DOI issue:
II. Z dziedziny stosunków artystycznych polsko-francuskich i polsko-włoskich
DOI article:Szymanski, Stanisław: Źródła i początek działalności Marcina Teofilowicza
DOI Page / Citation link:https://doi.org/10.11588/diglit.13222#0167
ŹRÓDŁA I POCZĄTEK DZIAŁALNOŚCI MARCINA TEOFILOWICZA
163
51. Marcin Tcofilowicz, Wniebowzięcie NPMarii
I choć nie udaje się jeszcze ustalić daty wejścia malarza w służbę kardynała C. G. Madruzziego, przecież
należy przypuszczać, że już wówczas związał się artysta z nim dość mocno. Było to wszak w kilka ty-
godni po ingresie tego duchownego na stolicę biskupią i w czasie kiedy nowy książę Kościoła, pałają-
cy chęcią podniesienia religii z depresji, rad przyjmował na swój dwór ludzi nauki i artystów.
Dalsze losy Tcofilowicza, aczkolwiek potwierdzają je i dokumenty, są już mniej interesujące,
zwłaszcza dla spraw polskich. Przypominamy je więc jedynie pokrótce.
Posiadając własną kwaterę w Buon Consiglio, malował artysta nie tylko dla biskupa i środowis-
ka, w którym mieszkał, lecz także dla najbliższych okolic, leżących w granicach diecezji. W ciągu dwu-
dziestu lat powstały dzieła sztalugowe i ścienne dla następujących miejscowości: Arco, Calavino, Cam-
pann, Cembra (ryc. 19—22), Cogolo, Małe, Madruzzo (ryc. 17—18), Ora (ryc. 26), Riva, Spormaggio-
rc, Tassulo, Trydent (ryc. 23—25), Vezzano, Villa Lagarina i Zambana. Na ostatni, niemal dwulet-
ni okres pobytu w tej okolicy przypada szczególne faworyzowanie Rovcreta, gdzie wiele czasu poświę-
ca Tcofilowicz zwłaszcza na zdobienie malowidłami fasad okazalszych domów miejskich.
163
51. Marcin Tcofilowicz, Wniebowzięcie NPMarii
I choć nie udaje się jeszcze ustalić daty wejścia malarza w służbę kardynała C. G. Madruzziego, przecież
należy przypuszczać, że już wówczas związał się artysta z nim dość mocno. Było to wszak w kilka ty-
godni po ingresie tego duchownego na stolicę biskupią i w czasie kiedy nowy książę Kościoła, pałają-
cy chęcią podniesienia religii z depresji, rad przyjmował na swój dwór ludzi nauki i artystów.
Dalsze losy Tcofilowicza, aczkolwiek potwierdzają je i dokumenty, są już mniej interesujące,
zwłaszcza dla spraw polskich. Przypominamy je więc jedynie pokrótce.
Posiadając własną kwaterę w Buon Consiglio, malował artysta nie tylko dla biskupa i środowis-
ka, w którym mieszkał, lecz także dla najbliższych okolic, leżących w granicach diecezji. W ciągu dwu-
dziestu lat powstały dzieła sztalugowe i ścienne dla następujących miejscowości: Arco, Calavino, Cam-
pann, Cembra (ryc. 19—22), Cogolo, Małe, Madruzzo (ryc. 17—18), Ora (ryc. 26), Riva, Spormaggio-
rc, Tassulo, Trydent (ryc. 23—25), Vezzano, Villa Lagarina i Zambana. Na ostatni, niemal dwulet-
ni okres pobytu w tej okolicy przypada szczególne faworyzowanie Rovcreta, gdzie wiele czasu poświę-
ca Tcofilowicz zwłaszcza na zdobienie malowidłami fasad okazalszych domów miejskich.