Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 36.2011

DOI Artikel:
Sprawozdanie z działalności Komitetu Nauk o Sztuce Polskiej Akademii Nauk za okres od października 2010 roku do czerwca 2011 roku
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.16827#0186
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
SPRAWOZDANIE /. DZIAŁALNOŚCI KOMITETU NAUK 0 SZTUCE POLSKIEJ ЛКЛПМП NAUK

179

w Katyniu". Ta mitotwórcza logika zmierza do bardzo negatywnego wniosku: „Po czerwcu 1989 roku nie
dokonała się |żadna ekspiacyjna] danina krwi, a Platforma Obywatelska zabiła stu wybitnyeh Polaków".

Zabierając głos referent, przyznał, że powstało pęknięcie między pierwszą a drugą częścią jego referatu.
Zauważył jednak, iż tradycja historyczna, o którą dopominał się prof. Chrośeieki, została opowiedziana w Te-
atrach polskich, referat natomiast był „pójściem poza książkę o krok dalej". Co do kwestii sportu uznał. iż. nie
należy generalizować opinii na jego temat. Sport nie jest ani negatywny, ani pozytywny, a każda dyseyplina
rozwi ja inaczej działania kibiców. Sport ma eharakter parareligijny w społeeznym odbiorze, a praktyka umię-
dzynaradawiania reprezentacji narodowyeh zaciera logikę, jaką kierują się kibiee. Prof. Degler przywołał opi-
nie prezydenta Nieołasa Sarkozy'ego, iż polityka asymilacji narodowej poniosła klęskę. Prelegent, wracając
do głosu, zauważył, iż dziedziny sportu są w różny sposób „obudowywane przez kibiców". Stwierdził też,
że stosowanie podziału w rodzaju „my antropolodzy, wy performatycy" źle służy polskiej teatrologii. Teatr
współczesny w ogóle się dziś performatywizuje, rezygnując z tradycyjnych przedstawień. Obowiązuje ruch
zmierzający „ku wyjściu na ulice z teatru", zaś performatyka umożliwia przekraczanie dziedzin w refleksji
nad praktykami, które również przekraczają swe tradycyjne dziedzinowe podziały. Performatyczna refleksja
umożliwia też przyjrzenie się szczegółom, np. widzowie, w tej perspektywie, jako reakcję wykonują swoją
akcję. Zdaniem referenta performatyki należy bardziej używać, niż być jej wyznawcą, zaś tradycja historycz-
na jest dla „performowanej polskości" rodzajem palimpsestu. Do niedawna „zarządcami polskości" byli arty-
ści, to oni ukazywali histrioniczność polskiej historii i dostarczali jej swych artystycznych, interpretacyjnych
wizji; dziś w roli założycielskiego ofiarnictwa - odwiecznego źródła polskości - odnalazły się pogrzebowo-
-żałobne ceremoniały, a nowa, biesiadna polskość znajduje ekspresję w bałwochwalstwie sportu.

Część zamkniętą, organizacyjną zebrania Przewodniczący Komitetu, prof. Tadeusz Lubelski rozpoczął
od odczytania listy osób usprawiedliwiających swoją nieobecność. Poinformował też o śmierci prof. Zofii
Ostrowskiej-Kębłowskiej, historyka sztuki z Uniwersytetu Wrocławskiego, oraz prof. Jadwigi Paji-Stach,
muzykologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, których pamięć uczczono minutą ciszy. Przewodniczący Ko-
mitetu złożył również informację dotyczącą petycji środowiska muzykologów w sprawie zaniżenia przez
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wskaźnika kosztochłonności uniwersyteckich studiów muzy-
kologicznych - sprawie, która nie została załatwiona i spotkała się z wyjaśnieniem, iż kwestię tę ureguluje
wprowadzana przez Ministerstwo zmiana przepisów wchodzących w życie razem z tzw. Krajowymi Ramami
Kwalifikacji. Prof. Lubelski, na podstawie swych kontaktów z posłami, wyraził też przekonanie, że Ustawa
o szkolnictwie wyższym, w szczególności w rozdziałach dotyczących stopni i tytułów naukowych, w osta-
tecznym kształcie uwzględni niektóre postulaty zgłaszane przez środowisko naukowe. Następnie Przewod-
niczący oddał głos prof. Andrzejowi Grzybkowskiemu, aby poinformował zebranych o toczącej się dyskusji
wokół kwestii wypożyczania i podróżowania malarskich arcydzieł: Damy z gronostajem L. da Vinci, Sądu
Ostatecznego H. Memlinga, a także Bitwy poci Grunwaldem J. Matejki.

Profesor rozpoczął od krótkiego wspomnienia o zmarłej Zofii Ostrowskiej-Kębłowskiej, profesor Uni-
wersytetu Wrocławskiego, autorce znanych ogólnie dzieł o dziewiętnastowiecznej architekturze Poznania,
oraz architekturze pałacowej Wielkopolski XVIII w., wieloletniej członkini komitetu redakcyjnego „Rocz-
nika Historii Sztuki", recenzentce tekstów zamieszczanych w tym czasopiśmie, osobie o wyjątkowej skru-
pulatności w traktowaniu swych zobowiązań. Następnie podzielił się pomyślną wiadomością o bezpłatnym
udostępnieniu w internecie całej edycji „Rocznika Historii Sztuki" poczynając od 1956 r. (ale postępującej
sukcesywnie od bieżącego roku). Jest to inicjatywą Biblioteki Uniwersyteckiej w Heidelbergu. Poinformo-
wał też o toczącej się w internetowym piśmie „Dwutygodnik" polemice na temat niezadowalającej sytuacji
pierw szych polskich zbiorów muzealnych, kolekcji Czartoryskich, związanych dziś z Fundacją Czartoryskich,
którym powiązanie to przyniosło status prawnie i własnościowo niejednoznaczny, narażając je na dezintegra-
cję i na praw nie oraz faktycznie niewyjaśnialnc manipulacje zbiorami przynoszące im uszczerbek. Następnie
mówca przyszedł do bard/o kontrowersyjnej kwestii „promocji" znanych arcydzieł malarskich przez ich wy-
pożyczanie /a granicę. Z perspektywy politycznej. Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, praktyka ta
przynosi Polsce prestiż kraju liczącego się pod względem zasobów muzealnych, jednak jeśli chodzi o szkód)
wyrządzane nielicznym polskim arcydziełom o uniwersalnym znaczeniu, jest to praktyka więc/ naganna.
Kownie/ rachuba merkantylna (np. podobno półtora miliona euro /a wypożyczenie Damy z gronostajem)
wobec nieodwracalnych szkód wyrządzanych bezcennym dziś dziełom wydaje się krótkowzroczna, loczącą
sic w tej sprawie dyskusję udało się umiędzynarodowić (brukselski ..1 с Sou" i brytyjski „Guardian")- Do-
 
Annotationen