ZE STUDIÓW NAD SZKOŁĄ PONT-AVEN
249
za „zdradę" przyjaciela w ten
sposób, że umieści w swoim
obrazie Ogród Oliwny głowę
Judasza z rysami Gauguina('3.
Gdy w 1891 r. Gauguin wy-
jedzie na Tahiti, stosunki
zerwą się definitywnie.
Od tego czasu krytyka
francuska ciągle zajmuje się
tym, kto był wynalazcą no-
wego stylu, kto był pier-
wszy, kto był nauczycielem,
a kto uczniem, wprowadza-
jąc wokół tego zagadnienia I
niemało zamieszania, do
którego szczególnie przy-
czyniają się „naoczni" świad-
kowie. Ich wypowiedzi są
nie tylko późniejsze, ale
stronnicze, czçstQ zaprawio-
ne nutą osobistej goryczy.
1 tak Maurice Denis
pisze: „Nie przesądzając ani
nie decydując zresztą przez
kogo, przez Gauguina czy
przez Bernarda, został od-
kryty cloisonizm, syntetyzm
i in., stwierdzam, że tylko
dzieło Gauguina i nauka
Gauguina, przekazana nam
przez Sćrusiera, wywarła
wpływ decydujący na Bon-
narda, Ibclsa, Ransona i na
mnie w Académie Julian. ,.• r ., _ , v, ,,, . . 1Q0Q
, , ,, . 11. Emuc Bernard, Kobiety bretonsme przy stanie, 1889
Gauguin był dla nas »mi-
strzcm«64.
Na tę wypowiedź powołują się krytycy i historycy sztuki, m. in. Fontainas, Fabrice, Dorival, ale
zapominają, jak mówi Hofstatter, że Maurice Denis nic był uprawniony do wygłaszania takich sądów
choćby dlatego, że poznał Gauguina dopiero w r. 1889 na Wystawie Powszechnej, wtedy gdy stosunki
między Gauguinem a Bernardem były już rozluźnione, a w dodatku—jak później stwierdzono —
w sztuce samego Mauricc'a Denis więcej było wpływu Bernarda niż Gauguina65.
Pogląd Maurice'a Denis na tę sprawę ulegał zresztą wahaniom. Tak więc na innym miejscu
czytamy jego słowa: „Jeden [Gauguin] był, siłą natury, urodzony dekorator, autentycznie naiwny na
podobieństwo marynarzy i Murzynów. Drugi [Bernard] miał zdolności poety i technika, rzadką łatwość
wykonawstwa i asymilacji, wyczucie kompozycji, a w wynalazkach najbardziej niezwykłych — nie-
63 Z końcem listopada 1889 r. Gauguin otrzymał od Bernarda fotografie jego dwóch obrazów, w tym Chrystusa
w Ogrodzie Oliwnym. Odpowiadając bardzo chwali obraz, w szczególności „styl imaginatywny" wydaje mu się zdumiewający.
I dodaje: „Można dostrzec głowę Judasza, która, sądząc z fotografii, jest do mnie podobna. Niech pan będzie spokojny, nie
widzę w tym nic złego". Gauguin do Bernarda [Lc Pouldu, koniec listopada 1889], Malingue, XCV.
64 M. Denis, Lettre, „Mercure de France", Jan. 1904, s. 286—287.
65 H. H. Hofstatter, op. cit., s. 74.
32 - Rocznik Historii Sztuki, Tom VI.
249
za „zdradę" przyjaciela w ten
sposób, że umieści w swoim
obrazie Ogród Oliwny głowę
Judasza z rysami Gauguina('3.
Gdy w 1891 r. Gauguin wy-
jedzie na Tahiti, stosunki
zerwą się definitywnie.
Od tego czasu krytyka
francuska ciągle zajmuje się
tym, kto był wynalazcą no-
wego stylu, kto był pier-
wszy, kto był nauczycielem,
a kto uczniem, wprowadza-
jąc wokół tego zagadnienia I
niemało zamieszania, do
którego szczególnie przy-
czyniają się „naoczni" świad-
kowie. Ich wypowiedzi są
nie tylko późniejsze, ale
stronnicze, czçstQ zaprawio-
ne nutą osobistej goryczy.
1 tak Maurice Denis
pisze: „Nie przesądzając ani
nie decydując zresztą przez
kogo, przez Gauguina czy
przez Bernarda, został od-
kryty cloisonizm, syntetyzm
i in., stwierdzam, że tylko
dzieło Gauguina i nauka
Gauguina, przekazana nam
przez Sćrusiera, wywarła
wpływ decydujący na Bon-
narda, Ibclsa, Ransona i na
mnie w Académie Julian. ,.• r ., _ , v, ,,, . . 1Q0Q
, , ,, . 11. Emuc Bernard, Kobiety bretonsme przy stanie, 1889
Gauguin był dla nas »mi-
strzcm«64.
Na tę wypowiedź powołują się krytycy i historycy sztuki, m. in. Fontainas, Fabrice, Dorival, ale
zapominają, jak mówi Hofstatter, że Maurice Denis nic był uprawniony do wygłaszania takich sądów
choćby dlatego, że poznał Gauguina dopiero w r. 1889 na Wystawie Powszechnej, wtedy gdy stosunki
między Gauguinem a Bernardem były już rozluźnione, a w dodatku—jak później stwierdzono —
w sztuce samego Mauricc'a Denis więcej było wpływu Bernarda niż Gauguina65.
Pogląd Maurice'a Denis na tę sprawę ulegał zresztą wahaniom. Tak więc na innym miejscu
czytamy jego słowa: „Jeden [Gauguin] był, siłą natury, urodzony dekorator, autentycznie naiwny na
podobieństwo marynarzy i Murzynów. Drugi [Bernard] miał zdolności poety i technika, rzadką łatwość
wykonawstwa i asymilacji, wyczucie kompozycji, a w wynalazkach najbardziej niezwykłych — nie-
63 Z końcem listopada 1889 r. Gauguin otrzymał od Bernarda fotografie jego dwóch obrazów, w tym Chrystusa
w Ogrodzie Oliwnym. Odpowiadając bardzo chwali obraz, w szczególności „styl imaginatywny" wydaje mu się zdumiewający.
I dodaje: „Można dostrzec głowę Judasza, która, sądząc z fotografii, jest do mnie podobna. Niech pan będzie spokojny, nie
widzę w tym nic złego". Gauguin do Bernarda [Lc Pouldu, koniec listopada 1889], Malingue, XCV.
64 M. Denis, Lettre, „Mercure de France", Jan. 1904, s. 286—287.
65 H. H. Hofstatter, op. cit., s. 74.
32 - Rocznik Historii Sztuki, Tom VI.