66
ZYGMUNT WAŹBIŃSKI
konie, mężczyzn i kobiety, które wcale nie są do niego
podobne; [...] Każdy obraz nosi ślady jego ducha"96.
Sztuka Diirera stalą się rodzajem wzruszającego
confessio artificialis. Wprowadzenie swego ja i uczynie-
nie z niego głównego założenia programowego jest
jej rewelacyjną nowością. Zrobił to Durer niejako
wbrew intencji Leonarda da Vinci, który pisał z przy-
ganą: „Znałem bowiem takich, którzy we wszystkich
swych postaciach portretowali jakby siebie samych"97.
Wielkość duszy kazała się Dinerowi usprawiedliwić,
więc wyznaje z pewnym zawstydzeniem: „Bo każdej
matce bardzo się podoba jej własne dziecko. Stąd
pochodzi, że wielu malarzy maluje [postacie], które są
do nich podobne"98.
Obraz Diirera Chrystus między uczonymi jest więc i. pSk-^k*' а чЦВ
nic tylko przykładem wykorzystania danego schematu
ikonograficznego dla treści autobiograficznych, ale jest f_Jl^p
przykładem zasadniczej zmiany idei obrazu, jej jakościo- Щ
wego przekształcenia. I właśnie tutaj wyszedł Diirer K;-
daleko poza praktykę artystyczną swej epoki. Nie ogra-
niczył się jedynie do umieszczenia swego wizerunku w |
dziele czy też do nadania swemu patronowi własnych X • < Щ1
rysów, ale stworzył niezwykle interesujący przykład
„autoportretu duchowego" poprzez portret zbiorowy.
Stało się to dzięki przekształceniu „biblijnej dysputy" w •' A
To fikcyjne zebranie artystów w domu wielkiego jjffl
Mistrza przy Ponte Lio, gdzie większość uczestników
udało się nam zidentyfikować, było jak gdyby przedłu- , 4$' i L-^
żeniem uczty Agatona i Ficina Simposium. Dialog tek ^L^0^"^"'
toczył się wokół posłannictwa artysty i był wielną .
pochwałą twórczości ; ona to daje artyście wyjątkową В J=X
rolę moralną we wszechświecie i czyni z niego rodzaj ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^И
deux in tenis. 25. Albrecht Diirer, Autoportret
Diirer utożsamia się raz jeszcze z wizerunkiem
Boga triumfującego, ale tożsamość ta, w przeciwieństwie do Autoportretu z 1500 г., jest raczej ducho-
wa niż fizyczna. Jest to jak gdyby triumf nad samym sobą. Ale triumf ten był zapowiedzią Mela i-
cholii I i uświadomieniem sobie rewelacyjnego sensu słów Savonaroli: „Ogni dipintore dipinge se
(stesso)"99.
96 Post 1497; modlitwa XXVI, paragraf drugi, litera C. Por. Gruyer, op. cit., s. 195; Chastcl, Art qf Humanisme,
s. 398.
97 Leonardo, Traktat o malarstwie, s. 53.
98 Albrecht Diirer jako pisarz..., s. 101; Wallis, Autoportret, s. 54 i n.
99 Por. Chastel, Art et Humanisme, s. 102 i 398.
ZYGMUNT WAŹBIŃSKI
konie, mężczyzn i kobiety, które wcale nie są do niego
podobne; [...] Każdy obraz nosi ślady jego ducha"96.
Sztuka Diirera stalą się rodzajem wzruszającego
confessio artificialis. Wprowadzenie swego ja i uczynie-
nie z niego głównego założenia programowego jest
jej rewelacyjną nowością. Zrobił to Durer niejako
wbrew intencji Leonarda da Vinci, który pisał z przy-
ganą: „Znałem bowiem takich, którzy we wszystkich
swych postaciach portretowali jakby siebie samych"97.
Wielkość duszy kazała się Dinerowi usprawiedliwić,
więc wyznaje z pewnym zawstydzeniem: „Bo każdej
matce bardzo się podoba jej własne dziecko. Stąd
pochodzi, że wielu malarzy maluje [postacie], które są
do nich podobne"98.
Obraz Diirera Chrystus między uczonymi jest więc i. pSk-^k*' а чЦВ
nic tylko przykładem wykorzystania danego schematu
ikonograficznego dla treści autobiograficznych, ale jest f_Jl^p
przykładem zasadniczej zmiany idei obrazu, jej jakościo- Щ
wego przekształcenia. I właśnie tutaj wyszedł Diirer K;-
daleko poza praktykę artystyczną swej epoki. Nie ogra-
niczył się jedynie do umieszczenia swego wizerunku w |
dziele czy też do nadania swemu patronowi własnych X • < Щ1
rysów, ale stworzył niezwykle interesujący przykład
„autoportretu duchowego" poprzez portret zbiorowy.
Stało się to dzięki przekształceniu „biblijnej dysputy" w •' A
To fikcyjne zebranie artystów w domu wielkiego jjffl
Mistrza przy Ponte Lio, gdzie większość uczestników
udało się nam zidentyfikować, było jak gdyby przedłu- , 4$' i L-^
żeniem uczty Agatona i Ficina Simposium. Dialog tek ^L^0^"^"'
toczył się wokół posłannictwa artysty i był wielną .
pochwałą twórczości ; ona to daje artyście wyjątkową В J=X
rolę moralną we wszechświecie i czyni z niego rodzaj ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^И
deux in tenis. 25. Albrecht Diirer, Autoportret
Diirer utożsamia się raz jeszcze z wizerunkiem
Boga triumfującego, ale tożsamość ta, w przeciwieństwie do Autoportretu z 1500 г., jest raczej ducho-
wa niż fizyczna. Jest to jak gdyby triumf nad samym sobą. Ale triumf ten był zapowiedzią Mela i-
cholii I i uświadomieniem sobie rewelacyjnego sensu słów Savonaroli: „Ogni dipintore dipinge se
(stesso)"99.
96 Post 1497; modlitwa XXVI, paragraf drugi, litera C. Por. Gruyer, op. cit., s. 195; Chastcl, Art qf Humanisme,
s. 398.
97 Leonardo, Traktat o malarstwie, s. 53.
98 Albrecht Diirer jako pisarz..., s. 101; Wallis, Autoportret, s. 54 i n.
99 Por. Chastel, Art et Humanisme, s. 102 i 398.