9. Kościół jezuitów w Poznaniu, rzut poziomy podzie-
mi (wg Linette’a)
kowanie37; o ich dostawieniu do już istniejących
podpór świadczy — jak to zauważy! Lomette —
wtórne powiększenie od strony nawy głównej
fundamentów filarów międzynawowyeh 38. Sposób
nakrycia nawy i wzniesienie kolumn „nie tyle
dla ozdoby kościoła, ile bardziej dla wzmocnie-
nia i podparcia ścian” uzasadniono brakiem zaufa-
nia do konstrukcji trójnawowej, w której nawy
głównej nie podtrzymują poprzeczne ściany cią-
gów kaplic 39. Gotów był już też rzeźbiarski de-
87 Kronika II, fol. 31 (EL, s. 42 przyp. 20; JB, s. 78
przyp. 254) i fol. 43 (JB, s. 79—80 przyp. 258).
38 Linę t te, o.c., s. 42 przyp. 21.
38 Kronika II, fol. 43: „non ad ornamentum tantum
templi, sed magis ad solidandos parietes et fulciendos”
(JB, s. 78 przyp. 258 — z błędami, m.in. z pominięciem
słowa „non”; prawidłowy cytat — Paszenda, o.c.,
s. 306 przyp. 5).
tal (architektoniczny, sikoro podczas rozbiórki ru-
sztowań 21 listopada drobnym, uszkodzeniom ule-
gły „kapitele i inne ozdoby” 40; jak świadczy nie-
co późniejsza wzmianka w kronice, dekoracja stiu-
fcowa tej części kościoła była — przynajmniej w
części — własnoręcznym dziełem Wąsowskiego 41.
Wąsowsfci, zmarły 4 października 1687, docze-
kał siię ukończenia korpusu nawowego-. Co praw-
da j,uż rok wcześniej ze względu na zły stan
zdrowia kierownictwo budowy przekazał swemu
następcy na stanowisku rektora, o. Tomaszowi
Doró, zachował jednak funkcję konsultanta,42, to-
też niewątpliwie do końca programował prowadzo-
ne prace. Z nim więc należy w pełni wiązać for-
mę przednieigo korpusu kościoła zarówno w za-
kresie (projektu (przekształcenie projektu z r.
1651),, jak i prowadzenia prac, a nawet udziału
w wykonaniu dekoracji plastycznej (ryc. 8).
Po śmierci Wąsowskiego' prace zostały ■—- jak
się wydaje — niemal całkowicie przerwane, brak
też o nich w najbliższych latach wzmianek w kro-
nice zakonnej. Kontynuację budowy ponownie
podjęto dopiero po czterech łatach, jak świadczą
rysunki projektowe z r. 1691 w Fondo Gesuitico
w Rzymie. Według legendy planu A (ryc. 4)43
jego „czarna” wersja ukazuje mury już istnieją-
ce, ale w pełni ukończona była wówczas tylko
przednia część kościoła od wejścia do mie jsc ozna-
czonych na rysunku literami E i F, a więc czte-
roprzęsłowy korpus nawowy, całkowicie — jak
wiemy — wzniesiony przez Wąsowskiego, pozo-
stałe natomiast mury aż do głównego ołtarza nie
były jeszcze gotowe („mondum absolut!”). Stały
natomiast (dwa filary i(S i T) na osi transept-u, w
r. 1680 wzniesionego już do pewnej wysokości,
połączone lukami ;z sąsiednimi filarami {Z i R) i
z murami zewnętrznymi (H i M); wyznaczone w
ten sposób piąte przęsło naw bocznych było już
zasklepione. Wbrew rysunkowi zaznaczone na nim
czarnym kolorem kolumny przylegające do tych
filarów nie istniały wówczas, o czym świadczy
brak fundamentów pod nie w podziemiach kościo-
ła (ryc. 9).
To dodatkowe, piąte przęsło naw bocznych,
przedłużające je w obręb transeptu, zaprojekto-
wanego w r. 1675 przez Wąsowskiego-, unicestwia-
ło jego koncepcję przestrzennego układu kościoła
40 Kronika II, fol. 35 (EL, s. 42 przyp. 23).
41 Kronika II, fol. 40v (EL, s. 42 przyp. 21; JB, s. 79
przyp. 257),
42 Cat. brevis, ARSI, Pol. 44, fol. 324.
43 Pełny tekst legendy przytacza L i n e 11 e, o.c., s.
43 przyp. 25.
