IN
M
. : ■... ; .. ' i i
mh mlj&m
fil
■' J N . U.....
„ fiSi
.* - • { m
f ■ n*
m
ni'-:.
V W' ■
6. Ogrojec, Kraków, kościół jezuicki Sw. Barbary (fot.
I. Krieger)
ich przed, wiecznymi konsekwencjami grzechu i
śmierci doczesnej {...] Gwarancję tej obrony sta-
nowi właśnie męka i zmartwychwstanie Chrystu-
sa” 28_
Tezę o wzajemnym powiązaniu rzeźb, ołtarza
i kaplicy postawił już Zygmunt Ilendel, argumen-
tując, że „podmurowanie [chodzi o cokół naśladu-
jący skalisty grunt — przyp. W. M.] jest abso-
lutnie z tego czasu co budowa Ogrojca [i] od
pierwszej chwili traktowane być musiało jako
mensa ołtarza”28 29. Z Hendlem polemizował Wła-
dysław Łuszczkiewicz30, który uważał, że oma-
wiane rzeźby to „sztucznie wprowadzona i sku-
piona część wolno stojącej dawnej Góry Oliwnej
cmentarza farnego kościoła Panny Maryi”. Zda-
niem Łuszczkiewicza kaplica pełnić miała wcześ-
niej funkcję ossarium31. Tej zasadniczej różnicy
opinii nie rejestruje Pencakowski. Twierdzi wręcz,
że „pogląd [Łuszczkiewicza] został sformułowany
w oparciu o wyniki pracy Hendla”. Może to tylko
przeoczenie, lecz powtórzone dwukrotnie 32 wywo-
łać musi wrażenie, że Autor recenzowanego ar-
28 P e n c a k o w s k i, o. c., s. 25—26.
29 Z. Hendel, Kaplica zmarłych zwana „Ogrojco-
Wa” przy kościele Sw. Barbary w Krakowie (Sprawo-
zdania Komisji do Badania Historii Sztuki w Polsce, V,
1896), s. 240—241; por. też streszczenie: ibid., s. LV. Taką
samą opinię przedstawia Kopera, o. c., s. 109. Nato-
miast przywołany przez Pencakowskiego M. S o k o ł o w-
ski, Studia do historii rzeźby w Polsce (Sprawozda-
nia Komisji do Badania Historii Sztuki w Polsce, VII.
1906) nie wypowiada się w tej kwestii w ogóle.
30 W. Łuszczkiewicz, Stare cmentarze kra-
kowskie, ich zabytki sztuki i obyczaju kościelnego (Ro-
cznik Krakowski, I, 1898), s. 17; por. też streszczenie
(Sprawozdania Komisji do Badania Historii Sztuki w
Polsce, VI, 1900), s. LVI—LVII.
tykułu przedstawić nam się pragnie jako pierw-
szy wnioskujący o oryginalnym przeznaczeniu gru-
py Ogrojca do kaplicy przy Św. Barbarze.
W kwestii atrybucji rzeźb Pencakowski idzie
początkowo śladem Tadeusza Szydłowskiego,
wskazując na „blaskie, istotne podobieństwa” oraz
„.zbieżności i powiązania” między Ogrojcem (w
szczególności dotyczyć to ma głowy św. Jakuba)
a grupą Koronacji Marii w zwieńczeniu krakow-
skiego retabulum Stwosza 33. Jak wiadomo, Koro-
nację Marii przypisywano powszechnie (Adam
Bochnak, Tadeusz Dobrowolski, Józef Edward
Dutkiewicz, Max Lossnitzer, Theodor Muller, Ta-
deusz Szydłowski, Erich Wiese) anonimowemu
współpracownikowi Stwosza34. Tym więcej za-
skakuje w dalszej części, artykułu założenie, że to
sam mistrz Wit „stworzył koncepcję aranżacji ca-
łości, układu i kształtu [Ogrojca] oraz wyrzeźbił
własnoręcznie grupę śś. Jakuba i Jana, a także
niektóre partie figury św. Piotra” 35. Tę niespo-
dziewaną atrybucję podpiera Autor ..odniesieniem
stylu rzeźb u Św. Barbary do retabulum Mariac-
kiego oraz (rzadziej) innych krakowskich dzieł
Stwosza. Nie wychodzi jednak poza ogólnikowe
obserwacje („głowę modlącego się Chrystusa [...]
