Legouve znów skarżył się na niszczenie i profa-
nację grobów w czasie Rewolucji. Podobnie poeci
włoscy akcentowali treści polityezno-patriotycz-
ne. Obok jednakże tej nowej interpretacji od-
naleźć można u wymienionych poetów myśli już
znane, wywodzące się od Younga. Bo w końcu
i dla Millera „der schónste Tag des Lebens ist
der letzte an der Gruft”43. Zaś w wierszu Me-
lancholia Legouve prowadzi czytelnika na cmen-
tarz wiejski:
Wszystkich śmierć niezbłagana do siebie powoła,
Czy cnotliwy czy zbrodzień nikt jej ujść nie zdoła.
Tłum śmiertelników tylko nikczemną jest trzodą,
Którą płynące lata do grobu powiodą;
Wszędzie śmierć się objawia, i powierzchnia ziemi
Szeroko Jest zasłana prochami naszemi46
Równocześnie w omawianym wierszu poeta
zastanawia się nad ruinami:
Ty, któremu sztuk pięknych miłość towarzyszy
Głos ruin. głos grobowców dusza twoja słyszy.
Ty pamiętnych zniszczenia wyszukujesz płodów
I zagłębiasz się w grobach upadłych narodów;
Uśpione Ilionu budzisz bohatyry,
I radzisz się obszernych rozwalin Palmiry.
Żywą księgą dla ciebie ruiny miast dawnych,
Poznaj nicość człowieka z gruzów niegdyś sławnych 47.
Mamy tu do czynienia z postawą już całko-
wicie nową, stanowiącą niejako romantyczną
konsekwencję narastających z taką siłą w w.
XVIII zainteresowań archeologicznych i wynika-
jących stąd refleksji. Podobne myśli poeta wy-
raża w wierszu Wspomnienia (Les Souvenirs),
przy czym dla polskiego czytelnika przekładu
F. S. Dmochowskiego interesujące jest „polskie”
zakończenie, dodane w związku z naszą ówcze-
sną sytuacją polityczną48. Dla Legouve ruiny
i groby miały stać się lekcją cnót obywatelskich.
Przykład zmarłych, którzy byli dobrymi obywa-
telami, winien inspirować żywych. Jego zdaniem
,,on se sent agrandir au tombeau d’un grand
homme” 49. Ten sposób myślenia był bardzo cha- 45 46 47
45 R e h m, o.c., s. 296.
46 Pisma loierszem F. S. Dmochowskiego, War-
szawa 1827. s. 110—111.
47 Tamże, s. 111.
4S Tamże, s. 86—87:
..Najdroższe nam wspomnienia narodowej chwały,
Jakież w sercu Polaka wzniecają zapały!
Rycerz co dla ojczyzny wiek i siły stracił,
Lecz za to nieśmiertelną sławą się zbogacił,
Kiedy po tylu trudach w ojców ziemi siędzie
Pamiątką chwały swojej rozrzewniać się będzie.
Młodzian szanownych ojców nieodrodne plemię.
Co wprzód własną niż obce pragnie poznać ziemię,
rakterystyczny dla ówczesnej epoki i niewątpli-
wie stał się inspiracją dla ideowej koncepcji
Panteonu.
Bardzo znamienna dla przełomu wieku XVIII
i XIX jest również postawa Constantin-Fran-
ęois Volneya w stosunku do ruin. Chodzi tu
przede wszystkim o jego książkę pt. Ruines ou
Meditations sur les reuolutions des empires
(1791). Volney w ruinach widzi wyraz konsek-
wentnie działającego prawa natury. Ludzie je-
go zdaniem są nieszczęśliwi, bo odeszli od religii
naturalnej. Ruiny zaś stanowią konsekwencję ła-
mania prawa naturalnego, są wyrazem klęski
i kary, jaką ponoszą tyrani, którzy ciemiężyli
lud. W przeciwieństwie do pospólstwa, które wo-
bec ruin przejęte jest strachem i respektem,
Volney stara się analizować je na zimno, z peł-
nym obiektywizmem i wyciągać pożyteczne
wnioski i cenne dla ludzkości nauki. Ruiny i gro-
by wyrażają świętą dla niego zasadę równości,
są postrachem dla tyranów, ludzi podłych i tchó-
rzów, dla ciemiężycieli, a tym samym nagradza-
ją niedostatki ubogich, którzy w ten sposób do-
znają niejako moralnej satysfakcji.
