PRZESTRZEŃ KUBISTYCZNA 185
33. Georges Braque, Zamek. La Roche-Guyon. 34. Georges Braque, Donżon. La Rochc-Guyon. Lato 1909.
Lato 1909. Sztokholm, zbiory prywatne Paryż, zbiory prywatne
mierze zewnętrznej, przeciwnie, sama sobie swoją miarę wyznacza, oddzielona od przestrzeni otaczającej,
obca jej, obojętna na światło, które z niej spływa, nie ożywiając; nie dzieli z nią miejsca, które sama,
od góry do dołu i ile się da wszerz, wypełnia.
Ale na tym manifestacyjnym, arbitralnym oddzieleniu, odgraniczeniu, nic można było już poprze-
stać. Z portretu można było zrobić archaiczną maskę, z aktu — archaiczny blok. Ale to wystarczało
zrobić raz. Potem zaś należało zasadę maski, bloku, jej arbitralność, niezależność w wyborze tego, co się
zatrzymuje, a co odrzuca, doprowadzić do tej granicy, na której pozostanie samo już tylko doświad-
czenie swobodnego manewru.
I dopiero wtedy, mając całkowitą pewność, że ta swoboda została dostatecznie ugruntowana
i wypróbowana, wybrać sobie i określić swoją własną i tylko już swoją dyscyplinę, przy pomocy której
będzie można na nowo zbudować wszystko, także i portret, jeżeli to się okaże przydatne i potrzebne.
Ale to kiedyś. Na razie wciąż jeszcze potrzebniejsze było coś wręcz przeciwnego.
Zmianę, która dokonywała się w malarstwie Picassa, otoczenie jego uprzytomniło sobie po zo-
baczeniu Panien z Avignon malowanych wiosną 1907 r. i w końcu pozostawionych w stanic, który i sam
artysta, i inni uważali za niedokończony. Tak też zapewne i było. „Dokończyło" Panny z Avignon do-
piero pełne i wszechstronne określenie problemów, które obraz ten stawiał i otwierał, a co za tym idzie —
zastąpienie nowymi elementami wszystkiego tego, co samym swoim istnieniem rozwalał.
Panny z Avignon nie inaugurowały, tak jak się to zwykło było uważać, kubizmu29. Inaugurowały
(bardziej swym powstaniem niż gotowymi propozycjami) sytuację, która do kubizmu mogła dopro-
wadzić, pod jednym jednak warunkiem : że jej informacyjny ładunek zostanie i przez samego twórcę,
i przez innych odczytany, że znaleziony zostanie kod, który pozwoli go pojąć i właściwie wykorzy-
stać. Kubizm mógł powstać jako konsekwencja Panien z Avignon, ale bynajmniej w ten sposób powstać
nie musiał. Obraz ten mógł stanowić jego przesłankę konieczną, nie stanowił jeszcze wystarczającej.
29 Pierwszy bodaj A. Salmon rozpoczął swoją Historię anegdotyczną kubizmu od dziejów „Panien z Avignon". Por-
A. Salmon, La jeune peinture française, Paris 1912. Całkiem ostatnio podtrzymał tę opinię D. H. Kahnweiler, Mes
galeries et mes peintres. Entretiens avec Francis Cremieux, Paris 1961, s. 45, nazywając „Panny z Avignon" „punktem wyjścia
kubizmu".
33. Georges Braque, Zamek. La Roche-Guyon. 34. Georges Braque, Donżon. La Rochc-Guyon. Lato 1909.
Lato 1909. Sztokholm, zbiory prywatne Paryż, zbiory prywatne
mierze zewnętrznej, przeciwnie, sama sobie swoją miarę wyznacza, oddzielona od przestrzeni otaczającej,
obca jej, obojętna na światło, które z niej spływa, nie ożywiając; nie dzieli z nią miejsca, które sama,
od góry do dołu i ile się da wszerz, wypełnia.
Ale na tym manifestacyjnym, arbitralnym oddzieleniu, odgraniczeniu, nic można było już poprze-
stać. Z portretu można było zrobić archaiczną maskę, z aktu — archaiczny blok. Ale to wystarczało
zrobić raz. Potem zaś należało zasadę maski, bloku, jej arbitralność, niezależność w wyborze tego, co się
zatrzymuje, a co odrzuca, doprowadzić do tej granicy, na której pozostanie samo już tylko doświad-
czenie swobodnego manewru.
I dopiero wtedy, mając całkowitą pewność, że ta swoboda została dostatecznie ugruntowana
i wypróbowana, wybrać sobie i określić swoją własną i tylko już swoją dyscyplinę, przy pomocy której
będzie można na nowo zbudować wszystko, także i portret, jeżeli to się okaże przydatne i potrzebne.
Ale to kiedyś. Na razie wciąż jeszcze potrzebniejsze było coś wręcz przeciwnego.
Zmianę, która dokonywała się w malarstwie Picassa, otoczenie jego uprzytomniło sobie po zo-
baczeniu Panien z Avignon malowanych wiosną 1907 r. i w końcu pozostawionych w stanic, który i sam
artysta, i inni uważali za niedokończony. Tak też zapewne i było. „Dokończyło" Panny z Avignon do-
piero pełne i wszechstronne określenie problemów, które obraz ten stawiał i otwierał, a co za tym idzie —
zastąpienie nowymi elementami wszystkiego tego, co samym swoim istnieniem rozwalał.
Panny z Avignon nie inaugurowały, tak jak się to zwykło było uważać, kubizmu29. Inaugurowały
(bardziej swym powstaniem niż gotowymi propozycjami) sytuację, która do kubizmu mogła dopro-
wadzić, pod jednym jednak warunkiem : że jej informacyjny ładunek zostanie i przez samego twórcę,
i przez innych odczytany, że znaleziony zostanie kod, który pozwoli go pojąć i właściwie wykorzy-
stać. Kubizm mógł powstać jako konsekwencja Panien z Avignon, ale bynajmniej w ten sposób powstać
nie musiał. Obraz ten mógł stanowić jego przesłankę konieczną, nie stanowił jeszcze wystarczającej.
29 Pierwszy bodaj A. Salmon rozpoczął swoją Historię anegdotyczną kubizmu od dziejów „Panien z Avignon". Por-
A. Salmon, La jeune peinture française, Paris 1912. Całkiem ostatnio podtrzymał tę opinię D. H. Kahnweiler, Mes
galeries et mes peintres. Entretiens avec Francis Cremieux, Paris 1961, s. 45, nazywając „Panny z Avignon" „punktem wyjścia
kubizmu".