masywną i pełną ekspresji, porównać można w
typie z głową w kwaterze Pojmanie Ołtarza Ma-
riackiego i w Krucyfiksie Slaekerowskim”36. Z
kolei kompozycja Ogrojca postępować ma za „sche-
matem” zastosowanym przez Stwosza ,,w scenie
główne j i w niektórych kwaterach” krakowskiego
retabulum: Tu i tam „występują pewne kulmina-
cje brył przy krawędziach zewnętrznych przed-
stawienia, natomiast w centrum widnieje obniże-
nie” 37. Argument ten ma dokładnie taką samą
moc dowodową, jak pamiętna teza o zaprojekto-
waniu przez mistrza Wita krakowskiego Barba-
kanu — wszak budowli tej nie sposób odmówić
„monumentalnego charakteru [...] jak również re-
31 Definitywnie wyklucza to J. Paszenda, Kościół
św. Barbary w Krakowie z domem zakonnym księży
jezuitów. Historia i architektura, Kraków 1985 (Bibliote-
ka Krakowska, 125), s. 242.
32 P e n c a k o w s k i, o. c., przyp. 6 na s. 23 i przyp.
69 na s. 36.
33 Ibid., s. 32 i n.
34 Ibid., s. 32.
35 Ibid., s. 35.
36 Ibid., s. 33—34.
37 Ibid., s. 37. Przeciwstawną opinię o pryncypiach
kompozycji Stwosza znajdzie czytelnik u P. Skubi-
szewskiego, Der Stil des Veit Stoss (Zeitschrift
fur Kunstgeschichte, XLII, 1978), s. 108.
143
M
. : ■... ; .. ' i i
mh mlj&m
fil
■' J N . U.....
„ fiSi
.* - • { m
f ■ n*
m
ni'-:.
V W' ■
6. Ogrojec, Kraków, kościół jezuicki Sw. Barbary (fot.
I. Krieger)
ich przed, wiecznymi konsekwencjami grzechu i
śmierci doczesnej {...] Gwarancję tej obrony sta-
nowi właśnie męka i zmartwychwstanie Chrystu-
sa” 28_
Tezę o wzajemnym powiązaniu rzeźb, ołtarza
i kaplicy postawił już Zygmunt Ilendel, argumen-
tując, że „podmurowanie [chodzi o cokół naśladu-
jący skalisty grunt — przyp. W. M.] jest abso-
lutnie z tego czasu co budowa Ogrojca [i] od
pierwszej chwili traktowane być musiało jako
mensa ołtarza”28 29. Z Hendlem polemizował Wła-
dysław Łuszczkiewicz30, który uważał, że oma-
wiane rzeźby to „sztucznie wprowadzona i sku-
piona część wolno stojącej dawnej Góry Oliwnej
cmentarza farnego kościoła Panny Maryi”. Zda-
niem Łuszczkiewicza kaplica pełnić miała wcześ-
niej funkcję ossarium31. Tej zasadniczej różnicy
opinii nie rejestruje Pencakowski. Twierdzi wręcz,
że „pogląd [Łuszczkiewicza] został sformułowany
w oparciu o wyniki pracy Hendla”. Może to tylko
przeoczenie, lecz powtórzone dwukrotnie 32 wywo-
łać musi wrażenie, że Autor recenzowanego ar-
28 P e n c a k o w s k i, o. c., s. 25—26.
29 Z. Hendel, Kaplica zmarłych zwana „Ogrojco-
Wa” przy kościele Sw. Barbary w Krakowie (Sprawo-
zdania Komisji do Badania Historii Sztuki w Polsce, V,
1896), s. 240—241; por. też streszczenie: ibid., s. LV. Taką
samą opinię przedstawia Kopera, o. c., s. 109. Nato-
miast przywołany przez Pencakowskiego M. S o k o ł o w-
ski, Studia do historii rzeźby w Polsce (Sprawozda-
nia Komisji do Badania Historii Sztuki w Polsce, VII.