,,0 Grobowce! — czytamy w Ruinach — Ileż
to wy cnót i sił posiadacie! Truchleją przed wa-
mi tyrani; tajemnym strachem zdjętych, trujecie
niegodziwe ich żądze. Uciekają przed nieskażo-
nym wzrokiem waszym, a podłomyślni i tchórze
opodal przed wami usuwają pychę i wyniosłość
swoich pałaców i gmachów. Wy karzecie ciemię-
życielów możnych, ogołacacie ze złota skąpego
zdziercę, mszcząc się za słabego, którego on złu-
pił; Wy nadgradzacie niedostatki ubogiego, upo-
karzając troskami dumę bogacza; ucieszycie nie-
szczęśliwego podając mu ostatnie schronienie;
w^y na koniec dajecie Duszy tę sprawiedliwą rów-
noważność sił i czułości, które stanowią roztrop-
ności życia naukę” 50.
Człowiek rozważny widząc, że i tak wszystko
musi oddać na łup grobom i ruinom, zachowuje
umiar, unika próżnej wielkości i nadmiernych
Niech śpieszy, gdzie mu braci sławę przypomina,
Widok wież Sandomierza, widok pól Raszyna,
Niech ujrzy zagłębiony w ukraińskie stepy,
Krwią ojców zardzewiałe pohańców oszczepy.
Niechaj zwiedza chwalebnych nie szczędząc zachodów,
Co raz rzadsze zwaliska narodowych grodów;
Ich widokiem, z przeszłością teraźniejszość spoi,
I serce wspomnieniami ojczyzny uzbroi”.
49 Cyt. za P. v,an T i e g h e m, Le Preromantisme.
Etudes d’histoire litteraire europeenne, Paris 1948, s. 190.
50 Rozwaliny, czyli uwagi nad rewolucjami narodów,
przez N. Wolney, członka Zgromadzenia Narodowego
w roku 1792 w Paryżu wydane..., Warszawa 1794.
114
nację grobów w czasie Rewolucji. Podobnie poeci
włoscy akcentowali treści polityezno-patriotycz-
ne. Obok jednakże tej nowej interpretacji od-
naleźć można u wymienionych poetów myśli już
znane, wywodzące się od Younga. Bo w końcu
i dla Millera „der schónste Tag des Lebens ist
der letzte an der Gruft”43. Zaś w wierszu Me-
lancholia Legouve prowadzi czytelnika na cmen-
tarz wiejski:
Wszystkich śmierć niezbłagana do siebie powoła,
Czy cnotliwy czy zbrodzień nikt jej ujść nie zdoła.
Tłum śmiertelników tylko nikczemną jest trzodą,
Którą płynące lata do grobu powiodą;
Wszędzie śmierć się objawia, i powierzchnia ziemi
Szeroko Jest zasłana prochami naszemi46
Równocześnie w omawianym wierszu poeta
zastanawia się nad ruinami:
Ty, któremu sztuk pięknych miłość towarzyszy
Głos ruin. głos grobowców dusza twoja słyszy.
Ty pamiętnych zniszczenia wyszukujesz płodów
I zagłębiasz się w grobach upadłych narodów;
Uśpione Ilionu budzisz bohatyry,
I radzisz się obszernych rozwalin Palmiry.
Żywą księgą dla ciebie ruiny miast dawnych,
Poznaj nicość człowieka z gruzów niegdyś sławnych 47.
Mamy tu do czynienia z postawą już całko-
wicie nową, stanowiącą niejako romantyczną
konsekwencję narastających z taką siłą w w.
XVIII zainteresowań archeologicznych i wynika-
jących stąd refleksji. Podobne myśli poeta wy-
raża w wierszu Wspomnienia (Les Souvenirs),
przy czym dla polskiego czytelnika przekładu
F. S. Dmochowskiego interesujące jest „polskie”
zakończenie, dodane w związku z naszą ówcze-
sną sytuacją polityczną48. Dla Legouve ruiny
i groby miały stać się lekcją cnót obywatelskich.
