ZNACZENIE WŁOCH DLA POLSKIEJ ARCHITEKTURY I RZEŹBY
87
74. Rivalta Scrivia, kościół cysterski, plan
lub zbyt niekompletne, z wyjątkiem krakowskich, nie dają odpowiedzi na pytanie, czy wykonał je rzemie-
ślnik lombardzki, czy miejscowy, zapatrzony we wzory włoskie. W wypadku krakowskich lwów o dwu
tułowiach materiał — czerwony marmur — przy niewielkich rozmiarach wskazuje na import, zapewne
węgierski110. Pośrednictwo Węgier jest pewne w wypadku Halicza, w związku z ekspansją polsko-
-węgierską na Ruś w początkach XIII wieku, uwieńczoną osadzeniem na tronie halickim przez Leszka
Białego i Andrzeja Węgierskiego Salomei i Kolomana. Dodatkowe światło na zagadnienie kontaktów
halicko-węgierskich rzucają wzmianki źródłowe dotyczące budowli Chełma Lubelskiego, które, jak
wiadomo, były przedłużeniem architektury Halicza. Kronikarz, opisując przepych tamtejszych cerkwi,
wspomina chrzcielnicę z czerwonego marmuru otoczoną głowami smoków, sprowadzoną z Węgier111.
Tylko bezpośrednim udziałem rzemieślników włoskich można by wytłumaczyć liczne italianizu-
jące rysy kamieniarki kościoła i klasztoru cysterskiego w Wąchocku. Ich podporządkowanie przestrzennej
i konstrukcyjnej zasadzie burgundzkiej jest zrozumiale, jeśli się wciągnie w obręb rozumowania tak bar-
dzo zbliżone włoskie budowle cysterskie w Latium drugiego rzutu z końca XII w. W świetle tych ude-
rzających zbieżności swoistą wymowę posiada późne świadectwo Długosza112, który podaje, że a pri-
maeva enim fundatione dicti monasterii non incolebant illud alii, nisi Italici usque ad annum Domini 1420.
W architekturze ceglanej, podobnie jak w architekturze kamiennej i rzeźbie architektonicznej, daje
się rozróżnić bezpośredni udział lombardzkich budowniczych i ceglarzy od udziału pośredniego. Podczas
gdy w szeregu budowli elementy włoskie dotarły za pośrednictwem Europy północnej, bezpośrednie
wykonawstwo włoskiego warsztatu nie ulega wątpliwości w grupie budowli dominikańskich pierwszej
połowy XIII w., a zwłaszcza w kościele Św. Jakuba w Sandomierzu. Przeprowadzoną analizę układu
przestrzennego, form architektonicznych i techniki potwierdzają dodatkowe bliższe okoliczności histo-
ryczne, towarzyszące założeniu pierwszych placówek dominikańskich w Polsce. W świetle analogii bo-
110 Specjalnej analizy petrograficznej, która mogłaby przynieść dodatkowe potwierdzenie, dotychczas nie prze-
prowadzono.
111 Por. J. Pełeński, op. cit., s. 64.
112 Por. J. Długosz, op. cit., 3, s. 400—402.
87
74. Rivalta Scrivia, kościół cysterski, plan
lub zbyt niekompletne, z wyjątkiem krakowskich, nie dają odpowiedzi na pytanie, czy wykonał je rzemie-
ślnik lombardzki, czy miejscowy, zapatrzony we wzory włoskie. W wypadku krakowskich lwów o dwu
tułowiach materiał — czerwony marmur — przy niewielkich rozmiarach wskazuje na import, zapewne
węgierski110. Pośrednictwo Węgier jest pewne w wypadku Halicza, w związku z ekspansją polsko-
-węgierską na Ruś w początkach XIII wieku, uwieńczoną osadzeniem na tronie halickim przez Leszka
Białego i Andrzeja Węgierskiego Salomei i Kolomana. Dodatkowe światło na zagadnienie kontaktów
halicko-węgierskich rzucają wzmianki źródłowe dotyczące budowli Chełma Lubelskiego, które, jak
wiadomo, były przedłużeniem architektury Halicza. Kronikarz, opisując przepych tamtejszych cerkwi,
wspomina chrzcielnicę z czerwonego marmuru otoczoną głowami smoków, sprowadzoną z Węgier111.
Tylko bezpośrednim udziałem rzemieślników włoskich można by wytłumaczyć liczne italianizu-
jące rysy kamieniarki kościoła i klasztoru cysterskiego w Wąchocku. Ich podporządkowanie przestrzennej
i konstrukcyjnej zasadzie burgundzkiej jest zrozumiale, jeśli się wciągnie w obręb rozumowania tak bar-
dzo zbliżone włoskie budowle cysterskie w Latium drugiego rzutu z końca XII w. W świetle tych ude-
rzających zbieżności swoistą wymowę posiada późne świadectwo Długosza112, który podaje, że a pri-
maeva enim fundatione dicti monasterii non incolebant illud alii, nisi Italici usque ad annum Domini 1420.
W architekturze ceglanej, podobnie jak w architekturze kamiennej i rzeźbie architektonicznej, daje
się rozróżnić bezpośredni udział lombardzkich budowniczych i ceglarzy od udziału pośredniego. Podczas
gdy w szeregu budowli elementy włoskie dotarły za pośrednictwem Europy północnej, bezpośrednie
wykonawstwo włoskiego warsztatu nie ulega wątpliwości w grupie budowli dominikańskich pierwszej
połowy XIII w., a zwłaszcza w kościele Św. Jakuba w Sandomierzu. Przeprowadzoną analizę układu
przestrzennego, form architektonicznych i techniki potwierdzają dodatkowe bliższe okoliczności histo-
ryczne, towarzyszące założeniu pierwszych placówek dominikańskich w Polsce. W świetle analogii bo-
110 Specjalnej analizy petrograficznej, która mogłaby przynieść dodatkowe potwierdzenie, dotychczas nie prze-
prowadzono.
111 Por. J. Pełeński, op. cit., s. 64.
112 Por. J. Długosz, op. cit., 3, s. 400—402.