REALISTYCZNY OBRAZ WSI POLSKIEJ W TWÓRCZOŚCI NORBL1NA
II. 21. Ekonom, aku). Muz. Nar. w Krak., zb. Czart.: Costumes Polonais 1804, 1622.
(Fot. L. Sempoliński)
W chatach nędznych, zawierających cały ubogi sprzęt gospodarski
i skromny dobytek, mieszkali chłopi wsi szlacheckich lub starościńskich.
Wyzysk, chciwość, ciężary pańszczyźniane ponad miarę i siły, odbijały się
nietylko na wyglądzie wsi i chat wieśniaczych, ale piętnowały jak gdyby
całe życie chłopskie, urabiając specyficzny typ fizyczny i psychiczny. Lu-
dzie zgarbieni, wychudzeni, obrośnięci i dzicy z wyglądu, nędznie odziani
w płachty płócienne, łachmany i strzępki jakiegoś nieokreślonego ubioru,
automatycznie i bez zapału wypełniający pracę na roli pana i w jego włoś-
ciach — to polscy chłopi pańszczyźniani (il. 6—8).
Bystre, obserwujące oko malarza chwytało wiernie całą różnorod-
ność wyglądu zewnętrznego i stanów psychicznych tej specyficznej galerii
typów, wśród których mimo szkicowości, migawkowości utrwalania i bar-
dzo niewielkiego formatu rysunków rozróżniamy ludzi bezwolnych, za-
niedbanych, z wyrazem złamania i wyczerpania fizycznego i psychiczne-
go, będącego wynikiem feudalnego ucisku, który odbierał im prawo do
ludzkiej egzystencji. Cała gama uczuć tych ludzi jest łatwo czytelna. Wi-
dzimy lękliwość ściganego, potulność słabego, chytrość wyzyskiwanego,
mściwość nienawistnego, bezradność, nieczułość i gnuśność płynące z bez-
nadziejności i nędzy.
Ten poczet postaci wprowadza nas coraz bardziej w głąb problema-
tyki wsi polskiej. Szkice i rysunki Norblina nietylko bowiem utrwalają wi-
zerunki chłopów jako typy same w sobie, lecz pokazują tych ludzi rów-
nież przy pracy i we współdziałaniu, ujawniają wszystkie rodzaje prac
111
II. 21. Ekonom, aku). Muz. Nar. w Krak., zb. Czart.: Costumes Polonais 1804, 1622.
(Fot. L. Sempoliński)
W chatach nędznych, zawierających cały ubogi sprzęt gospodarski
i skromny dobytek, mieszkali chłopi wsi szlacheckich lub starościńskich.
Wyzysk, chciwość, ciężary pańszczyźniane ponad miarę i siły, odbijały się
nietylko na wyglądzie wsi i chat wieśniaczych, ale piętnowały jak gdyby
całe życie chłopskie, urabiając specyficzny typ fizyczny i psychiczny. Lu-
dzie zgarbieni, wychudzeni, obrośnięci i dzicy z wyglądu, nędznie odziani
w płachty płócienne, łachmany i strzępki jakiegoś nieokreślonego ubioru,
automatycznie i bez zapału wypełniający pracę na roli pana i w jego włoś-
ciach — to polscy chłopi pańszczyźniani (il. 6—8).
Bystre, obserwujące oko malarza chwytało wiernie całą różnorod-
ność wyglądu zewnętrznego i stanów psychicznych tej specyficznej galerii
typów, wśród których mimo szkicowości, migawkowości utrwalania i bar-
dzo niewielkiego formatu rysunków rozróżniamy ludzi bezwolnych, za-
niedbanych, z wyrazem złamania i wyczerpania fizycznego i psychiczne-
go, będącego wynikiem feudalnego ucisku, który odbierał im prawo do
ludzkiej egzystencji. Cała gama uczuć tych ludzi jest łatwo czytelna. Wi-
dzimy lękliwość ściganego, potulność słabego, chytrość wyzyskiwanego,
mściwość nienawistnego, bezradność, nieczułość i gnuśność płynące z bez-
nadziejności i nędzy.
Ten poczet postaci wprowadza nas coraz bardziej w głąb problema-
tyki wsi polskiej. Szkice i rysunki Norblina nietylko bowiem utrwalają wi-
zerunki chłopów jako typy same w sobie, lecz pokazują tych ludzi rów-
nież przy pracy i we współdziałaniu, ujawniają wszystkie rodzaje prac
111