Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Muzeum Narodowe <Breslau> [Editor]; Muzeum Śla̜skie <Breslau> [Editor]
Roczniki Sztuki Śląskiej — 3.1965

DOI issue:
Rozprawy
DOI article:
Gluziński, Wojciech: Prehistoria almarii Paszkowicza
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.13792#0149
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
142

WOJCIECH GLUZIŃSKI

łek obciążonych licznymi szufladami, a jeszcze
większym nonsensem cokół, który zamiast
dźwigać tak obciążoną konstrukcję, by nie do-
puścić do jej ugięcia, umocowany został do
niej stycznie i w rzeczywistości nie pełni fun-
kcji nośnej, lecz jest tylko po prostu ozdobą.
Nonsensów tych, jak i wzmiankowanej
sprzeczności pomiędzy wentylacją a szuflada-
mi, hipoteza ta nie potrafi inaczej wytłuma-
czyć, jak tylko błędami i nieudolnością budow-
niczych mebla. Tymczasem nabierają one zu-
pełnie innego wyrazu na gruncie hipotezy szer-
szej.

Niezwykła rozpiętość szafy, jak zobaczymy
później, znajduje swoje racjonalne uzasadnie-
nie, znajduje je okratowana wentylacja, która
przeznaczona była dla szafy z samymi tylko
półkami, dla szafy A. Sprawa cokołu nie tylko
nie dowodzi na gruncie hipotezy szerszej głu-
poty wrocławskich stolarzy, lecz wprost prze-
ciwnie — wykazuje ich świetną znajomość
budownictwa meblowego. Właśnie w upozoro-
waniu właściwej nośnej funkcji cokołu kryje
się ślad dążenia do nadania przerabianej sza-
fie, przynajmniej \,na oko", jeżeli inaczej nie
było można, pozorów prawidłowej konstrukcji.
Skoro więc budowniczowie szafy wprowadzili
cokół, pozorny wprawdzie, to bez wątpienia
znali właściwe rozwiązanie i gdyby budowali
almarię od nowa, a nie przerabiali tylko, nie-
wątpliwie nie omieszkaliby zastosować je pra-
widłowo. Sam fakt podkreślenia ornamentem,
choć pełnią tylko pozorną rolę konstrukcyjną,
desek zwieńczenia i cokołu, zgodny z duchem
meblarstwa środkowej i południowej Europy,
wyrażającym się właśnie w specjalnie dekora-
cyjnym ujęciu elementów konstrukcyjnych
mebla53, dowodzi dobitnie zrozumienia i wy-
czucia zasad konstrukcyjnych przez autorów
przeróbki almarii. n

Po tych rozważaniach z pełnym przekona-
niem możemy sobie pozwolić na definitywne
odrzucenie hipotezy węższej i zajęcie się wy-
łącznie tylko bardziej prawdopodobną hipotezą
jej przeciwstawną. Ma ona niewątpliwą prze-
wagę nad konkurencyjną hipotezą pierwszą,
iż prócz faktów, na podstawie których doszli-
śmy do jej sformułowania, tłumaczy, jak zo-
baczymy niżej, inne fakty, do uogólnienia nie
wciągnięte, przy czym zaznaczyć trzeba, że ża-
den fakt stwierdzony w analizie mebla nie
przeczy jej, tak jak ona sama, w przeciwień-
stwie do hipotezy węższej, nie przeczy ogól-
niejszym stwierdzeniom przedstawionym w roz-
ważaniach wstępnych 54.

Przyjęta ostatecznie hipoteza szersza przyj-
muje odstęp czasowy pomiędzy budową sza-
fy A a przeróbką, w wyniku której powstała
szafa B. Rodzi się pytanie, czy mamy prawo
bez zastrzeżeń tezę tę przyjąć. Na szczęście

53 Homolacs K., Rękodzielnictwo jako sztuka,
Warszawa 1948, s. 97 n.

54 Por. przyp. 52.

znajdziemy trzykrotne dla niej uzasadnienie.
Po pierwsze, przyjrnujemy ją jako negację
słusznie odrzuconej hipotezy, która przyjmo-
wała ciągłe następstwo faz budowy mebla w
jednym przedsięwzięciu budowlanym. Po wtó-
re, przyjmujemy ją, gdyż posiada większą
wartość heurystyczną i przy jej pomocy le-
piej, pełniej i bardziej racjonalnie potrafimy
wytłumaczyć wszystkie te fakty stwierdzone
w budowie mebla, które wytłumaczenia wy-
magały, a bez której wyjaśnić ich nie byliśmy
w stanie. Już te dwie okoliczności wystarczają,
by przyjąć omawianą tezę, jest jednak jeszcze
okoliczność trzecia. W samym mianowicie me-
blu znajdziemy potwierdzenie empiryczne de-
dukcyjnie wyprowadzonej tezy.

Zbadajmy ponownie taśmy okuć bocznych.
Okazuje się, że jedne są na tylnej krawędzi
zagięte aż na plecy szafy, a inne znów nie się-
gają nawet krawędzi tylnej. Na skrajnych
deskach pleców zauważymy w tych miejscach,
na wysokości taśm, ciemniejsze plamy i ślady
gwoździ55, dowodzące, że wszystkie taśmy by-
ły tu kiedyś zagięte pod kątem prostym
i przybite do desek. Z chwilą założenia słup-
ków trzeba było taśmy zawiasowe przesunąć
do przodu, co wymagało wyprostowania na-
rożnych zagięć. Przy tej czynności niektóre
taśmy musiały się ułamać i nie starczyło już
ich na zagięcie na plecy mebla, inne znów
mogły być pierwotnie tak skromnie zagięte,
że choć wyprostowanie udało się, to jednak
zapasu na zagięcie ponowne już nie było56.
Możemy wysnuć stąd wniosek, że przed zało-
żeniem słupków narożnych istniała już jakaś
konstrukcja z drzwiami, i to co najmniej na
kilka lat wcześniej, skoro na deskach pleców
wytworzyły się ślady po sięgających tu pier-
wotnie żelaznych taśmach zawiasowych.

Stwierdziliśmy zatem, że data wyryta na
zwieńczeniu szafy nie dotyczy w istocie budo-
wy mebla, lecz określa tylko czas przeróbki
mebla wcześniejszego, nazwanego szafą A.

Mielibyśmy więc trzy etapy rozwoju naszej
szafy. W etapie pierwszym powstał, być może
prymitywny regał, w drugim przerobiono re-
gał na prostą, surową szafę przez dodanie
drzwi (szafa A), w etapie trzecim, datowanym
na rok 1455 powstała szafa Paszkowicza z prze-
grodami, szufladami i dekoracją rzeźbiarską
zwieńczenia i cokołu.

Z trzech powyższych etapów rozwoju al-
marii wrocławskiej dwa ostatnie zdołaliśmy
udokumentować analizą konstrukcji, natomiast
etap pierwszy pozostać musi z braku danych,

55 Na podstawie inwentaryzacji M. Rehorow-
s k i e g o.

56 Ślad ułamania wyraźnie widać na taśmie środ-
kowej lewej wangi, brak zapasu stwierdzamy przy
taśmie górnej lewej wangi, występującej nawet nieco
poza tylną krawędź szafy, oraz przy taśmie środko-
wej prawej wangi.
 
Annotationen