1906) nie wypowiada się w tej kwestii w ogóle.
30 W. Łuszczkiewicz, Stare cmentarze kra-
kowskie, ich zabytki sztuki i obyczaju kościelnego (Ro-
cznik Krakowski, I, 1898), s. 17; por. też streszczenie
(Sprawozdania Komisji do Badania Historii Sztuki w
Polsce, VI, 1900), s. LVI—LVII.
tykułu przedstawić nam się pragnie jako pierw-
szy wnioskujący o oryginalnym przeznaczeniu gru-
py Ogrojca do kaplicy przy Św. Barbarze.
W kwestii atrybucji rzeźb Pencakowski idzie
początkowo śladem Tadeusza Szydłowskiego,
wskazując na „blaskie, istotne podobieństwa” oraz
„.zbieżności i powiązania” między Ogrojcem (w
szczególności dotyczyć to ma głowy św. Jakuba)
a grupą Koronacji Marii w zwieńczeniu krakow-
skiego retabulum Stwosza 33. Jak wiadomo, Koro-
nację Marii przypisywano powszechnie (Adam
Bochnak, Tadeusz Dobrowolski, Józef Edward
Dutkiewicz, Max Lossnitzer, Theodor Muller, Ta-
deusz Szydłowski, Erich Wiese) anonimowemu
współpracownikowi Stwosza34. Tym więcej za-
skakuje w dalszej części, artykułu założenie, że to
sam mistrz Wit „stworzył koncepcję aranżacji ca-
łości, układu i kształtu [Ogrojca] oraz wyrzeźbił
własnoręcznie grupę śś. Jakuba i Jana, a także
niektóre partie figury św. Piotra” 35. Tę niespo-
dziewaną atrybucję podpiera Autor ..odniesieniem
stylu rzeźb u Św. Barbary do retabulum Mariac-
kiego oraz (rzadziej) innych krakowskich dzieł
Stwosza. Nie wychodzi jednak poza ogólnikowe
obserwacje („głowę modlącego się Chrystusa [...]
masywną i pełną ekspresji, porównać można w
typie z głową w kwaterze Pojmanie Ołtarza Ma-
riackiego i w Krucyfiksie Slaekerowskim”36. Z
kolei kompozycja Ogrojca postępować ma za „sche-
matem” zastosowanym przez Stwosza ,,w scenie
główne j i w niektórych kwaterach” krakowskiego
retabulum: Tu i tam „występują pewne kulmina-
cje brył przy krawędziach zewnętrznych przed-
stawienia, natomiast w centrum widnieje obniże-
nie” 37. Argument ten ma dokładnie taką samą
moc dowodową, jak pamiętna teza o zaprojekto-
waniu przez mistrza Wita krakowskiego Barba-
kanu — wszak budowli tej nie sposób odmówić
„monumentalnego charakteru [...] jak również re-
31 Definitywnie wyklucza to J. Paszenda, Kościół
św. Barbary w Krakowie z domem zakonnym księży
jezuitów. Historia i architektura, Kraków 1985 (Bibliote-
ka Krakowska, 125), s. 242.
32 P e n c a k o w s k i, o. c., przyp. 6 na s. 23 i przyp.
69 na s. 36.
33 Ibid., s. 32 i n.
34 Ibid., s. 32.
35 Ibid., s. 35.
36 Ibid., s. 33—34.
37 Ibid., s. 37. Przeciwstawną opinię o pryncypiach
kompozycji Stwosza znajdzie czytelnik u P. Skubi-
szewskiego, Der Stil des Veit Stoss (Zeitschrift
fur Kunstgeschichte, XLII, 1978), s. 108.
143