Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie — 17.1973

DOI Artikel:
Dobrzeniecki, Tadeusz: Maiestas Domini w zabytkach polskich i obcych z Polską związanych: [1]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19558#0028
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
symboliki i ma takie same znaczenie jak oparcie stóp Chrystusa na welonie, który unosi nad swą
ełową Coelus (sarkofag Bassusa, il. 1 ; Lat. 171, il. 2).

Pod wpływem Wschodu gest podniesionej prawej ręki dotarł do archaicznej Grecji101. Później
wraz z zanikiem wschodnich wpływów ten gest poszedł w zapomnienie w grecko-rzymskim
Panteonie. W III w. orientalne religie silniej przeniknęły do cesarstwa rzymskiego i wówczas gest
magicznej prawicy dominował w zachodnim kulcie i ikonografii religijnej. Od bóstw wschodnich,
ponad wszystko od Sol invictus i Serapisa, przeniknął ten motyw do oficjalnego wizerunku cesarza,
a potem także do ikonografii chrześcijańskiej. Przykładem jest malowidło w katakumbach św.
Kaliksta: Chrystus wskrzeszający Łazarza trzyma w lewej dłoni virgam magicam—znak cudow-
nej zbawczej siły, a prawą wzniesioną zwraca wewnętrzną stroną do Łazarza102. Ten gest działa
podobnie jak virga magica: otwiera się wejście do grobu i wychodzi z niego Łazarz. Tego rodzaju
wizerunek Chrystusa cudotwórcy odpowiada typowi dobroczynnego bóstwa w zorientalizowa-
nym Rzymie III w.103. Gdy chrześcijaństwo zostało uznane za państwową religię wówczas nastą-
piła pewna adaptacja kościelnego aparatu do tradycyjnych form kultu. Chrześcijańska ikono-
grafia przyswoiła sobie cesarskie symbole i insygnia władzy. Do nich należała wraz ze znakami
kosmicznymi i astralnymi wyciągnięta ręka. Chrystus z tym gestem przedstawiany był jako
kosmokrator, pantokrator, rector totius orbis.

Generacja, która przeżywała koniec prześladowań i widziała pierwszego chrześcijańskiego
cesarza, zaczęła częściej mówić o Chrystusie jako królu104. Jego obraz kształtowano na podstawie
znajomości cesarza rzymskiego. Ta paralela rozwijała się nie tylko w kręgu ludowej pobożności.
Środowisko dworskich teologów i stołecznych biskupów, uzasadniając legalność chrześcijańskiego
cesarstwa, utorowało drogę porównaniu: cesarz — Chrystus. Ponieważ w świadomości współ-
czesnych silnie jeszcze tkwił religijny sens cesarskich tytułów i insygnii, dlatego też przeniesienie
ich na Chrystusa budziło w niektórych wypadkach sprzeciw, a nawet zgorszenie pierwszej genera-
cji chrześcijan. Śledzi się te trudności jeszcze wyraźnie, gdy np. w miejsce dawnego symbolu wła-
dzy — wieńca promieni — występuje nimb w wizerunku cesarza i Chrystusa z IV w. Natomiast
pochodzący z tego samego kręgu gest podniesionej ręki — podobnie jak nimb105 i globus symboli-
zuje on władzę nad światem — nie budzi żadnych wątpliwości i w krótkim czasie pojawia się na
późnokonstantyńskich mozaikach, malowidłach i sarkofagach, przeniesiony na Chrystusa.

101 L' O r a n g e, Studies, jw., s. 139—171 : The Gesture of Power. Cosmocrator's Sign. The Oriental Origin
of the Gesture of the Raised Hand.

102 L'Orange, Studies,jw., s. 165, il. 116.

103 L' O r a n g e, Studies, jw., s. 147 gest ten miał głębokie korzenie w judaistycznym świecie, charakteryzo-
wał specjalnie Jahwe; koncepcja starotestamentalna potężnej prawicy Boga trwa w ewangeliach.

104 P e t e r s o n, Der Monotheismus, jw., s. 49—105; К o 11 w i t z, Das Bild, jw., s. 98.

105 Nimb i globus są znakami władzy nad światem; o gwiazdozbiorze na cesarskim płaszczu por. R. E i s-
1 e r, Weltenmantel und Himmelszelt. t. I—II, Munchen 1910.

24
 
Annotationen