KOLEKCJONERZY I KOLEKCJE W GDAŃSKU XVI XIX WIEKI;
1X9
8. Rembrandt Hermensz van Rijn (1606-1669), Studia głów kobiecych, 1637. Akwaforta, 12,1 x 9,3 cm.
Kolekcja J. Kabruna, nr 4586. Muzeum Narodowe w Gdańsku, fot. Muzeum
domu w mieście - tak zaczyna Johann Bernoulli swą relację z gościny u Andreasa Schoppenhauera w 1777 r.
- Są one bardzo liczne i tak samo rozmieszczone w sieniach, na ścianie klatki schodowej jak w przejściach
między pokojami. Wielu [obrazom] nie można się dobrze przyjrzeć ponieważ wiszą niekorzystnie w mroku.
Nazwiska twórców, ponieważ nie są znane samemu właścicielowi trudno tu podać. W zakupach kieruje się
on pewnym wyczuciem, a muszę przyznać, że to co się jemu podoba, przeważnie podoba się też znawcom.
Niewiele jest takich obrazów, którym można cokolwiek zarzucić. Można spotkać wiele dobrych kopii ma-
larstwa włoskiego, a między autentykami kilka pięknych portretów i dwa doskonałe krajobrazy. Na wspom-
nienie zasługują także rozmaite malowidła dobrych starych mistrzów niemieckich [...]. Żałuję, że nie za-
uważyłem znaków, które zapewne znajdowały się na nich. Szczególnie godne obejrzenia są obrazy, które
pan Schoppenhauer posiada w swym salonie: dużych rozmiarów autentyczny rysunek piórkiem Albrechta
Durera z 1505 г., tak starannie i z maestrią wykonany, że można by go przyjąć za miedzioryt, którym
przecież nie jest. Wyobraża dzieje Męki Pańskiej; może mieć 20 cali wysokości i 12 cali szerokości. Jest
jeszcze dobrze zachowany, w oprawie zaopatrzonej w wsuwkę. Ma tu także dwie małe miniatury punkto-
wane piórkiem, niewiarygodnie prawdziwe i pracowicie wykonane. Mają wymiary od około 10 cali do
12 cali szerokości i od 6 do 8 cali wysokości. Jedna [miniatura] ze sceną tragedii Samsona z mnóstwem
postaci121. Druga przedstawia spienione morze i choć nie jest zupełnie wykończona jest to prawdziwe arcy-
dzieło. Ciroli - tak nazywał się zręczny wykonawca - stracił przy tym wzrok. Ponadto miał kilka płasko-
rzeźb z kości słoniowej, zwłaszcza jedna przynosi zaszczyt twórcy, którego właściciel nie umiał podać.
121 Scena najprawdopodobniej przedstawiała często wykorzystywany temat Samsona i Dali li, w tym wypadku ucztę w świą-
tyni Dagona w Gazie, podczas której Samson przewrócił dwie kolumny, podpierające sklepienie i sam /ginął pod gruzami wraz
z Filistynami.
1X9
8. Rembrandt Hermensz van Rijn (1606-1669), Studia głów kobiecych, 1637. Akwaforta, 12,1 x 9,3 cm.
Kolekcja J. Kabruna, nr 4586. Muzeum Narodowe w Gdańsku, fot. Muzeum
domu w mieście - tak zaczyna Johann Bernoulli swą relację z gościny u Andreasa Schoppenhauera w 1777 r.
- Są one bardzo liczne i tak samo rozmieszczone w sieniach, na ścianie klatki schodowej jak w przejściach
między pokojami. Wielu [obrazom] nie można się dobrze przyjrzeć ponieważ wiszą niekorzystnie w mroku.
Nazwiska twórców, ponieważ nie są znane samemu właścicielowi trudno tu podać. W zakupach kieruje się
on pewnym wyczuciem, a muszę przyznać, że to co się jemu podoba, przeważnie podoba się też znawcom.
Niewiele jest takich obrazów, którym można cokolwiek zarzucić. Można spotkać wiele dobrych kopii ma-
larstwa włoskiego, a między autentykami kilka pięknych portretów i dwa doskonałe krajobrazy. Na wspom-
nienie zasługują także rozmaite malowidła dobrych starych mistrzów niemieckich [...]. Żałuję, że nie za-
uważyłem znaków, które zapewne znajdowały się na nich. Szczególnie godne obejrzenia są obrazy, które
pan Schoppenhauer posiada w swym salonie: dużych rozmiarów autentyczny rysunek piórkiem Albrechta
Durera z 1505 г., tak starannie i z maestrią wykonany, że można by go przyjąć za miedzioryt, którym
przecież nie jest. Wyobraża dzieje Męki Pańskiej; może mieć 20 cali wysokości i 12 cali szerokości. Jest
jeszcze dobrze zachowany, w oprawie zaopatrzonej w wsuwkę. Ma tu także dwie małe miniatury punkto-
wane piórkiem, niewiarygodnie prawdziwe i pracowicie wykonane. Mają wymiary od około 10 cali do
12 cali szerokości i od 6 do 8 cali wysokości. Jedna [miniatura] ze sceną tragedii Samsona z mnóstwem
postaci121. Druga przedstawia spienione morze i choć nie jest zupełnie wykończona jest to prawdziwe arcy-
dzieło. Ciroli - tak nazywał się zręczny wykonawca - stracił przy tym wzrok. Ponadto miał kilka płasko-
rzeźb z kości słoniowej, zwłaszcza jedna przynosi zaszczyt twórcy, którego właściciel nie umiał podać.
121 Scena najprawdopodobniej przedstawiała często wykorzystywany temat Samsona i Dali li, w tym wypadku ucztę w świą-
tyni Dagona w Gazie, podczas której Samson przewrócił dwie kolumny, podpierające sklepienie i sam /ginął pod gruzami wraz
z Filistynami.