214
ŁUKASZ KOSSOWSKI
24. Wojciech Weiss, Przed ratuszem Piłata, 1916, ol. pł. Wł. prywatna
w plenerze artysty przez dźwięk swych dzwonów. Decentralizowany w wielu kompozycjach (podobnie jak
góra Fuji w drzeworytniczych seriach Hokusaia)30, pojawia się w niespodziewanych miejscach malarskiego
kadru, tuż ponad sztachetami płotu, między tarczami słoneczników towarzyszy usytuowanej na pierwszym
planie szklanej ogrodowej kuli, przegląda się w polnym stawku. Jego sylweta rysuje się na tle nieba prze-
kształcając je w „przestrzeń akustyczną" rezonującąjego kształt. Do niego zmierzająpątnicy-pielgrzymi, by
wejść w kalwaryjskie dróżki, modlić się przed stacjami Męki Pańskiej. Obrzędy kalwaryjskie wywierały na
artyście wrażenie ogromne31. W dziesiątkach rysunków, akwareli, grafik, obrazów olejnych utrwalił ich
dynamikę, spontaniczność, barwność. Na tle barokowej architektury kalwaryjskie go kościoła, zrytmizowa-
nych form krużganków i konfesjonałów spełnia się liturgia, klęczy rozmodlony tłum, unoszą się dymy ka-
dzideł. Na schodach rozsiedli się pątnicy. Pod klasztornymi murami handlarze ustawili swoje stragany.
W nocy płomyki świec wydobywają z półmroku ich płachty, fragmenty twarzy, płochliwe cienie. Obrzędy
kalwaryjskie urzekały Weissa swoją ludową teatralnością. Teatru artysta nie znosił, lecz w tym wypadku
chodziło o teatr ludowy, oparty na znanym wszystkim wierzącym tekście, wyrazistym geście, odwiecznej
symbolice. Ludowi odtwórcy wnosili do niego ton groteskowy, prostotę i autentyczność. Dramaturgię takich
obrzędów oddał Weiss m.in. w obrazie Przed ratuszem Piłata (1916, il. 24). Współczesny badacz kalwaryj-
skich misteriów tak opisuje ich fragment: „W Wielki Piątek o świcie wyprowadzono Chrystusa z Kajfa-
30 Decentralizacja kompozycyjna nie jest równoznaczna z pomniejszeniem znacznie motywu; przeciwnie, decentralizowany
motyw jak wspomniana góra Fuji w seriach drzeworytniczych Hokusaia staje się jakby narratorem pejzażu, jest też często nośnikiem
znaczeń bardziej rozległych. W sztuce polskiej przełomu wieków świetnym tego przykładem jest motyw Kopca Kościuszki
w seriach pasteli Stanisława Wyspiańskiego. Por. I.Dżurkow a-K ossowska, Serie ,, Widoków na Kopiec Kościuszki " Stanisła-
wa Wyspiańskiego, „Biuletyn Historii Sztuki" LII: 1990, nr 1-2, s. 130.
31 Informację tę zawdzięczam synowi artysty prof. Stanisławowi Weissowi.
ŁUKASZ KOSSOWSKI
24. Wojciech Weiss, Przed ratuszem Piłata, 1916, ol. pł. Wł. prywatna
w plenerze artysty przez dźwięk swych dzwonów. Decentralizowany w wielu kompozycjach (podobnie jak
góra Fuji w drzeworytniczych seriach Hokusaia)30, pojawia się w niespodziewanych miejscach malarskiego
kadru, tuż ponad sztachetami płotu, między tarczami słoneczników towarzyszy usytuowanej na pierwszym
planie szklanej ogrodowej kuli, przegląda się w polnym stawku. Jego sylweta rysuje się na tle nieba prze-
kształcając je w „przestrzeń akustyczną" rezonującąjego kształt. Do niego zmierzająpątnicy-pielgrzymi, by
wejść w kalwaryjskie dróżki, modlić się przed stacjami Męki Pańskiej. Obrzędy kalwaryjskie wywierały na
artyście wrażenie ogromne31. W dziesiątkach rysunków, akwareli, grafik, obrazów olejnych utrwalił ich
dynamikę, spontaniczność, barwność. Na tle barokowej architektury kalwaryjskie go kościoła, zrytmizowa-
nych form krużganków i konfesjonałów spełnia się liturgia, klęczy rozmodlony tłum, unoszą się dymy ka-
dzideł. Na schodach rozsiedli się pątnicy. Pod klasztornymi murami handlarze ustawili swoje stragany.
W nocy płomyki świec wydobywają z półmroku ich płachty, fragmenty twarzy, płochliwe cienie. Obrzędy
kalwaryjskie urzekały Weissa swoją ludową teatralnością. Teatru artysta nie znosił, lecz w tym wypadku
chodziło o teatr ludowy, oparty na znanym wszystkim wierzącym tekście, wyrazistym geście, odwiecznej
symbolice. Ludowi odtwórcy wnosili do niego ton groteskowy, prostotę i autentyczność. Dramaturgię takich
obrzędów oddał Weiss m.in. w obrazie Przed ratuszem Piłata (1916, il. 24). Współczesny badacz kalwaryj-
skich misteriów tak opisuje ich fragment: „W Wielki Piątek o świcie wyprowadzono Chrystusa z Kajfa-
30 Decentralizacja kompozycyjna nie jest równoznaczna z pomniejszeniem znacznie motywu; przeciwnie, decentralizowany
motyw jak wspomniana góra Fuji w seriach drzeworytniczych Hokusaia staje się jakby narratorem pejzażu, jest też często nośnikiem
znaczeń bardziej rozległych. W sztuce polskiej przełomu wieków świetnym tego przykładem jest motyw Kopca Kościuszki
w seriach pasteli Stanisława Wyspiańskiego. Por. I.Dżurkow a-K ossowska, Serie ,, Widoków na Kopiec Kościuszki " Stanisła-
wa Wyspiańskiego, „Biuletyn Historii Sztuki" LII: 1990, nr 1-2, s. 130.
31 Informację tę zawdzięczam synowi artysty prof. Stanisławowi Weissowi.