WŁADYSŁAW TOMKIEWICZ
Ryc. 9. Warsztat Dolabelli. Fragment malowidła plafonowego w b. pałacu biskupim
w Kielcach. Fot. Urzędu Konserw, w Kielcach.
„z prawej bowiem strony od widza spostrzegamy na planie pierwszym
postać w tegoczesnym mundurze ze stojącym kołnierzem i pąsowymi u rę-
kawa wypustkami; do tej samej kategorii zaliczyć należy dwie jeszcze inne
na planie drugim postacie".51 Przed wojną w zbiorach Towarzystwa Mi-
łośników Historii w Warszawie znajdowała się kopia tego obrazu z epoki;
malowidło to, rozdarte lecz nie zniszczone, zostało po wojnie poddane za-
biegom konserwatorskim; okazało się, iż jest to co najmniej kopia zro-
biona współcześnie z plafonem, a jak przypuszcza prof. Bohdan Marconi,
jest to raczej projekt wykonany w pracowni Dolabelli, który z kolei
w większych rozmiarach przeniesiono na plafon kielecki. Z powyższych
względów, mówiąc o malowidle plafonowym, będę się opierał na tym do-
brze zachowanym i czytelnym projekcie, który nie zawiera późniejszych
przemalowań i uzupełnień.
Kompozycja ta, podobnie jak i inne, wywodzące się ze szkoły Dola-
belli, posiada schemat typowy: do stojącego króla z prawej jego strony
podchodzą dwaj Szwedzi, obok których, nieco niżej, stoi jeszcze sześciu
cudzoziemców, będących przypuszczalnie przedstawicielami delegacji an-
51 Plenkiewicz, o. c., s. 32.
78
Ryc. 9. Warsztat Dolabelli. Fragment malowidła plafonowego w b. pałacu biskupim
w Kielcach. Fot. Urzędu Konserw, w Kielcach.
„z prawej bowiem strony od widza spostrzegamy na planie pierwszym
postać w tegoczesnym mundurze ze stojącym kołnierzem i pąsowymi u rę-
kawa wypustkami; do tej samej kategorii zaliczyć należy dwie jeszcze inne
na planie drugim postacie".51 Przed wojną w zbiorach Towarzystwa Mi-
łośników Historii w Warszawie znajdowała się kopia tego obrazu z epoki;
malowidło to, rozdarte lecz nie zniszczone, zostało po wojnie poddane za-
biegom konserwatorskim; okazało się, iż jest to co najmniej kopia zro-
biona współcześnie z plafonem, a jak przypuszcza prof. Bohdan Marconi,
jest to raczej projekt wykonany w pracowni Dolabelli, który z kolei
w większych rozmiarach przeniesiono na plafon kielecki. Z powyższych
względów, mówiąc o malowidle plafonowym, będę się opierał na tym do-
brze zachowanym i czytelnym projekcie, który nie zawiera późniejszych
przemalowań i uzupełnień.
Kompozycja ta, podobnie jak i inne, wywodzące się ze szkoły Dola-
belli, posiada schemat typowy: do stojącego króla z prawej jego strony
podchodzą dwaj Szwedzi, obok których, nieco niżej, stoi jeszcze sześciu
cudzoziemców, będących przypuszczalnie przedstawicielami delegacji an-
51 Plenkiewicz, o. c., s. 32.
78