Przykład zmarłych, którzy byli dobrymi obywa-
telami, winien inspirować żywych. Jego zdaniem
,,on se sent agrandir au tombeau d’un grand
homme” 49. Ten sposób myślenia był bardzo cha- 45 46 47
45 R e h m, o.c., s. 296.
46 Pisma loierszem F. S. Dmochowskiego, War-
szawa 1827. s. 110—111.
47 Tamże, s. 111.
4S Tamże, s. 86—87:
..Najdroższe nam wspomnienia narodowej chwały,
Jakież w sercu Polaka wzniecają zapały!
Rycerz co dla ojczyzny wiek i siły stracił,
Lecz za to nieśmiertelną sławą się zbogacił,
Kiedy po tylu trudach w ojców ziemi siędzie
Pamiątką chwały swojej rozrzewniać się będzie.
Młodzian szanownych ojców nieodrodne plemię.
Co wprzód własną niż obce pragnie poznać ziemię,
rakterystyczny dla ówczesnej epoki i niewątpli-
wie stał się inspiracją dla ideowej koncepcji
Panteonu.
Bardzo znamienna dla przełomu wieku XVIII
i XIX jest również postawa Constantin-Fran-
ęois Volneya w stosunku do ruin. Chodzi tu
przede wszystkim o jego książkę pt. Ruines ou
Meditations sur les reuolutions des empires
(1791). Volney w ruinach widzi wyraz konsek-
wentnie działającego prawa natury. Ludzie je-
go zdaniem są nieszczęśliwi, bo odeszli od religii
naturalnej. Ruiny zaś stanowią konsekwencję ła-
mania prawa naturalnego, są wyrazem klęski
i kary, jaką ponoszą tyrani, którzy ciemiężyli
lud. W przeciwieństwie do pospólstwa, które wo-
bec ruin przejęte jest strachem i respektem,
Volney stara się analizować je na zimno, z peł-
nym obiektywizmem i wyciągać pożyteczne
wnioski i cenne dla ludzkości nauki. Ruiny i gro-
by wyrażają świętą dla niego zasadę równości,
są postrachem dla tyranów, ludzi podłych i tchó-
rzów, dla ciemiężycieli, a tym samym nagradza-
ją niedostatki ubogich, którzy w ten sposób do-
znają niejako moralnej satysfakcji.
,,0 Grobowce! — czytamy w Ruinach — Ileż
to wy cnót i sił posiadacie! Truchleją przed wa-
mi tyrani; tajemnym strachem zdjętych, trujecie
niegodziwe ich żądze. Uciekają przed nieskażo-
nym wzrokiem waszym, a podłomyślni i tchórze
opodal przed wami usuwają pychę i wyniosłość
swoich pałaców i gmachów. Wy karzecie ciemię-
życielów możnych, ogołacacie ze złota skąpego
zdziercę, mszcząc się za słabego, którego on złu-
pił; Wy nadgradzacie niedostatki ubogiego, upo-
karzając troskami dumę bogacza; ucieszycie nie-
szczęśliwego podając mu ostatnie schronienie;
w^y na koniec dajecie Duszy tę sprawiedliwą rów-
noważność sił i czułości, które stanowią roztrop-
ności życia naukę” 50.
Człowiek rozważny widząc, że i tak wszystko
musi oddać na łup grobom i ruinom, zachowuje
umiar, unika próżnej wielkości i nadmiernych
Niech śpieszy, gdzie mu braci sławę przypomina,
Widok wież Sandomierza, widok pól Raszyna,
Niech ujrzy zagłębiony w ukraińskie stepy,
Krwią ojców zardzewiałe pohańców oszczepy.
Niechaj zwiedza chwalebnych nie szczędząc zachodów,
Co raz rzadsze zwaliska narodowych grodów;
Ich widokiem, z przeszłością teraźniejszość spoi,
I serce wspomnieniami ojczyzny uzbroi”.
49 Cyt. za P. v,an T i e g h e m, Le Preromantisme.
Etudes d’histoire litteraire europeenne, Paris 1948, s. 190.
50 Rozwaliny, czyli uwagi nad rewolucjami narodów,
przez N. Wolney, członka Zgromadzenia Narodowego
w roku 1792 w Paryżu wydane..., Warszawa 1794.
114