Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
60

KATARZYNA ZALEWSKA

cześni badacze najwyżej cenią Opisanie świata Marco Polo, w średniowieczu natomiast znacznie większą
poczytnością cieszyły się pamiętniki Johna z Mandeville, rzekomego szlachcica angielskiego, który w roku
1322 miał rozpocząć wieloletnią podróż po licznych krajach Europy, Azji i Afryki. Uznawane obecnie za
niezbyt zręczną kompilację wielu wcześniejszych relacji, pamiętniki znane są z kilkuset egzemplarzy rękopi-
śmiennych i licznych wydań drukowanych w wielu językach10. Jeżeli zważymy, że liczne wiadomości o świe-
cie odnaleźć można również w rozprawach historycznych (przykładem kronika Giovanniego Marignoli, spi-
sana na życzenie cesarza Karola IV, w której autor zawarł swe wspomnienia z Chin, gdzie w latach 1342-
1346 był arcybiskupem Chanbałyku)11, w biografiach (łącznie z tekstami hagiograficznymi) i dziełach litera-
tury pięknej, to okaże się, że baza źródłowa była, zwłaszcza w późnym średniowieczu, wystarczająco obfita
i zróżnicowana, by zainteresowanemu czytelnikowi dostarczyć wiedzy o krajach leżących daleko od jego
miejsca zamieszkania.

Wiedza ta była oczywiście niejednorodna. Składały się na nią zarówno informacje pochodzące jeszcze
od autorów starożytnych, takich jak Pomponiusz Mela czy Pliniusz Starszy, jak i relacje nowsze, dotyczące
przede wszystkim obszarów, które w starożytności nie były znane. Dla potwierdzenia wiarygodności swych
sprawozdań obserwatorzy niezwykłych zjawisk często odwoływali się do świadectwa uznanych już autoryte-
tów, stąd też w piśmiennictwie geograficznym średniowiecza trudno o czystość gatunków. W przekazach
spisywanych przez naocznych świadków odnajdujemy poglądy uczonych encyklopedystów, ci zaś nie wahali
się czerpać z zapisków podróżników12. Takie przenikanie się form literackich było jednak bez wątpienia
czynnikiem ułatwiającym kształtowanie i rozpowszechnianie wyobrażeń na temat świata poza kręgiem do-
świadczeń codziennych i osobistych.

W jaki sposób wyobrażenia te przejawiały się w sztuce? Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy naj-
pierw ustalić, w jakich sytuacjach potrzebne było sięgnięcie do zasobu motywów wskazujących, że prezen-
towane wydarzenia rozgrywają się w scenerii odmiennej niż otoczenie bliskie, łatwo dostępne. Niewątpliwie,
wierność realiom historyczno-geograficznym nie była cechą średniowiecznej ikonografii religijnej. Nie istniały
również - jako autonomiczne gatunki malarstwa - pejzaże i weduty, w których najpełniej może przejawiać się
fascynacja egzotycznymi aspektami rzeczywistości. Przedstawienia, których najważniejszym zadaniem jest
prezentacja odległych, niezwykłych krain, to - prawie bez wyjątków - ilustracje w tekstach należących do
wymienionych wcześniej rodzajów piśmiennictwa. Zarówno w encyklopediach, jak też w kronikach, biogra-
fiach i relacjach z podróży odnaleźć możemy miniatury ukazujące czytelnikowi te zjawiska, które są właśnie
przedmiotem opisu. Odrębną, lecz bardzo bliską kategorię stanowią ilustracje na mapach świata, nakładane
bezpośrednio na zarys kontynentów i dzięki temu ułatwiające powiązanie informacji szczegółowych, odnoszą-
cych się do pewnych tylko regionów z bardziej generalnymi, dotyczącymi Ziemi jako całości. Poza tymi
ilustracjami sensu stricto, w innych dziedzinach malarstwa pojawiają się pojedyncze motywy, włączane do
scen religijnych bądź świeckich, sugerujące, że przedstawione wydarzenia rozgrywają się w odległych kra-
jach. Widok Jerozolimy w tle Ukrzyżowania, niezwykłe orszaki trzech mędrców podążających do Betlejem,
palmy rosnące wokół dziedzińca, na którym św. Marek naucza pogan nie pogłębiają w zasadniczy sposób
teologicznego przesłania obrazów, ale nadają im rys specyficznego realizmu. Zjawisko to daje się zauważyć
stosunkowo późno, bo dopiero około połowy XIV w. Jego zasięg i przyczyny zostaną omówione w dalszej
części artykułu.

Przegląd sposobów prezentacji krajów leżących poza kręgiem cywilizacji Zachodu należy rozpocząć od
wyobrażeń związanych z Ziemią Świętą. Miejsca, w których rozgrywała się historia Odkupienia były przez
pielgrzymów odwiedzane i opisywane tak często, że ich znajomość stała się trwałym elementem średniowiecz-
nej wiedzy o świecie. Topografia loci sancti, ich wygląd i wzajemne między sobą związki mogły stanowić
też punkt wyjścia do tworzenia schematów wyobrażeniowych, łączących przeszłość i przyszłość, rzeczywi-

M. Letts, Sir John Mandeville, the man and his book, London 1949; tegoż, Mandeville's Travels, London 1953;
J.W. Bennet, The Rediscovery of Sir John Mandeville, New York 1954; M.C. Seymour (ed.) Mandeville's Travels, London
1967.

11 Ten fragment kroniki opublikował Wyngaert, Sinica franciscana..., s. 515-559.

'"Np. Wincenty z Beauvais wykorzystał w Spéculum historiale relację Simona z Saint-Quentin, kronikarza misji domini-
kańskiej do państwa Mongołów w roku 1245. Oryginalny tekst Simona nie zachował się. J. Roux, Średniowiecze..., s. 129.
Rozdział poświęcony Indiom oparł natomiast na Liście Aleksandra Wielkiego do Arystotelesa, jednym z najważniejszych w śre-
dniowieczu źródeł kształtujących wyobrażenia o tym kraju. (Por. przyp. 65). Także Roger Bacon włączył do swego Opus maius
(ok. 1275) relację franciszkanina Wilhelma Rubruka, który był wysłannikiem króla Francji Ludwika IX na dwór Wielkiego Chana.
 
Annotationen