczegóły opraco-
wania fizjonomii i dekoracji ornamentalnych zdradzają północne wykształce-
nie autora. W opinii znawców rzeźby niderlandzkiej XVII w. - prof. Fritsa
II. 11. Gdańsk-Święty Wojciech, kościół
parafialny, głowa i dłonie figury,
fot. Michał Wardzyński, 2006
55 Bruno Lemke, Der Wallfahrtsort St. Albrecht, Danzig 1930, s. 31; Lalewicz, Św. Woj-
ciech i gdańskie sanktuarium..., s. 292-293. Warto w tym miejscu przypomnieć, że ten sam
los spotkał zamówiony w 1593 r. w Gdańsku przez Zygmunta III Wazę u Willema van den
Blockego pomnik nagrobny ojca władcy, króla szwedzkiego Jana III. Przejęty w 1596 r. przez
Radę Miasta Gdańska został także złożony w częściach początkowo na dziedzińcu służącym
za zajezdnię wozów miejskich, a następnie w XVIII w. w Wielkiej Zbrojowni, gdzie pozostawał
aż do 1782 r. Po przewiezieniu do kaplicy - mauzoleum żony władcy, Katarzyny Jagiellonki, przy
katedrze w Uppsali, został tam ustawiony dopiero w latach 1817-1818. Na temat tego dzieła
zob. Lech Krzyżanowski, Plastyka nagrobna Wilhelma van den Blocke, „Biuletyn Historii Sztuki”
1958, nr 3-4, s. 278-279, tu literatura.
56 Oreste Ferrari, Serenita Papaldo, Le sculture del Seicento a Roma, Roma 1999, s. 251, ił. nlb.
108