25. Warszawa oskarża, sala muzealna
jące się z rozmachem Muzeum Przemysłu i Techniki, obrazujące dawność naszego wkładu w dorobek techniczny
ludzkości, nie licząc innych muzeów pomniejszych lub zacieśnionych w swojej specjalności. Nie mniej dotkliwe
straty poniosły kolekcje prywatne, zawierające skarby sztuki polskiej i obcej. Z archiwów spłonęło doszczętnie
Archiwum Oświecenia, częściowo Archiwum Skarbowe; z bibliotek — wspaniała Centralna Biblioteka Wojskowa
wraz z bezcennymi zbiorami Rapperswilskimi, obejmującymi druki emigracyjne z XIX wieku.
II. W okresie okupacji poza zniszczeniem wnętrz Zamku Królewskiego, przeprowadzonym z całą premedytacją,
występowały sporadyczne wypadki niszczenia zabytków, uzasadniane w różny sposób. Zburzono do reszty kamieni-
cę Roeslera na Krakowskim Przedmieściu, Pałac Branickich na Miodowej oraz klasycystyczne domki rogatek
Wolskich i Jerozolimskich. Nie dopuszczając oczywiście do jakichkolwiek prac zabezpieczających przy uszkodzo-
nych lub spalonych budynkach zabytkowych, skazywali je niemcy na zupełną zagładę. Wreszcie w roku 1943 roz-
poczęli zakrojone na wielką skalę burzenie miasta przez spalenie obszarów t.zw. Ghetta. Padło przy tym wiele wyso-
kiej wartości budynków zabytkowych, a więc kamienice XVIII i pocz. XIX w. przy ul. Bielańskiej, oraz domy
klasycystyczne z pierwszej połowy XIX wieku, m.in. na ul. Przejazd. Dla archiwów, bibliotek i muzeów warszawskich
okres okupacji otwiera działalność „zabezpieczająca” centralnej komisji niemieckiej, następnie zaś zespół niemiec-
kich naukowców-komisarzy zaczyna metodycznie rozplanowane na kilka lat dzieło rabowania i dezorganizowania
zbiorów oraz poszczególnych ośrodków kulturalnych.
Praca ekspropriatorów toczy się kilkoma torami. Na pierwszy ogień idą niedobitki zbiorów warszawskich,
647
jące się z rozmachem Muzeum Przemysłu i Techniki, obrazujące dawność naszego wkładu w dorobek techniczny
ludzkości, nie licząc innych muzeów pomniejszych lub zacieśnionych w swojej specjalności. Nie mniej dotkliwe
straty poniosły kolekcje prywatne, zawierające skarby sztuki polskiej i obcej. Z archiwów spłonęło doszczętnie
Archiwum Oświecenia, częściowo Archiwum Skarbowe; z bibliotek — wspaniała Centralna Biblioteka Wojskowa
wraz z bezcennymi zbiorami Rapperswilskimi, obejmującymi druki emigracyjne z XIX wieku.
II. W okresie okupacji poza zniszczeniem wnętrz Zamku Królewskiego, przeprowadzonym z całą premedytacją,
występowały sporadyczne wypadki niszczenia zabytków, uzasadniane w różny sposób. Zburzono do reszty kamieni-
cę Roeslera na Krakowskim Przedmieściu, Pałac Branickich na Miodowej oraz klasycystyczne domki rogatek
Wolskich i Jerozolimskich. Nie dopuszczając oczywiście do jakichkolwiek prac zabezpieczających przy uszkodzo-
nych lub spalonych budynkach zabytkowych, skazywali je niemcy na zupełną zagładę. Wreszcie w roku 1943 roz-
poczęli zakrojone na wielką skalę burzenie miasta przez spalenie obszarów t.zw. Ghetta. Padło przy tym wiele wyso-
kiej wartości budynków zabytkowych, a więc kamienice XVIII i pocz. XIX w. przy ul. Bielańskiej, oraz domy
klasycystyczne z pierwszej połowy XIX wieku, m.in. na ul. Przejazd. Dla archiwów, bibliotek i muzeów warszawskich
okres okupacji otwiera działalność „zabezpieczająca” centralnej komisji niemieckiej, następnie zaś zespół niemiec-
kich naukowców-komisarzy zaczyna metodycznie rozplanowane na kilka lat dzieło rabowania i dezorganizowania
zbiorów oraz poszczególnych ośrodków kulturalnych.
Praca ekspropriatorów toczy się kilkoma torami. Na pierwszy ogień idą niedobitki zbiorów warszawskich,
647