Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 38.2013

DOI Artikel:
Skalska, Agnieszka: Gest etyczny Katarzyny Kobro
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.23935#0095
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Rocznik Historii Sztuki, tom XXXVIII
PAN WDN, 2013

AGNIESZKA SKALSKA

MUZEUM NARODOWE W POZNANIU

GEST ETYCZNY KATARZYNY KOBRO

W 1945 r. w Muzeum Sztuki w Łodzi miało miejsce znaczące spotkanie. Marian Minich, dyrektor Mu-
zeum, pisze o nim w Szalonej galerii: „Złożyła mi też niebawem wizytę i Katarzyna Kobro. Była zmęczona
i w silnej depresji. Przekazała Muzeum w darze zniszczone po długoletnim przechowywaniu w wilgotnej piw-
nicy swoje rzeźby przestrzenne [...].- Pan chce mieć te prace, a? - zapytała. - One są obliczone dla nowych
funkcji życiowych. Moment etyczny pan rozumie, a?..."1. Rozmowa dotyczyła przekazania do Muzeum kil-
ku przedwojennych rzeźb Kobro. Były to Kompozycje przestrzenne, oznaczane jako (1), z 1925 г., (2) i (3)
z 1928, (4) i (5) z 1929 oraz (6) z [1931] (il. 1, 2, 3,). Artystka sama nazywałaje Rzeźbami (architektonicznymi
kompozycjam i).

W Kalendarium życia i twórczości, opublikowanym w katalogu wystawy zorganizowanej w stulecie
urodzin rzeźbiarki, Zenobia Karnicka odtworzyła przebieg wydarzeń. Okupację spędzili Strzemińscy, razem
z córką w jednym pokoju domu na osiedlu Karolew w Łodzi. Tuż po wyzwoleniu powrócili do swojego
przedwojennego mieszkania przy ul. Srebrzyńskiej. Przeprowadzka odbywała się sukcesywnie, dobytek prze-
noszony był na raty. Zniecierpliwiona tą przedłużającą się sytuacją nowa lokatorka wyrzuciła część rzeczy
należących do Strzemińskich, w tym prawdopodobnie niektóre rzeźby. Artystka upoważniła wtedy Muzeum
do zabrania pozostawionych na Karolewie prac, aby uratować je przed zniszczeniem. „Lakoniczna adnotacja
[na dokumencie] »Częściowo rewindykowano Pozostały 3 rzeźby« potwierdza, jak sądzę, tamten dramat"2,
pisze Karnicka. Według jej badań, rzeźby zostały odzyskane 14 lutego 1945 г., a do muzealnego inwentarza
wpisane 15 grudnia tego roku. Były to właśnie Kompozycje przestrzenne (l)—(6). Z późniejszych zapisów
wynika, że stanowiły one dar artystki. W tej sprawie Kobro spotkała się z Minichem.

Rozmowa ta miała konsekwencje materialne - Muzeum wzbogaciło się o nowe prace. Kobro, po raz
kolejny, powierzała swoje rzeźby instytucji, którą współtworzyła. Artystka domagała się „zrozumienia"3 dla
swoich rzeźb, nie była pewna, czy się z nim spotkają czyjej przekaz jest klarowny. Mówiąc na końcu o „mo-
mencie etycznym", upewniała się, czyjej intencje zostaną dobrze zrozumiane. Czy chodziło jej o swoistą etykę
konstruktywistycznych prac, czy też domagała się etyki od muzealnika? Sama zresztą rozmowa z Minichem
postrzegana może być jako szczególny „moment etyczny". Spotkanie w Muzeum, w związku z donacją po
wojnie, „w silnej depresji", to konkretna chwila, poprzedzona trudnym fizycznie, psychicznie i moralnie cza-
sem. To także początek ostatniego etapu życia artystki oraz kolejna odsłona ekspozycyjnego losu jej prac. Ko-
bro, świadomie lub nie, upominała się o uwagę wobec tej chwili, wobec własnego gestu i znaczenia pracy.

1 M. Minich, Szalona galeria, Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1963, s. 141; na cytat ten zwróciłam uwagę dzięki rozmowie M. Ro-
manowskiej zA. Minich, [w:] Siedem rozmów o Katarzynie Kobro, Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź 2011, s. 131.

2 Z. Karnicka, Kalendarium życia i twórczości, [w:] Katarzyna Kobro (1898-1951). W setną rocznicę urodzin. Katalog wystawy,
Muzeum Sztuki w Łodzi, 21 X 1998 - 17 1 1999, Łódź 1998, s. 59.

3 Gdy nie podano źródła, cudzysłów dotyczy rozmowy Kobro z Minichem, Szalona galeria, s. 141.
 
Annotationen