14. Głowa Matki Boskiej Ostrobramskiej, fragment ryc. 3
(fot. J. Bułhak, 1927)
Ostrobramskiej35. Czas powstania kopii, w zna-
mienny sposób zbieżny z okresem odmawiania ka-
plicy, każe zwrócić uwagę na osobę K. Rafałowi-
oza jak-o możliwego autora przemalowania rąk
obrazu. Najlepszą okazją dla wykonania kopii
■mogło być przecież odnawianie oryginału. Szansa
potwierdzenia tej hipotezy zależy od tego, czy
35 L. U z i ę b ł o, O wizerunku N. P. Ostrobramskiej.
Przyczynek historyczny (Tygodnik Ilustrowany, 1904, nr
41), s. 781; tenże, Inwentarzyk ostrobramski (Dziennik
Wileński, 1927, ,nr 148). We wcześniejszym z artykułów
Informacja, że Karol Rafałowicz, znany w latach 1857—
1861 jako świetny kopista, wykonał kopię obrazu Matki
Boskiej Ostrobramskiej dla ks. Antoniego [!] Zaleskie-
go, proboszcza ostrobramskiego. W 1927 r. L. Uziębło
zaznacza, iż nie wiadomo gdzie się ta kopia znajduje;
ponownie podaje mylnie imię proboszcza ostrobramskie-
go, którym w latach 1845—1864 był ks. Kazimierz Za-
leski.
36 Kozłowski, o.c., s. 56, jako jedyny z autorów
piszących o Ostrej Bramie wspomina o istnieniu Krc-
zachowała się kronika kościoła ostrobramskiego
spisywana przez ks. Kazimierza Zaleskiego i czy
zawiera orna dane na temat odnowienia cudownego
obrazu w kaplicy ostrobramskiej36.
Dla analizy formalnej ważniejsza wydaje się
jednak inna sprawa, w której niezbitym dowo-
dem są fotografie żbliżenia dłoni, wykonane w
1927 r. przez Jana Bułhaka 37. Zdjęcie stanu przed
konserwacją ukazuje wyraźnie, że ten fragment
obrazu (ryc. 15) przemiałowywany był co naj-
mniej trzykrotnie i to bez troszczenia się o zgod-
ność z wcześniejszą formą. Skutkiem takiej bez-
ceremonialności za każdym razem różny był układ
palców, które w wersji najpóźniejszej uległy po-
nadto wyraźnemu skróceniu. Prof. Jan Rutkow-
ski, przeprowadzający konserwację w 1927 r., zde-
cydował się na zachowanie tej właśnie, najmłod-
szej warstwy malarskiej. Ślady wcześniejszych
przemalowań zostały zatuszowane nową warstwą
farby odpowiadającej barwie płaszcza. Pozosta-
wiono jedynie świadectwo dawniejszej długości
palców, akcentując zachowane ślady przez zało-
żenie ich białym gruntem. Skutkiem tych zabie-
gów, które niestety nie zostały poprzedzone aini
zobrazowane szczegółową dokumentacją38, uległa
przekreśleniu szansa na odczytanie pierwotnego
wyglądu obu dłoni. Braku tego nie wyrównuje
je-dna i to bardzo ciemna fotografia (ryc. 16), któ-
ra pozwala jedynie na uświadomienie sobie jak
daleko przekształcającym zmianom ulegały ręce
ostrobramskiej Madonny. Są one teraz niepro-
porcjonalnie małe, co skłania nawet do podejrze-
nia, czy ostatnie przemalowanie nie było przepro-
wadzone bez zdejmowania srebrnej sukienki obra-
zu, zatem ograniczone 'do przestrzeni dostępnej w
świetle otworów wyciętych w blasze.
Analiza najstarszych przekazów ikonograficz-
nych, tj. rycin pokazujących wizerunek cudo-
wnego obrazu, prowadzi do stwierdzenia, że aż do
połowy XIX w. dłonie nie miały tak spokojnego
niki kościoła parafialnego ostrobramskiego, prowadzonej
od 5 XII 1849 r. przez ks. Kazimierza Zaleskiego. Ręko-
pis miał się znajdować w Bibliotece Publicznej m. Wil-
na. Czy nadal istnieje i gdzie jest przechowywany —
nie wiadomo, brak też o nim wzmianek w późniejszej
literaturze.
37 Zdjęcie stanu po konserwacji reprodukowane by-
ło przez R e m e r a, o.c., s. 51. Reprodukcje wykorzy-
stane w niniejszej pracy wykonano z oryginalnych od-
bitek autorskich J. Bułhaka, ze zbiorów Biblioteki Uni-
wersyteckiej w Toruniu, sygn. A. 2663, rur 19 i 21.
