Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
UPAMll'TNIHNU- 1 (il.ORVl 1КЛС.1Л W 1 W \N(.l I К KII I s/ 11 ( I l'OMOR/Л W XV1-XVII WIEKU

237

zleceniodawcy z biblijnym lub świętym patronem, nierzadko próbowano też w rebusowy sposób łączyć
nazwisko z miejscem wizerunku lub z programem ideowym dzieła. Conradus Tiburtius Rango w swym
konsekracyjnym kazaniu ambony z kościoła św. Mikołaja w Szczecinie (1680) tak wykładał znaczenie sta-
nowiącej klucz programu bramki: „Hie ist die Pforte des Himmels! Und eben darumb ist ihr der Titul und
uberschrifft iiber die Thiir gegeben: PORTA COELI, die Pforte des Himmels. Die Historiam dazu zeiget im
BildnuB die Thiire selbst / auch mit dem Kampf oder Ringen Jacobs. Welches nicht nur allein umb der
Gleichheit willen der Historie mit dem Titul genom(m)en ist; sondern weil auch der freygebige Donator den
Namen Jacobs in der heiligen Tauffe empfangen hat / auch sein Geschlechts-Name [Janeke] von dem La-
teinischen Jauua nicht weit entfernet ist" - „Oto jest brama niebios. I właśnie dlatego na drzwiach jej tytuł
i napis oddane są: PORTA COELI, brama nieba. Historię tę ukazują przy tym same drzwi przez obraz, także
[przedstawiający] walkę albo zmaganie Jakuba. Który nie tylko ze względu na tożsamość z tytułem wzięty
jest, ale także dlatego że szczodry donator imię Jakub na chrzcie otrzymał, a również [dlatego że] nazwisko
jego rodu [Janeke] od łacińskiego Janua nie jest zbyt odległe".

Zauważyć też można częstą praktykę indywidualnego doboru sceny do wykształcenia i powołania
zmarłego, spotykaną zarówno w programach epitafiów, jak i w tematach kazań pogrzebowych. Przykładem
może być kazanie z okazji pogrzebu Petrusa Apianiego, doktora medycyny i lekarza w Kołobrzegu (zm.
1595), wygłoszone przez Joachima Lievehera i opublikowane w Wittenberdze w tym samym roku. Kazanie
skonstruowane zostało na podstawie historii Izraelitów na pustyni z 15. rozdziału Księgi Wyjścia, w której
Bóg określa się jako lekarz85. Wybór tekstu spowodowany był osobistymi więzami kaznodziei ze zmarłym,
jak również nawiązaniem do zawodu Apianiego \ Jako obrazowy odpowiednik ze Śląska posłużyć może
epitafium doktora medycyny Abrahama Seilera z kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu (ok. 1585)

s J. L i e v e h e r, Leichpredigt. Bey der Begrebnis des Ehrnvesten / Achtbarn / vnnd Hochgelarten Herrn Petri Apiani Docto-
ris Medicinae, und bestalten Medici in der Lôblichen Ansehe Stadt Colberg / welcher selig gestorben / den 18. łanu: Im lar 1595.
Gehalten / Durch M. [...] Pfarrherrn zu Colberg, Wittenberg 1595, к. А П, r.

