Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
50

KS. TADEUSZ K.UUK

wyrażał się różnie, bardziej subtelnie lub brutalnie, nabrzmiewał, to znowu
przygasał, lecz problem pozostawał zawsze ten sam^-

B. ZAGADNIENIE TAŃCA
Rozważanie treści „tańca śmierci" nasuwa pytanie, jak doszło do tak dras-
tycznego zestawienia tańca ze śmiercią. Złożony i niełatwy do rozwiązania problem
występowania elementu tańca w łączności z ikonografią śmierci usiłowano wyjaśnić
już niejednokrotnie. Odpowiedzi padały różne. Znaczna część badaczy, jak np.:
Huizinga, Muczkowski, Pirożyńska, Karpowicz, upatrują genezę śmiertelnego tańca
w wierzeniach i legendach ludu o cmentarnych zjawach i nocnych tańcach zmarłych
oraz o porywaniu do śmiertelnego tańca żywych przez nieboszczyków lub też przez
samą uosobioną śmierć^. Muczkowski szuka genezy rozważanego zjawiska
plastycznego także w mistyce chrześcijańskiej, przedstawiającej śmierć jako gody
weselne. Gdy dusza idzie do wieczności, to Chrystus zapraszają do weselnego tańca.
Motyw ten, według Muczkowskiego, miano przenieść na samą śmierć . Pirożyńska
tłumaczy również zestawienie tańca ze śmiercią poetycko-plastyczną wizją rzeczywi-
stości XIV stulecia, wyrażającą w przenośni zagrożenie szalejącej zarazy". Z taką
interpretacją zdaje się wiązać uwaga Muczkowskiego, że „taniec śmierci" mógł być
aluzją do średniowiecznego zwyczaju zapamiętałego tańca przy różnych okazajach,
nie wyłączając wybuchu epidemii. W tańcu miano szukać zapomnienia o grożącym
niebezpieczeństwie". Małe i Huizinga dopatrują się związków genetycznych motywu
śmiertelnego tańca z dramatem liturgicznym, w którym defilowały poszczególne
osoby recytujące wersety o zabarwieniu moralizatorskim*". Andrzej Banach tłu-

Śmierć wyobrażano różnie. W starożytności przedstawiano ją zwykle jako wysłanniczkę bogów
prowadzącą cienie zmarłych do podziemi lub jako geniusza — bóstwo podziemne. Średniowieczna śmierć
— to wychudły, odrażający, zielonawy trup z widocznymi żebrami i otwartym brzuchem lub zasuszona
mumia. Wiek XVI w personifikacji śmierci poszedł dalej, ukazując nagi szkielet urastający do wyabstra-
howanego symbolu. Taką śmierć widział Holbein i Dfirer. Najczęstszymi atrybutami śmierci były: kosa,
sierp lub miecz. Sporadycznie śmierć ukazywała się jako diabeł, małpa albo murzyn. Pod wpływem Biblii
przedstawiono ją jako żniwiarza, myśliwego z łukiem i kołczanem, rybaka z siecią, albo też apokalip-
tycznego jeźdźca na koniu, wole lub mule. W okresie renesansu śmierć jawi się jako centaur grający na
instrumencie, wabiący ofiarę łub jako błazen, rycerz, król, czy też zalotnik chwytający nagą kobietę.
Niekiedy śmierć występuje w roli grabarza z trumną na plecach lub łopatą w ręku. Często dla spotęgo-
wania wrażenia łączono wiele atrybutów wjednym obrazie. Muczkowski,jw. s. 124-125; Pirożyńska,
jw. s. 99-101.
^ Huizinga, jw. s. 262; Karpowicz, jw. s. 572; Muczkowski, jw. s. 129; Pirożyńska, jw.
s. 97.
Jw. s. 129-130.
Jw. s. 96.
*2 Jw. s. 129.
42 Huizinga, jw. s. 263-265; Małe. Car/ re/;'g;'^HX s. 360-361.
 
Annotationen