98
mi (wg Linette’a)
kowanie37; o ich dostawieniu do już istniejących
podpór świadczy — jak to zauważy! Lomette —
wtórne powiększenie od strony nawy głównej
fundamentów filarów międzynawowyeh 38. Sposób
nakrycia nawy i wzniesienie kolumn „nie tyle
dla ozdoby kościoła, ile bardziej dla wzmocnie-
nia i podparcia ścian” uzasadniono brakiem zaufa-
nia do konstrukcji trójnawowej, w której nawy
głównej nie podtrzymują poprzeczne ściany cią-
gów kaplic 39. Gotów był już też rzeźbiarski de-
87 Kronika II, fol. 31 (EL, s. 42 przyp. 20; JB, s. 78
przyp. 254) i fol. 43 (JB, s. 79—80 przyp. 258).
38 Linę t te, o.c., s. 42 przyp. 21.
38 Kronika II, fol. 43: „non ad ornamentum tantum
templi, sed magis ad solidandos parietes et fulciendos”
(JB, s. 78 przyp. 258 — z błędami, m.in. z pominięciem
słowa „non”; prawidłowy cytat — Paszenda, o.c.,
s. 306 przyp. 5).
tal (architektoniczny, sikoro podczas rozbiórki ru-
sztowań 21 listopada drobnym, uszkodzeniom ule-
gły „kapitele i inne ozdoby” 40; jak świadczy nie-
co późniejsza wzmianka w kronice, dekoracja stiu-
fcowa tej części kościoła była — przynajmniej w
części — własnoręcznym dziełem Wąsowskiego 41.
Wąsowsfci, zmarły 4 października 1687, docze-
kał siię ukończenia korpusu nawowego-. Co praw-
da j,uż rok wcześniej ze względu na zły stan
zdrowia kierownictwo budowy przekazał swemu
następcy na stanowisku rektora, o. Tomaszowi
Doró, zachował jednak funkcję konsultanta,42, to-
też niewątpliwie do końca programował prowadzo-
ne prace. Z nim więc należy w pełni wiązać for-
mę przednieigo korpusu kościoła zarówno w za-
kresie (projektu (przekształcenie projektu z r.
1651),, jak i prowadzenia prac, a nawet udziału
w wykonaniu dekoracji plastycznej (ryc. 8).
Po śmierci Wąsowskiego' prace zostały ■—- jak
się wydaje — niemal całkowicie przerwane, brak
też o nich w najbliższych latach wzmianek w kro-
nice zakonnej. Kontynuację budowy ponownie
podjęto dopiero po czterech łatach, jak świadczą
rysunki projektowe z r. 1691 w Fondo Gesuitico
w Rzymie. Według legendy planu A (ryc. 4)43
jego „czarna” wersja ukazuje mury już istnieją-
ce, ale w pełni ukończona była wówczas tylko
przednia część kościoła od wejścia do mie jsc ozna-
czonych na rysunku literami E i F, a więc czte-
roprzęsłowy korpus nawowy, całkowicie — jak
wiemy — wzniesiony przez Wąsowskiego, pozo-
stałe natomiast mury aż do głównego ołtarza nie
były jeszcze gotowe („mondum absolut!”). Stały
natomiast (dwa filary i(S i T) na osi transept-u, w
r. 1680 wzniesionego już do pewnej wysokości,
połączone lukami ;z sąsiednimi filarami {Z i R) i
z murami zewnętrznymi (H i M); wyznaczone w
ten sposób piąte przęsło naw bocznych było już
zasklepione. Wbrew rysunkowi zaznaczone na nim
czarnym kolorem kolumny przylegające do tych
filarów nie istniały wówczas, o czym świadczy
brak fundamentów pod nie w podziemiach kościo-
ła (ryc. 9).
To dodatkowe, piąte przęsło naw bocznych,
przedłużające je w obręb transeptu, zaprojekto-
wanego w r. 1675 przez Wąsowskiego-, unicestwia-
ło jego koncepcję przestrzennego układu kościoła
40 Kronika II, fol. 35 (EL, s. 42 przyp. 23).
41 Kronika II, fol. 40v (EL, s. 42 przyp. 21; JB, s. 79
przyp. 257),
42 Cat. brevis, ARSI, Pol. 44, fol. 324.
43 Pełny tekst legendy przytacza L i n e 11 e, o.c., s.
43 przyp. 25.
98