86 Dobór tematu kazania uzasadniony został przez Lievehera w następujący sposób: „Diesen fiirgelesenen Text hab ich in der
Leichpredigt vnsers lieben Herrn Doctoris vmb zweyer vrsachen willen zu erkleren fur mich genommen. Erstlich darumb / dieweil
er mich erinnert des gesprechs vnd Beredung / die der Herr Doctor in seiner langwirige(n) Kranckheit / Sonderlich die letzten tage
vber / vnter andern tróstlichen Worten / mit mir gehabt / von seiner facultet oder Kunst der Medicin. Denn dieweil er die gantze
zeit seiner Schwacheit vber / viel Artzney gebrauchet / der Hoffnnung / Gott wiirde dar zu den Segen und das Gedeyen geben / das
er durch solche mittel widerumb zu vorigen guten krâfften / und zu seiner Gesundheit keme / vnd dennoch zu letzt befande das es
wenig helffen woltę / hat er auch an solchen mitteln verzagt / vnd offt gesagt / Es were mit aller Artzney / ein tod dinck ohne Gottes
Segen / Item / Die Medici weren nur Diener der natur im Menschen / so lang ais die noch etwas gutt were / kónten sie derselben
mitt helffen / aber wann die nicht mehr wircken woltę / oder kónte / da wer es mit all jrer Kunst auch aus. Weil er dann spiirete
/ das Gott durch die Mittel nicht mehr helffen woltę / seine Natur auch von Tage zu Tage abneme / so Wiiste er einen andern Meister
/ der der rechte Meister were zu helffen / vnd aller Artzte Oberster Artzt / nemlich Jesum Christum der Welt Heyland / der hette
noch ein stiicklein fiir sich behalten / welches er keinem Medico mitgeteilet / das er nemlich durch seine Góttliche Allmacht / ohne
Mittel helffen / Trost und Stercke dem Hertzen verleihen / und zu letzt vom Tod befreyen / vnd zum ewigen Leben fristen vnd
erhalten kónte. Auff denselben woltę er nu sehen / auff Ihn sein vertrawen setzen / vnd bis an sein ende bey dem bleiben. Hat dabey
des vnterscheides zwischen der Leiblichen vnd Geistlichen / Irdischen vnd Himlischen Artzney / gedacht / ais ein Frommer /
Gottfiirchtiger / viel erfarener Medicus, der in seinem gantzen Leben vnd Cura, stets auff Gott / vnd vnserm HERRN / vnnd
Heyland Iesum Christum der Seelen Artzt gesehen hat." - „Są dwa powody, dla których ów odczytany tekst wybrałem, by go
w kazaniu pogrzebowym naszego umiłowanego Pana Doktora objaśnić. Po pierwsze dlatego, albowiem rozmowę i dysputę mi
przypomina, jaką nasz umiłowany Pan Doktor ze mną w swej długotrwałej chorobie przeprowadził, w szczególności w ostatnich
jej dniach, [kiedy toj między innymi pocieszające słowa ze mną zamienił o swoim zawodzie albo sztuce medycznej. A ponieważ
przez cały czas swojej słabości poza licznymi lekarstwami potrzebował nadziei, [że] Bóg obdarzy go błogosławieństwem i pomyśl-
nością, ażeby za sprawą lekarstw do dobrych sił i zdrowia powrócić, to kiedy w końcu samopoczuciu niewiele one pomóc chciały,
zwątpił w te środki. I mawiał często, że bez Bożego Błogosławieństwa pomimo wszelkiego lekarstwa śmierć następuje. A nadto
[mawiał], że medycy sługami człowieczej natury dopóty są i [dopóty] pomagać jej mogą, dopóki jest ona dobra. Lecz gdy działać
już nie chce, bądź też nie może, daremna jest wówczas cala sztuka medyczna. A ponieważ odczuł, że Bóg nie chciał mu już przez
lekarstwo pomóc, natura jego słabła z dnia na dzień. Pamiętał wszak o tym Mistrzu, który jest prawdziwie pomagającym Mistrzem
i dla wszystkich medyków Najwyższym Lekarzem. Mianowicie o Jezusie Chrystusie Zbawicielu Świata, który zachował dla siebie
jedną umiejętność, jakiej nie udzielił żadnemu z medyków. On wszakże za sprawą swej Boskiej Wszechmocy bez żadnych lekarstw
pomaga, udziela pociechy i umacnia serce, a w końcu uwalnia od śmierci i do wiecznego żywota przenosi i zachowuje. Na niego
on teraz chciał spoglądać, w nim swą ufność położyć, i aż do końca przy nim pozostać. Zaś świadom różnicy pomiędzy cielesnym
a duchowym, (pomiędzy] ziemskim a niebiańskim lekarstwem, jako pobożny, bogobojny i wielce doświadczony medyk, w całym
swym życiu i trosce ustawicznie w Bogu, a naszym Panu i Zbawicielu Jezusie Chrystusie lekarza dusz upatrywał". Lieveher,
op. cit., к. А П, v. - А Ш, г.
 
Annotationen