Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Towarzystwo Naukowe <Lublin> / Wydział Historyczno-Filologiczny [Editor]
Roczniki Humanistyczne — 27.1979

DOI article:
Kulerski, Wiktor: Twórcy cyfrowanych okien z pogranicza Podhala i Zamagurza Spiskiego
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.36969#0081
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
TWÓRCY CYFROWANYCH OKIEN

59

wadzić granicę między stolarzami amatorami a zawodowcami* 1. Z jednej
strony istnieją amatorzy wykonujący prace stolarskie dla bliskich krew-
nych i powinowatych, jak np. Andrzej Pająk z Czarnej Góry, a z drugiej
są stolarze o kręgu odbiorców ograniczonym do członków rodziny i co
najwyżej do bliskich sąsiadów, ze względu na podstawowe zajęcie, jakim
jest prowadzenie dużej gospodarki, (np. Władysław Rabiański). Są wresz-
cie stolarze, którzy cyfrowane okna zrobili tylko do własnych domów,
odmawiając ich wykonania na zamówienie, jak Józef Wróbel Kocor z Gro-
nia. Jeśli mimo wszelkich zastrzeżeń, m. in. wynikających także z pomi-
nięcia wyrzynań nie zachowanych oraz tych, których twórcy pozostają
nieznani, przyjmiemy za umowną podstawę rozróżnienia liczbę wykona-
nych prac — dla amatorów od 1 do 3 zespołów okien, a dla zawodowych
stolarzy ponad 3 — to okaże się, że liczba tych pierwszych znacznie prze-
waża, mimo że większość dekoracji jest dziełem drugich. Za podstawę
do takiego rozgraniczenia przyjęto różnicę widoczną między grupami tych
twórców, którzy wykonali po 1, po 2 i po 3 zespoły okien cyfrowanych —
ich liczebność wynosi odpowiednio: 39, 13 i 7 osób — a grupami tych,
którzy mają za sobą od 4 do 25 takich zespołów, liczącymi od 1 do 4 osób.
Ta umownie wydzielona grupa amatorów, stanowiąca 82% ogółu twór-
ców, wykonała tylko 45,5% wszystkich cyfrowanych okien. Wielu spośród
nich tylko powtórzyło ,,odpatrzone” gdzie indziej motywy, nie zawsze na-
leżące do najłatwiejszych, czego przykładem choćby powtórzenia wyrzynań
Świeca i Budzulina wykonane przez Władysława Łukaszczyka z Białki
czy Mieczysława Michalika z Brzegów. Inni, jak Jan Goryl Chowaniec,
Józef Para czy Franciszek Turziak (wszyscy z Białki), kładli na szyby
motywy dotąd w oknach nie spotykane, choć skądinąd znane. Te ozdo-
by, często wyszukane, niezależnie od ich wartości plastycznej, wymagały
czasu na „umyślenie” rysunku, zróżnicowanie go stosownie do obu kon-
dygnacji ganku, a wreszcie na samo wykonanie. Wszystko to były po-
wody, dla których cyfrowane okna, podobnie jak meble 2 i inne wytwory
sztuki ludowej 3, były przeważnie wykonywane w okresach wolnych od

; J. Grabowski (Dawny artysta ludowy. Warszawa 1976 s. 45-48) w podziale
artystów ludowych wyróżnia dwie podstawowe grupy: tworzących bezinteresownie
i zarobkowo, przy czym drugich dzieli na pracujących dorywczo i regularnie.
Brak tu miejsca dla tych, którzy tylko dla bliższych osób wykonują przedmioty
wymagające droższego materiału, swoistych narzędzi oraz niemałego wkładu czasu
i pracy, za co otrzymują przynajmniej zwrot kosztów. Trudno tu mówić o zarobko-
waniu, nawet dorywczym, ale i nie zawsze jest to praca bezinteresowna. Ustalenie,
gdzie przebiegają granice między zwrotem kosztów a zarobkowaniem, jest niemoż-
liwe, szczególnie wówczas ,kiedy zwrotu dokonuje się w naturze, np. pomoc w pra-
cach polowych.
2 R. Reinfuss. Meblarstwo ludowe w Polsce. Wrocław 1977 s. 51.
3 Grabowski, jw. s. 115.
 
Annotationen