Folia Historiae Artium, T. XV (1979)
PL ISSN 0071-67l2i3
BOLESŁAW PRZYBYSZEWSKI
Pamięci mojego profesora Wojsława Molego
w czwartą rocznicę śmierci poświęcam
POCZĄTKI STAROCHRZEŚCIJAŃSKIEJ SZTUKI OBRAZOWEJ
I, WSTĘP
Już upłynęły cztery wieki od czasu, gdy po-
częto odkrywać zapomniane katakumby rzymskie,
a ciągle jest nierozwiązana jednoznacznie sprawa
początków sztuki chrześcijańskiej. Ten problem
postawił pierwszy Antoni Bosio, zwany Krzysz-
tofem Kolumbem katakumb x, autor dzieła Roma
sotterranea; dał on naukowo-krytyczne podstawy
nauce o cmentarzach odkrytych w Rzymie i ich
dekoracji plastycznej. W ciągu dalszych badań
pojawiały się inne ujęcia genezy sztuki i jej zna-
czenia dla ogólnego rozwoju działalności artysty-
cznej w obrębie antyku. W niniejszym artykule
idzie o powstanie przedstawień figuralnych u po-
czątków sztuki chrześcijańskiej, co stało się przed-
miotem bardzo żywych dyskusji ze względu na
to, że chrześcijaństwo było w dziedzinie religijnej
dziedzicem żydowskiej tradycji, która nie uzna-
wała przedstawiania w związku z kultem żad-
nych postaci ani ludzkich, ani zwierzęcych. Jak
to się więc stało, że sztuka figuralna w społecz-
ności chrześcijańskiej doszła do głosu i zwycię-
żyła mimo negatywnego stanowiska wielu pisa-
rzy kościelnych, którzy odwołując się do przepi-
sów Starego Testamentu mocno potępiali cześć
obrazów. Celem mej pracy jest krótkie przedsta-
wienie tego problemu według najnowszych badań.
II. POCHODZENIE ANTYCZNE
Już od w. XVIII aż do pierwszych lat w. XX
ogólnie przyjęty był pogląd, że malarstwo zna-
lezione na ścianach podziemnych cmentarzy
rzymskich było wytworem kultury grecko-rzym-
skiej. Nie ulegało dla ówczesnych badaczy żad-
nej wątpliwości, że myśl i duchowość chrześci-
jańska były zależne od świata późnego antyku,
dlatego i sztuka starochrześcijańska musiała po-
chodzić z tego samego źródła. Taką opinię wyra-
żali w w. XVIII G. Marangoni2 i później słynni
znawcy kultury antycznej—M. D. Raoul-Rochet-
te 3 i L. von Sybel4. Na tej zasadzie opierał swoje
badania Instytut im. Franciszka Józefa Dólgera 5
w Bonn, który prowadził szerokie studia nad po-
gańską i wczesnochrześcijańską kulturą.
1 Antonio Bosio, Maltańczyk, jako badacz katakumb
wykorzystał literaturę patrystyczną, hagiograficzną i iti-
nerariia starochrześcijańskie. Obrał metodę topograficz-
ną, która okazała się słuszna. Dzieło ukazało się 8 lat
po śmierci autora. Umarł w Rzymie w r. I,62i9.
2 G. Marangoni, Delie cose gentilesche e profane
trasportate ad uso e adornamento delie chiese, Roma
1744.
3 M. D. R a c u 1 - R o c h e 11 e, Discours sur Vorigine,
le developpement et le caractere des types imitatifs qui
constituent Vart du christianisme, Paris li884.
4 L. von Sybel, Christliche Antike. Einfiihrung in
die altchristliche KunsJ,, 2 tomy, Marburg 19l08—1909.
5 Por. również periodyk: Antike und Ohristentum,
Munster 19l2i9l—tH9l5iO>.
5
PL ISSN 0071-67l2i3
BOLESŁAW PRZYBYSZEWSKI
Pamięci mojego profesora Wojsława Molego
w czwartą rocznicę śmierci poświęcam
POCZĄTKI STAROCHRZEŚCIJAŃSKIEJ SZTUKI OBRAZOWEJ
I, WSTĘP
Już upłynęły cztery wieki od czasu, gdy po-
częto odkrywać zapomniane katakumby rzymskie,
a ciągle jest nierozwiązana jednoznacznie sprawa
początków sztuki chrześcijańskiej. Ten problem
postawił pierwszy Antoni Bosio, zwany Krzysz-
tofem Kolumbem katakumb x, autor dzieła Roma
sotterranea; dał on naukowo-krytyczne podstawy
nauce o cmentarzach odkrytych w Rzymie i ich
dekoracji plastycznej. W ciągu dalszych badań
pojawiały się inne ujęcia genezy sztuki i jej zna-
czenia dla ogólnego rozwoju działalności artysty-
cznej w obrębie antyku. W niniejszym artykule
idzie o powstanie przedstawień figuralnych u po-
czątków sztuki chrześcijańskiej, co stało się przed-
miotem bardzo żywych dyskusji ze względu na
to, że chrześcijaństwo było w dziedzinie religijnej
dziedzicem żydowskiej tradycji, która nie uzna-
wała przedstawiania w związku z kultem żad-
nych postaci ani ludzkich, ani zwierzęcych. Jak
to się więc stało, że sztuka figuralna w społecz-
ności chrześcijańskiej doszła do głosu i zwycię-
żyła mimo negatywnego stanowiska wielu pisa-
rzy kościelnych, którzy odwołując się do przepi-
sów Starego Testamentu mocno potępiali cześć
obrazów. Celem mej pracy jest krótkie przedsta-
wienie tego problemu według najnowszych badań.
II. POCHODZENIE ANTYCZNE
Już od w. XVIII aż do pierwszych lat w. XX
ogólnie przyjęty był pogląd, że malarstwo zna-
lezione na ścianach podziemnych cmentarzy
rzymskich było wytworem kultury grecko-rzym-
skiej. Nie ulegało dla ówczesnych badaczy żad-
nej wątpliwości, że myśl i duchowość chrześci-
jańska były zależne od świata późnego antyku,
dlatego i sztuka starochrześcijańska musiała po-
chodzić z tego samego źródła. Taką opinię wyra-
żali w w. XVIII G. Marangoni2 i później słynni
znawcy kultury antycznej—M. D. Raoul-Rochet-
te 3 i L. von Sybel4. Na tej zasadzie opierał swoje
badania Instytut im. Franciszka Józefa Dólgera 5
w Bonn, który prowadził szerokie studia nad po-
gańską i wczesnochrześcijańską kulturą.
1 Antonio Bosio, Maltańczyk, jako badacz katakumb
wykorzystał literaturę patrystyczną, hagiograficzną i iti-
nerariia starochrześcijańskie. Obrał metodę topograficz-
ną, która okazała się słuszna. Dzieło ukazało się 8 lat
po śmierci autora. Umarł w Rzymie w r. I,62i9.
2 G. Marangoni, Delie cose gentilesche e profane
trasportate ad uso e adornamento delie chiese, Roma
1744.
3 M. D. R a c u 1 - R o c h e 11 e, Discours sur Vorigine,
le developpement et le caractere des types imitatifs qui
constituent Vart du christianisme, Paris li884.
4 L. von Sybel, Christliche Antike. Einfiihrung in
die altchristliche KunsJ,, 2 tomy, Marburg 19l08—1909.
5 Por. również periodyk: Antike und Ohristentum,
Munster 19l2i9l—tH9l5iO>.
5