Polska i niemiecka historia sztuki w polemicznym dyskursie
233
Teoretyczne i metodologiczne rozważania podjęte w Rogalinie mogą dziś
wywołać efekt déjà vu. Od roku 1973 czas się wypełnił, wiele pytań, proble-
mów, projektów, będących wtedy jeszcze in statu nascendi, należy do oczy-
wistego teoretycznego wyposażenia dzisiejszej historii sztuki, jej obszarów
tematyczno-problemowych tudzież instrumentarium badawczego. Wypowie-
dzi polskich referentów zatem - w ich takiej a nie innej reakcji na zawartość
książki - potraktuję jako sejsmograf polskiej nauki o sztuce, refleks momen-
tu, sytuacji krystalizowania się pewnych dążeń i istniejących aporii. Jest rze-
czą ciekawą, że bazę do takiej refleksji stworzyła konfrontacja z publikacją,
która była mocnym sejsmografem sytuacji historii sztuki zachodnioniemie-
ckiej. Polemiczny dyskurs zapisany był w tej publikacji, polemiczny dyskurs
polskiej strony na tym budował.
*
Jak wspomniano, książka Das Kunstwerk zwischen Wissenschaft und
Weltanschauung jest zbiorem artykułów wygłoszonych w ramach tak samo
zatytułowanej sekcji XII Konferencji Niemieckich Historyków Sztuki, która
odbyła się w kwietniu 1970 roku w Kolonii. Obrady sekcji miały niezwykle
burzliwy przebieg, niespotykany wcześniej na kongresach historii sztuki. To
i skala kontrowersji równe były intensywności sporu pomiędzy konserwatyw-
nymi i krytyczno-progresywnymi historykami sztuki, to jest - między pro-
fesorskim establishmentem i generacją młodych, rozpoczynających dopiero
kariery badaczy. Zarówno sekcja, jak i książka zyskały - jak już podkreślili-
śmy - wielki rozgłos i stały się symbolami i ważnym ogniwem zasadniczej
przemiany (zachodnio)niemieckiej historii sztuki.
Proces przemiany rozpoczął się już wcześniej i widziany w perspektywie
globalnej miał wiele ośrodków, wymiarów i szczegółowych celów, by wspo-
mnieć tylko Paryż rolcu '68, protesty przeciwko woj nie w Wietnamie albo kontr-
kulturowy mch młodzieży Uniwersytety były głównymi ośrodkami fermentu
- także w Niemczech, gdzie istotną rolę odgrywała wola rozliczenia się z fa-
szystowskim dziedzictwem w życiu publicznym. Reformatorzy głosili potrze-
bę demokratyzacji struktur uniwersyteckich, która doprowadzić miała m.in.
do stworzenia lepszych warunków studiowania, otwarcia szans zawodowych
dla absolwentów i zniesienia mocno hierarchicznych stosunków panujących
w katedrach i instytutach. Dobitnie brzmiał też postulat rewizji treści oraz na-
ukowo-teoretycznej samoświadomości dyscypliny Podjęte miały zostać nowe
intelektualne wyzwania, dla których teoretyczną ramę stanowiły rozmaitych
odcieni marksizm oraz ideologiczno-krytyczne impulsy szkoły frankfurckiej.
W przemówieniu otwierającym obrady sekcji oświadczył Warnke, że kon-
gres - obok referowania wyników badań szczegółowych - powinien stworzyć
233
Teoretyczne i metodologiczne rozważania podjęte w Rogalinie mogą dziś
wywołać efekt déjà vu. Od roku 1973 czas się wypełnił, wiele pytań, proble-
mów, projektów, będących wtedy jeszcze in statu nascendi, należy do oczy-
wistego teoretycznego wyposażenia dzisiejszej historii sztuki, jej obszarów
tematyczno-problemowych tudzież instrumentarium badawczego. Wypowie-
dzi polskich referentów zatem - w ich takiej a nie innej reakcji na zawartość
książki - potraktuję jako sejsmograf polskiej nauki o sztuce, refleks momen-
tu, sytuacji krystalizowania się pewnych dążeń i istniejących aporii. Jest rze-
czą ciekawą, że bazę do takiej refleksji stworzyła konfrontacja z publikacją,
która była mocnym sejsmografem sytuacji historii sztuki zachodnioniemie-
ckiej. Polemiczny dyskurs zapisany był w tej publikacji, polemiczny dyskurs
polskiej strony na tym budował.
*
Jak wspomniano, książka Das Kunstwerk zwischen Wissenschaft und
Weltanschauung jest zbiorem artykułów wygłoszonych w ramach tak samo
zatytułowanej sekcji XII Konferencji Niemieckich Historyków Sztuki, która
odbyła się w kwietniu 1970 roku w Kolonii. Obrady sekcji miały niezwykle
burzliwy przebieg, niespotykany wcześniej na kongresach historii sztuki. To
i skala kontrowersji równe były intensywności sporu pomiędzy konserwatyw-
nymi i krytyczno-progresywnymi historykami sztuki, to jest - między pro-
fesorskim establishmentem i generacją młodych, rozpoczynających dopiero
kariery badaczy. Zarówno sekcja, jak i książka zyskały - jak już podkreślili-
śmy - wielki rozgłos i stały się symbolami i ważnym ogniwem zasadniczej
przemiany (zachodnio)niemieckiej historii sztuki.
Proces przemiany rozpoczął się już wcześniej i widziany w perspektywie
globalnej miał wiele ośrodków, wymiarów i szczegółowych celów, by wspo-
mnieć tylko Paryż rolcu '68, protesty przeciwko woj nie w Wietnamie albo kontr-
kulturowy mch młodzieży Uniwersytety były głównymi ośrodkami fermentu
- także w Niemczech, gdzie istotną rolę odgrywała wola rozliczenia się z fa-
szystowskim dziedzictwem w życiu publicznym. Reformatorzy głosili potrze-
bę demokratyzacji struktur uniwersyteckich, która doprowadzić miała m.in.
do stworzenia lepszych warunków studiowania, otwarcia szans zawodowych
dla absolwentów i zniesienia mocno hierarchicznych stosunków panujących
w katedrach i instytutach. Dobitnie brzmiał też postulat rewizji treści oraz na-
ukowo-teoretycznej samoświadomości dyscypliny Podjęte miały zostać nowe
intelektualne wyzwania, dla których teoretyczną ramę stanowiły rozmaitych
odcieni marksizm oraz ideologiczno-krytyczne impulsy szkoły frankfurckiej.
W przemówieniu otwierającym obrady sekcji oświadczył Warnke, że kon-
gres - obok referowania wyników badań szczegółowych - powinien stworzyć