38 Remer, o.c., przedstawił tylko omówienie prze-
biegu prac konserwatorskich, zapowiadając oddzielną
publikację przygotowaną na podstawie dziennika pro-
82
(fot. J. Bułhak, 1927)
Ostrobramskiej35. Czas powstania kopii, w zna-
mienny sposób zbieżny z okresem odmawiania ka-
plicy, każe zwrócić uwagę na osobę K. Rafałowi-
oza jak-o możliwego autora przemalowania rąk
obrazu. Najlepszą okazją dla wykonania kopii
■mogło być przecież odnawianie oryginału. Szansa
potwierdzenia tej hipotezy zależy od tego, czy
35 L. U z i ę b ł o, O wizerunku N. P. Ostrobramskiej.
Przyczynek historyczny (Tygodnik Ilustrowany, 1904, nr
41), s. 781; tenże, Inwentarzyk ostrobramski (Dziennik
Wileński, 1927, ,nr 148). We wcześniejszym z artykułów
Informacja, że Karol Rafałowicz, znany w latach 1857—
1861 jako świetny kopista, wykonał kopię obrazu Matki
Boskiej Ostrobramskiej dla ks. Antoniego [!] Zaleskie-
go, proboszcza ostrobramskiego. W 1927 r. L. Uziębło
zaznacza, iż nie wiadomo gdzie się ta kopia znajduje;
ponownie podaje mylnie imię proboszcza ostrobramskie-
go, którym w latach 1845—1864 był ks. Kazimierz Za-
leski.
36 Kozłowski, o.c., s. 56, jako jedyny z autorów
piszących o Ostrej Bramie wspomina o istnieniu Krc-
zachowała się kronika kościoła ostrobramskiego
spisywana przez ks. Kazimierza Zaleskiego i czy
zawiera orna dane na temat odnowienia cudownego
obrazu w kaplicy ostrobramskiej36.
Dla analizy formalnej ważniejsza wydaje się
jednak inna sprawa, w której niezbitym dowo-
dem są fotografie żbliżenia dłoni, wykonane w
1927 r. przez Jana Bułhaka 37. Zdjęcie stanu przed
konserwacją ukazuje wyraźnie, że ten fragment
obrazu (ryc. 15) przemiałowywany był co naj-
mniej trzykrotnie i to bez troszczenia się o zgod-
ność z wcześniejszą formą. Skutkiem takiej bez-
ceremonialności za każdym razem różny był układ
palców, które w wersji najpóźniejszej uległy po-
nadto wyraźnemu skróceniu. Prof. Jan Rutkow-
ski, przeprowadzający konserwację w 1927 r., zde-
cydował się na zachowanie tej właśnie, najmłod-
szej warstwy malarskiej. Ślady wcześniejszych
przemalowań zostały zatuszowane nową warstwą
farby odpowiadającej barwie płaszcza. Pozosta-
wiono jedynie świadectwo dawniejszej długości
palców, akcentując zachowane ślady przez zało-
żenie ich białym gruntem. Skutkiem tych zabie-
gów, które niestety nie zostały poprzedzone aini
zobrazowane szczegółową dokumentacją38, uległa
przekreśleniu szansa na odczytanie pierwotnego
wyglądu obu dłoni. Braku tego nie wyrównuje
je-dna i to bardzo ciemna fotografia (ryc. 16), któ-
ra pozwala jedynie na uświadomienie sobie jak
daleko przekształcającym zmianom ulegały ręce
ostrobramskiej Madonny. Są one teraz niepro-
porcjonalnie małe, co skłania nawet do podejrze-
nia, czy ostatnie przemalowanie nie było przepro-
wadzone bez zdejmowania srebrnej sukienki obra-
zu, zatem ograniczone 'do przestrzeni dostępnej w
świetle otworów wyciętych w blasze.
Analiza najstarszych przekazów ikonograficz-
nych, tj. rycin pokazujących wizerunek cudo-
wnego obrazu, prowadzi do stwierdzenia, że aż do
połowy XIX w. dłonie nie miały tak spokojnego
niki kościoła parafialnego ostrobramskiego, prowadzonej
od 5 XII 1849 r. przez ks. Kazimierza Zaleskiego. Ręko-
pis miał się znajdować w Bibliotece Publicznej m. Wil-
na. Czy nadal istnieje i gdzie jest przechowywany —
nie wiadomo, brak też o nim wzmianek w późniejszej
literaturze.
37 Zdjęcie stanu po konserwacji reprodukowane by-
ło przez R e m e r a, o.c., s. 51. Reprodukcje wykorzy-
stane w niniejszej pracy wykonano z oryginalnych od-
bitek autorskich J. Bułhaka, ze zbiorów Biblioteki Uni-
wersyteckiej w Toruniu, sygn. A. 2663, rur 19 i 21.
38 Remer, o.c., przedstawił tylko omówienie prze-
biegu prac konserwatorskich, zapowiadając oddzielną
publikację przygotowaną na podstawie dziennika pro-
82