146
JULIUSZ STARZYŃSKI
12. J. A. D. Ingres, Łaźnia turecka, 1895, Paryż, Luwr
i tej samej daty obraz — apoteoza pędzla Fantin-Latoura pt. Hommage à Delacroix — są tego oczywi-
stym dowodem. Obraz ów przedstawia grono malarzy i literatów, skupionych wokół portretu zmar-
łego mistrza; najbliżej portretu stoją dwaj malarze-rówieśnicy: Whistler i Manet. Ten ostatni zaś
występuje w bliskim powiązaniu z osobą Baudelaire'a.
Jak słusznie wskazał Focillon, głównym czynnikiem łączącym artystów, których Fantin-Latour
zgrupował w 1864 r. wokół portretu Delacroix, było muzyczne rozumienie teorii koloru: „Tym,
co najmocniej umiłowali oni w osobie i w dziełach mistrza, był właśnie ów sekret muzykalności, poczucie
harmonicznych związków, urozmaiconych, a potężnych, jak brzmienie orkiestry"44. W namalowanym
49 H. Focillon, De Callot à Lautrec, Paris 1957, s. 81—82.
JULIUSZ STARZYŃSKI
12. J. A. D. Ingres, Łaźnia turecka, 1895, Paryż, Luwr
i tej samej daty obraz — apoteoza pędzla Fantin-Latoura pt. Hommage à Delacroix — są tego oczywi-
stym dowodem. Obraz ów przedstawia grono malarzy i literatów, skupionych wokół portretu zmar-
łego mistrza; najbliżej portretu stoją dwaj malarze-rówieśnicy: Whistler i Manet. Ten ostatni zaś
występuje w bliskim powiązaniu z osobą Baudelaire'a.
Jak słusznie wskazał Focillon, głównym czynnikiem łączącym artystów, których Fantin-Latour
zgrupował w 1864 r. wokół portretu Delacroix, było muzyczne rozumienie teorii koloru: „Tym,
co najmocniej umiłowali oni w osobie i w dziełach mistrza, był właśnie ów sekret muzykalności, poczucie
harmonicznych związków, urozmaiconych, a potężnych, jak brzmienie orkiestry"44. W namalowanym
49 H. Focillon, De Callot à Lautrec, Paris 1957, s. 81—82.