ZYGMUNT SWIECHOWSKI
ZNACZENIE WŁOCH DLA POLSKIEJ ARCHITEKTURY I RZEŹBY ROMAŃSKIEJ*
Jednym z trwałych składników europejskiej sztuki na północ od Alp, dającym się obserwować
poprzez wszystkie wielkie jej epoki, jest udział artystów włoskich. Doskonali rzemieślnicy budowlani
i kamieniarze z różnych części Półwyspu Apenińskiego, a zwłaszcza z regionu wielkich jezior, są bez
przerwy obecni na budowach zachodniej i północnej Europy. Z Włoch sprowadzają budowniczych
biskupi: trewirski Nicetius i Wilfrid z Haxham w VI i VII w.1 Wilhelm, opat St Bénigne w Dijon, po-
chodzący z Lombardii, zatrudnia na początku XI w. swych raweńskich rodaków przy budowie koś-
cioła klasztornego2. Znana korespondencja kanoników ratysbońskich Pawła i Gcbharda z Obertem,
arcybiskupem Mediolanu, przeprowadzona w r. 11463, poświadcza udział kamieniarzy z Como przy
budowach Regensburga. Już sama częstotliwość wzmianek źródłowych i wynikająca z nich ruchliwość
owych magisłri comacini4, docierających aż do Skandynawii5, bez wniosków wyciąganych z analizy dzieł
sztuki, wystarczyłaby do założenia możliwości docierania artystów włoskich w okresie wczesnego śred-
niowiecza także i do środkowowschodniej Europy, w granice państwa Piastów. W poszczególnych wy-
padkach badacze polskiej sztuki średniowiecznej nie byli dalecy od takich przypuszczeń. Zaczynając
od rozprawy Łuszczkiewicza, poświęconej kościołowi Św. Jakuba w Sandomierzu6, wzmianki o obec-
ności stylowych cech włoskich w romańskiej architekturze Polski pojawiają się sporadycznie na kartach
przyczynków i prób syntezy7. Z powodu rozproszenia i przypadkowości tych wzmianek nie dają one
jednak wyobrażenia o zasięgu i wadze oddziaływań włoskich, a przede wszystkim nie starają się rozróż-
nić rodzaju tych oddziaływań — bezpośrednich impulsów od wtórnych refleksów. Może dlatego w wy-
danej przed ostatnią wojną serii Opera dcl genio italiano al estere nie figuruje ani jedna wzmianka o polskich
zabytkach, mimo że uwzględniono tam znacznie odleglejszą sztukę Włodzimierza Susdalskiego, gdzie
udział myśli włoskiej znacznie bardziej jest dyskusyjny aniżeli w niektórych dziełach romaniki na
ziemiach Polski.
Pewna nawiasowość i bezdowodowość większości uwag na temat nas interesujący w dotychczaso-
wych opracowaniach określa rodzaj pracy, jaką należy wykonać. Wydaje się konieczne podparcie stwier-
dzenia elementów italianizujących dosyć szczegółowymi niekiedy dowodami. Stosownie do założeń
* Praca ta była referowana na Zjeździe Historyków Sztuki w Przemyślu w październiku 1961 r.
1 G. Hu mann, Zur Beurteilung mittelalterlicher Kunstwerkc in Bezug aitf ihre zeitliclic ortliche Entstehung, Strassburg
1928, s. 2.
2 G. Humann, op. cit., s. 4; por. J. v. Pflugh Hartung, Itcr Italiami I, Stuttgait 1883, s. 477.
3 Kirchcnbaukunst 110—1280, Regensburger Verhandlungen des Historischcn Vereins fiir Oberpfalz iind Regensburg, 82, 1932,
s- 7 i n.
4 Jak wiadomo, określenie magistri comacini próbowano wywodzić od miejscowości Como; por. G. T. Rivoira,
Lombardie Architecture, Oxford 1933, s. 124. Inni badacze, jak R. de Lasteyrie, L'Architecture réligicuse en France à l'époque
ronume, wyd. 2, Paris 1929, s. 211—212, i A. Hamilton Thompson (dodatek do dzieła Rivoiry, s. 127) chcieliby tu widzieć
raczej termin określający cech murarzy. Tak czy inaczej termin ten zwyczajowo związany jest z obszarem pólnocnowloskim,
Co usprawiedliwia zastosowanie go w tym sensie.
5 Jak poświadcza frapujący przykład katedry w Lund.
6 W. Łuszczkiewicz, Kościół Sw. Jakuba w Sandomierzu, zabytek budownictwa ceglanego XIII w., „SKHS", 2, 1884,
s' 27—52.
