słaniając częściowo szyję. Zamalowanie tego ele-
mentu kompozycji stanowi wytłumaczemiie dwóch
zmian wobec pierwowzoru — wspomnianego już
nadmiernego przie-chylenia głowy oraz spłaszcza-
jącego wyrównania zarysu prawego policzka. Ta
kofrektuna, choć nieznaczna, zmienia jednak owal
twarzy, która stała się węższa, a przez to bar-
dziej pociągła i jakby odrealniona. Być może dla-
tego właśnie dopatrywano się w obrazie cech ma-
larstwa ikonowego, błędnie odczytując zubożenie
pierwotnej formy jako zamierzoną jej umowność.
Wymienione zmiany, przekształcające z bie-
giem łat wygląd obrazu, były możliwe do wyka-
zania dopiero dzięki przeanalizowaniu szczegó-
łów widocznych na miedzioirytniczym wzorze. In-
na, dość istotna różnica została zauważona już
wcześniej przy oględzinach umożliwionych przez
podjęcie w 1927 r. konserwacji. Stwierdzono wów-
czas, że obecny wygląd dłoni jest wynikiem prze-
malowania dokonanego w XIX w. przez wileń-
skiego malarza Kaniula Rusieckiego31. Atrybueja
ta, chociaż oparta na bardzo niepewnych prze-
słankach, nadal się utrzymuje, wzmocniona jeszcze
przez W. Tomkiewicza podaniem konkretnej da-
ty — 1834 r.32 Autor nie przytoczył źródła, któ-
re upoważniałoby do tak kategorycznego stwier-
dzenia. Można tylko domniemywać, że data 1834
r. została wydedukowama z faktu, iż Ranut Ru-
siecki ok. 1833 r. ukończył odmawianie fresków
w ostrobramskim kościele Św. Teresy, dla którego
namalował też kilka obrazów ołtarzowych33. Nic
natomiast nie wiadomo, by w tym czasie prze-
prowadzano jakieś prace w kaplicy ostrobram-
skiej, którą odnowiono gruntownie w 1828 r., kie-
dy Rusieckiego nie było w Wilnie34. Kolejna re-
nowacja kaplicy nastąpiła w 1857 r. z inicjaty-
wy ówczesnego proboszcza ks. Kazimierza Zales-
kiego. Ten znawca i mecenas sztuki wsławił się
m. im. ofiarowaniem 'katedrze wileńskiej kopii
13. Matka Boska Ostrobramska, ryt. 1754 r. Mikołaj
Czapliński (fot. G. Kumorowicz)
obrazów Murilla, wykonanych przez młodego ma-
larza wileńskiego Kazimierza Rafałowieza (1830—
—1861). Artysta ten w ciągu swej trwającej za-
ledwie kilka lat działalności sporządził dla tegoż
ks. K. Zaleskiego kopię obrazu Matki Boskiej
31 Sledziewski, o.c., s. 16: „ręce dzisiejsze w
karnacji swej różnią się zasadniczo od karnacji twarzy.
Są fatalnie przemalowane. Mają odcień żółtawy i choć
poprawnie potraktowane pod względem anatomicznym,
grzeszą brakiem stylowej formy”; Remer, o.c., s. 53
dodaje, że przemalowanie rąk „w edług relacji ust-
nych [podkreślenie MK] dokonane zostało przez Kanu-
ta Rusieckiego, więc w XIX w.”
32 Nazwisko K. Rusieckiego pojawiło się po raz pier-
wszy u I. Kozłowskiego, o.c., s. 63, który rzekomo za
H. Kirkorem (por. przyp. 8) wspomniał, że w 1829 r.
artysta ten odnawiał twarz obrazu. W podanym czasie
nie było to możliwe, ponieważ Rusiecki przebywał wów-
czas we Włoszech, skąd powrócił do Wilna w 1831 r.;
Tomkiewicz, o.c., s. 41 „konserwacja wykonana w
1834 r. przez wileńskiego malarza Kanuta Rusieckiego
dotyczyła głównie b. niefortunnie przemalowanych rąk”.
33 M. H o m o 1 i c k i, Katedra wileńska (Wizerunki i
Roztrząsania Naukowe, 1838, Poczet Drugi, t. 1), s. 77,
chwali restaurację fresków, dokonaną przed pięciu laty
przez K. Rusieckiego. Takie same informacje wraz z
wymienieniem tematów obrazów namalowanych dla ko-
ścioła Sw. Teresy podaje też W. Zahorski, Kościoły
wileńskie, rkps, 1915 r., Wilno, Centralne Archiwum
Historyczne (CVIA), sygn. 1135-8-10.
34 Datę powrotu Rusieckiego do Wilna ustalił prof.
Z. Batowski (wypisy z notat w materiałach Słownika
Artystów Polskich, Instytut Sztuki PAN w Warszawie).
