12. Kościół św. Franciszka w Assyżu
wydarzenie, które przytacza Ryłow, jak pewien przechodzień, przyglądając się pracującemu na
ulicy Szturmanowi i widząc, że ten przenosi farbę z jednej deseczki (palety) na drugą (studium)
nie wytrzymał i zapytał artystę, czy maluje on dwa obrazy na raz.
Szturman był nieprzeciętnym kolorystą i niewątpliwie korzystnym był dla niego pobyt w Szko-
le Sztuk Pięknych w Odessie, której system nauczania pomagał rozwijać uzdolnienia w tym kie-
runku. Zagrożeniem na tej drodze mogła stać się Akademia w Petersburgu, o której pisał Riepin,
że młodzi malarze z Odessy lub Moskwy, po znalezieniu się tam, grzęźli w szarości i jednostajności
tonów, to też często wracali z powrotrm14. Szturman uniknął tego losu, studiując w pracowni
Kuindżego, którego Riepin nie zawahał się nazwać genialnym15.
14 И. E. Репин, Далекое Близкое. Москва 1964, s. 404.
15 Репин, jw., s. 328—336.
407
wydarzenie, które przytacza Ryłow, jak pewien przechodzień, przyglądając się pracującemu na
ulicy Szturmanowi i widząc, że ten przenosi farbę z jednej deseczki (palety) na drugą (studium)
nie wytrzymał i zapytał artystę, czy maluje on dwa obrazy na raz.
Szturman był nieprzeciętnym kolorystą i niewątpliwie korzystnym był dla niego pobyt w Szko-
le Sztuk Pięknych w Odessie, której system nauczania pomagał rozwijać uzdolnienia w tym kie-
runku. Zagrożeniem na tej drodze mogła stać się Akademia w Petersburgu, o której pisał Riepin,
że młodzi malarze z Odessy lub Moskwy, po znalezieniu się tam, grzęźli w szarości i jednostajności
tonów, to też często wracali z powrotrm14. Szturman uniknął tego losu, studiując w pracowni
Kuindżego, którego Riepin nie zawahał się nazwać genialnym15.
14 И. E. Репин, Далекое Близкое. Москва 1964, s. 404.
15 Репин, jw., s. 328—336.
407