R E
C E
N Z J E
Tadeusz Dobrowolski, Polskie malarstwo 'portretowe, ze studiów nad sztuką
epoki sarmatyzmu. Kraków 191+8. Wydawnictvjo PAU. Str. 239 i 187 tabl.
Od dłuższego już czasu wysuwano postulat zajęcia się tymi działa-
mi naszej przeszłości artystycznej, które by mogły wykazać jakieś odrębne,
charakterystyczne cechy naszej twórczości plastycznej. Ciągłe wyszuki-
wanie obcych wpływów, mozolne tropienie śladów działalności obcych
artystów, jacy zjawiali się tak licznie na naszych ziemiach, nawiązywanie
ich prac, jak i dzieł stworzonych niewątpliwie ręką polską — do form
powstałych pod innym niebem — było przez całe dziesiątki lat głównym
tematem prac naszej historii sztuki. Nie można oczywiście zaprzeczyć, że
tego rodzaju badania są rzeczą konieczną i podstawową, pozwalają bowiem
włączyć dzieje naszej sztuki w ogólno-europejski jej nurt i wskazać jej
miejsce w łańcuchu rozwojowym twórczości świata. Zbyt jednostronnie
jednak pojęte badania tego typu nasuwały i nasuwają podwójne nie-
bezpieczeństwo: obraz sztuki na naszych ziemiach staje się podobny do
dywanu, zszytego z różnobarwnych gałganków, przynoszonych do nas
chaotycznie przez obcych majstrów, gubią się w nim linie jakiejś prawi-
dłowej budowy, zgodnej z naszym własnym rozwojem ekonomicznym,
społecznym i politycznym. Istniejące własne ciągi rozwojowe w poszczegól-
nych gałęziach plastyki — nikną w tym obrazie, utopione w powodzi
silnie podkreślanych nawiązań obcych. Drugim niebezpieczeństwem po-
wstającym przy zestawianiu naszych osiągnięć artystycznych z wielkimi
wzorcami zachodnimi — jest zatrata skali w wartościowaniu dzieł rodzi-
mych. Nauka nasza nie potrafiła dotąd w dostatecznej mierze odszukać,
zdefiniować i wyjawić wartości, jakie tkwią w sztuce naszego kraju. Sztu-
ka polska posiada swoiste wartości artystyczne, formalne, ma własne
i to skuteczne sposoby przemawiania do widza- Artyści polscy każdej
epoki umieli znaleźć środki wyrazu adekwatne treściom, jakie im rzeczy-
wistość polska narzucała.
Wielką zasługą prof. Dobrowolskiego jest zwrócenie uwagi na olbrzy-
mi dział naszej spuścizny artystycznej dotąd właściwie nie tknięty ręką
badaczy — na polskie malarstwo portretowe XVII i XVIII w. Być może
odstraszał uczonych ogrom materiału dotąd zachowanego, trudności jego
zinwentaryzowania i skatalogowania. Niewątpliwie jednak główną przy-
117
C E
N Z J E
Tadeusz Dobrowolski, Polskie malarstwo 'portretowe, ze studiów nad sztuką
epoki sarmatyzmu. Kraków 191+8. Wydawnictvjo PAU. Str. 239 i 187 tabl.
Od dłuższego już czasu wysuwano postulat zajęcia się tymi działa-
mi naszej przeszłości artystycznej, które by mogły wykazać jakieś odrębne,
charakterystyczne cechy naszej twórczości plastycznej. Ciągłe wyszuki-
wanie obcych wpływów, mozolne tropienie śladów działalności obcych
artystów, jacy zjawiali się tak licznie na naszych ziemiach, nawiązywanie
ich prac, jak i dzieł stworzonych niewątpliwie ręką polską — do form
powstałych pod innym niebem — było przez całe dziesiątki lat głównym
tematem prac naszej historii sztuki. Nie można oczywiście zaprzeczyć, że
tego rodzaju badania są rzeczą konieczną i podstawową, pozwalają bowiem
włączyć dzieje naszej sztuki w ogólno-europejski jej nurt i wskazać jej
miejsce w łańcuchu rozwojowym twórczości świata. Zbyt jednostronnie
jednak pojęte badania tego typu nasuwały i nasuwają podwójne nie-
bezpieczeństwo: obraz sztuki na naszych ziemiach staje się podobny do
dywanu, zszytego z różnobarwnych gałganków, przynoszonych do nas
chaotycznie przez obcych majstrów, gubią się w nim linie jakiejś prawi-
dłowej budowy, zgodnej z naszym własnym rozwojem ekonomicznym,
społecznym i politycznym. Istniejące własne ciągi rozwojowe w poszczegól-
nych gałęziach plastyki — nikną w tym obrazie, utopione w powodzi
silnie podkreślanych nawiązań obcych. Drugim niebezpieczeństwem po-
wstającym przy zestawianiu naszych osiągnięć artystycznych z wielkimi
wzorcami zachodnimi — jest zatrata skali w wartościowaniu dzieł rodzi-
mych. Nauka nasza nie potrafiła dotąd w dostatecznej mierze odszukać,
zdefiniować i wyjawić wartości, jakie tkwią w sztuce naszego kraju. Sztu-
ka polska posiada swoiste wartości artystyczne, formalne, ma własne
i to skuteczne sposoby przemawiania do widza- Artyści polscy każdej
epoki umieli znaleźć środki wyrazu adekwatne treściom, jakie im rzeczy-
wistość polska narzucała.
Wielką zasługą prof. Dobrowolskiego jest zwrócenie uwagi na olbrzy-
mi dział naszej spuścizny artystycznej dotąd właściwie nie tknięty ręką
badaczy — na polskie malarstwo portretowe XVII i XVIII w. Być może
odstraszał uczonych ogrom materiału dotąd zachowanego, trudności jego
zinwentaryzowania i skatalogowania. Niewątpliwie jednak główną przy-
117