Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie — 20.1976

DOI Artikel:
Petrow, Zofia: Wystawy "Warszawie oskarża": Notatka prasowa o głosy prasy
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19582#0661

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Przemawiali następnie ministrowie — W. Rzymowski i prof. Kaczorowski jako protektorzy wystawy, podno-
sząc rolę takiej placówki kulturalnej, jaką jest muzeum w dziedzinie odbudowy kraju.

Wystawa otwarta jest codziennie od godz. 10-ej do 19-ej, z wyjątkiem poniedziałków. Obrazuje ona zniszczenie
Warszawy przez najeźdźcę, dając w szeregu eksponatów pokaz zabytków sztuki, instytucji kulturalnych, bibliotek,
archiwów, muzeów w stanie pierwotnym i po zniszczeniu.

Przegląd sal urządzonych przez Muzeum Narodowe dobrze jest rozpocząć od Sali Zamkowej —zgromadzone
tam zostały fragmenty architektoniczne Zamku Królewskiego w Warszawie, który Niemcy bombardowali we
wrześniu 1939 r. a po opanowaniu Warszawy systematycznie i świadomie palili i burzyli. Pracownicy Muzeum Na-
rodowego przewozili od listopada 1939 r. do stycznia 1940 — fragmenty architektoniczne z ruin na pl. Zamkowym
do Muzeum Narodowego.

Obrazy Canaletta, przedstawiające wizję dawnej Warszawy w pełnej krasie, przewiezione przez Niemców do
Krakowa ocalałe przed dalszą wędrówką na Zachód — obecnie odnalezione w podziemiach Wawelu, zdobią salę
Muzeum Narodowego. W sali 4-słupowej pokazano zabytki, które na szczęście zachowały się w stosunkowo dobrym
stanie i świadczą o poziomie dawnych zbiorów. W sali tej zwracają uwagę obrazy pędzla Rembrandta, które zabrane
przez Niemców na Wawel, teraz zostały odnalezione.

Sala egipska przemawia głębią swojej ekspresji. Napis na ścianie „Czterdzieści wieków przetrwało —zniszczyła
ręka niemiecka” — w lapidarny sposób ujmuje prawdę ekspozycji. Widzimy szczątki pogruchotanych mumii,
skorupy egipskiej i greckiej ceramiki, oraz wybór z ocalonej, bogatej kolekcji działu starożytnego w Muzeum Naro-
dowym. W tejże sali na ścianie widnieje mapa reprezentująca prehistorię, prasłowiańskie miasta nad Odrą i Łabą,
które Niemcy wynaradawiali, germanizowali.

Na czarnym tle widnieją nazwy wszystkich bibliotek i archiwów warszawskich, zniszczonych przez najeźdźcę:
w szklanej wazie przedstawiono szczątki spalonych ksiąg z najcenniejszej biblioteki Krasińskich, w skład której
wszedł księgozbiór Załuskich.

W dalszym ciągu sala ta przedstawia metody niszczycielskie niemieckich zbirów, a więc: skrzynię z obrazami
przygotowanymi do wywozu, obrazy poprzecinane i postrzelane, meble porąbane i odarte z obić. Figury dekora-
cyjne z kościoła Karmelitów i Wizytek — mają poodtrącane głowy, ręce, skrzydła.

Mała salka dokumentacyjna Muzeum Narodowego ma nastrój poważny i skupiony. Zwiedzający poznać
może dzieje Muzeum Narodowego, jego rozkwit jako placówki kulturalnej i oświatowej, jako instytucji naukowej
do wybuchu wojny w 1939 r. i od tragicznego września — okres krzywdy i zniszczeń wojennych.

Niespodzianką dla Warszawy jest uwolnienie pomnika Kilińskiego ... który może być powitany przez ludność
Warszawy na razie na dziedzińcu przed Muzeum Narodowym.

Sale wystawy Biura Odbudowy Stolicy obrazują w rysunkach, planach i fotografiach dawną Warszawę, znisz-
czenia wojenne, zwłaszcza zabytków architektonicznych i pierwsze urbanistyczne rzuty projektowanej odbudowy.

W numerze 100 „Polski Zbrojnej” z dnia 25 V 45 r. czytamy następującą wypowiedź:

Warszawskie Muzeum Narodowe urządziło wystawę, w chwili obecnej jedynie właściwą i potrzebną. Na tle
ogromu zniszczenia miasta pokazało w sposób dobitny i przejrzysty całą furię niemieckiego barbarzyństwa. ...

... Wchodzimy do sali u której wstępu umieszczono uszkodzoną ... postać króla Zygmunta ...

Wzdłuż ścian wiszą setki fotografii różnych rozmiarów, ilustrujące zniszczenia najcenniejszych zabytków miasta ...
Tę najpiękniejszą salę wystawy zamyka tron królewski, ocalały z pożogi, otoczony uniesionymi z Zamku kolumna-
mi z zielonego marmuru i szczątkami rzeźb posągów, sztukaterii.

W głębi niszy, na tle krepowej kotary, ustawiono kawałek muru poszczerbionego kulami, splamionego bryzga-
mi krwi. U stóp muru, na płytach chodnika —■ kwiaty. A obok czerwony plakat podpisany przez jakiegoś ober-kata,
głoszący o skazaniu na śmierć ... Znamy, pamiętamy, nie zapomnimy nigdy!

656
 
Annotationen