7 Przede wszystkim w pracach M. Walickiego i M. Gębarowicza.
ZNACZENIE WŁOCH DLA POLSKIEJ ARCHITEKTURY I RZEŹBY ROMAŃSKIEJ*
Jednym z trwałych składników europejskiej sztuki na północ od Alp, dającym się obserwować
poprzez wszystkie wielkie jej epoki, jest udział artystów włoskich. Doskonali rzemieślnicy budowlani
i kamieniarze z różnych części Półwyspu Apenińskiego, a zwłaszcza z regionu wielkich jezior, są bez
przerwy obecni na budowach zachodniej i północnej Europy. Z Włoch sprowadzają budowniczych
biskupi: trewirski Nicetius i Wilfrid z Haxham w VI i VII w.1 Wilhelm, opat St Bénigne w Dijon, po-
chodzący z Lombardii, zatrudnia na początku XI w. swych raweńskich rodaków przy budowie koś-
cioła klasztornego2. Znana korespondencja kanoników ratysbońskich Pawła i Gcbharda z Obertem,
arcybiskupem Mediolanu, przeprowadzona w r. 11463, poświadcza udział kamieniarzy z Como przy
budowach Regensburga. Już sama częstotliwość wzmianek źródłowych i wynikająca z nich ruchliwość
owych magisłri comacini4, docierających aż do Skandynawii5, bez wniosków wyciąganych z analizy dzieł
sztuki, wystarczyłaby do założenia możliwości docierania artystów włoskich w okresie wczesnego śred-
niowiecza także i do środkowowschodniej Europy, w granice państwa Piastów. W poszczególnych wy-
padkach badacze polskiej sztuki średniowiecznej nie byli dalecy od takich przypuszczeń. Zaczynając
od rozprawy Łuszczkiewicza, poświęconej kościołowi Św. Jakuba w Sandomierzu6, wzmianki o obec-
ności stylowych cech włoskich w romańskiej architekturze Polski pojawiają się sporadycznie na kartach
przyczynków i prób syntezy7. Z powodu rozproszenia i przypadkowości tych wzmianek nie dają one
jednak wyobrażenia o zasięgu i wadze oddziaływań włoskich, a przede wszystkim nie starają się rozróż-
nić rodzaju tych oddziaływań — bezpośrednich impulsów od wtórnych refleksów. Może dlatego w wy-
danej przed ostatnią wojną serii Opera dcl genio italiano al estere nie figuruje ani jedna wzmianka o polskich
zabytkach, mimo że uwzględniono tam znacznie odleglejszą sztukę Włodzimierza Susdalskiego, gdzie
udział myśli włoskiej znacznie bardziej jest dyskusyjny aniżeli w niektórych dziełach romaniki na
ziemiach Polski.
Pewna nawiasowość i bezdowodowość większości uwag na temat nas interesujący w dotychczaso-
wych opracowaniach określa rodzaj pracy, jaką należy wykonać. Wydaje się konieczne podparcie stwier-
dzenia elementów italianizujących dosyć szczegółowymi niekiedy dowodami. Stosownie do założeń
* Praca ta była referowana na Zjeździe Historyków Sztuki w Przemyślu w październiku 1961 r.
1 G. Hu mann, Zur Beurteilung mittelalterlicher Kunstwerkc in Bezug aitf ihre zeitliclic ortliche Entstehung, Strassburg
1928, s. 2.
2 G. Humann, op. cit., s. 4; por. J. v. Pflugh Hartung, Itcr Italiami I, Stuttgait 1883, s. 477.
3 Kirchcnbaukunst 110—1280, Regensburger Verhandlungen des Historischcn Vereins fiir Oberpfalz iind Regensburg, 82, 1932,
s- 7 i n.
4 Jak wiadomo, określenie magistri comacini próbowano wywodzić od miejscowości Como; por. G. T. Rivoira,
Lombardie Architecture, Oxford 1933, s. 124. Inni badacze, jak R. de Lasteyrie, L'Architecture réligicuse en France à l'époque
ronume, wyd. 2, Paris 1929, s. 211—212, i A. Hamilton Thompson (dodatek do dzieła Rivoiry, s. 127) chcieliby tu widzieć
raczej termin określający cech murarzy. Tak czy inaczej termin ten zwyczajowo związany jest z obszarem pólnocnowloskim,
Co usprawiedliwia zastosowanie go w tym sensie.
5 Jak poświadcza frapujący przykład katedry w Lund.
6 W. Łuszczkiewicz, Kościół Sw. Jakuba w Sandomierzu, zabytek budownictwa ceglanego XIII w., „SKHS", 2, 1884,
s' 27—52.
7 Przede wszystkim w pracach M. Walickiego i M. Gębarowicza.