6 — Folia Hisloriae Artium XXVI
81
mentu kompozycji stanowi wytłumaczemiie dwóch
zmian wobec pierwowzoru — wspomnianego już
nadmiernego przie-chylenia głowy oraz spłaszcza-
jącego wyrównania zarysu prawego policzka. Ta
kofrektuna, choć nieznaczna, zmienia jednak owal
twarzy, która stała się węższa, a przez to bar-
dziej pociągła i jakby odrealniona. Być może dla-
tego właśnie dopatrywano się w obrazie cech ma-
larstwa ikonowego, błędnie odczytując zubożenie
pierwotnej formy jako zamierzoną jej umowność.
Wymienione zmiany, przekształcające z bie-
giem łat wygląd obrazu, były możliwe do wyka-
zania dopiero dzięki przeanalizowaniu szczegó-
łów widocznych na miedzioirytniczym wzorze. In-
na, dość istotna różnica została zauważona już
wcześniej przy oględzinach umożliwionych przez
podjęcie w 1927 r. konserwacji. Stwierdzono wów-
czas, że obecny wygląd dłoni jest wynikiem prze-
malowania dokonanego w XIX w. przez wileń-
skiego malarza Kaniula Rusieckiego31. Atrybueja
ta, chociaż oparta na bardzo niepewnych prze-
słankach, nadal się utrzymuje, wzmocniona jeszcze
przez W. Tomkiewicza podaniem konkretnej da-
ty — 1834 r.32 Autor nie przytoczył źródła, któ-
re upoważniałoby do tak kategorycznego stwier-
dzenia. Można tylko domniemywać, że data 1834
r. została wydedukowama z faktu, iż Ranut Ru-
siecki ok. 1833 r. ukończył odmawianie fresków
w ostrobramskim kościele Św. Teresy, dla którego
namalował też kilka obrazów ołtarzowych33. Nic
natomiast nie wiadomo, by w tym czasie prze-
prowadzano jakieś prace w kaplicy ostrobram-
skiej, którą odnowiono gruntownie w 1828 r., kie-
dy Rusieckiego nie było w Wilnie34. Kolejna re-
nowacja kaplicy nastąpiła w 1857 r. z inicjaty-
wy ówczesnego proboszcza ks. Kazimierza Zales-
kiego. Ten znawca i mecenas sztuki wsławił się
m. im. ofiarowaniem 'katedrze wileńskiej kopii
13. Matka Boska Ostrobramska, ryt. 1754 r. Mikołaj
Czapliński (fot. G. Kumorowicz)
obrazów Murilla, wykonanych przez młodego ma-
larza wileńskiego Kazimierza Rafałowieza (1830—
—1861). Artysta ten w ciągu swej trwającej za-
ledwie kilka lat działalności sporządził dla tegoż
ks. K. Zaleskiego kopię obrazu Matki Boskiej
31 Sledziewski, o.c., s. 16: „ręce dzisiejsze w
karnacji swej różnią się zasadniczo od karnacji twarzy.
Są fatalnie przemalowane. Mają odcień żółtawy i choć
poprawnie potraktowane pod względem anatomicznym,
grzeszą brakiem stylowej formy”; Remer, o.c., s. 53
dodaje, że przemalowanie rąk „w edług relacji ust-
nych [podkreślenie MK] dokonane zostało przez Kanu-
ta Rusieckiego, więc w XIX w.”
32 Nazwisko K. Rusieckiego pojawiło się po raz pier-
wszy u I. Kozłowskiego, o.c., s. 63, który rzekomo za
H. Kirkorem (por. przyp. 8) wspomniał, że w 1829 r.
artysta ten odnawiał twarz obrazu. W podanym czasie
nie było to możliwe, ponieważ Rusiecki przebywał wów-
czas we Włoszech, skąd powrócił do Wilna w 1831 r.;
Tomkiewicz, o.c., s. 41 „konserwacja wykonana w
1834 r. przez wileńskiego malarza Kanuta Rusieckiego
dotyczyła głównie b. niefortunnie przemalowanych rąk”.
33 M. H o m o 1 i c k i, Katedra wileńska (Wizerunki i
Roztrząsania Naukowe, 1838, Poczet Drugi, t. 1), s. 77,
chwali restaurację fresków, dokonaną przed pięciu laty
przez K. Rusieckiego. Takie same informacje wraz z
wymienieniem tematów obrazów namalowanych dla ko-
ścioła Sw. Teresy podaje też W. Zahorski, Kościoły
wileńskie, rkps, 1915 r., Wilno, Centralne Archiwum
Historyczne (CVIA), sygn. 1135-8-10.
34 Datę powrotu Rusieckiego do Wilna ustalił prof.
Z. Batowski (wypisy z notat w materiałach Słownika
Artystów Polskich, Instytut Sztuki PAN w Warszawie).
6 — Folia Hisloriae Artium XXVI
81