21. Pinsel, Archanioł Michał z ołtarza głównego kościoła
w Monas ter zyskach, zniszczony, wg Homunga, Antoni
Osiński... (repr. A. Rzepecki)
wą swobodnie wspartą na kłębiących się obłokach.
Głowa zwrócona jest w trzech czwartych w pra-
wo, nieco ku górze, ku ołtarzowi. Kompozycję
dopełniają wielkie, rozłożone skrzydła. Archanioł
ubrany jesit w ściśle przylegający do ciała łusko-
wy pancerz, spod którego widoczna jest tunika
okalająca koncentrycznymi splotami uda i odsła-
niająca kolana. Na głowie ma klasyczny hełm z
Potężnym pióropuszem, na nogach obcisłe ciżmy
sięgające do pół łydki.
Wierna replika rzeźby z Monasterzysk znaj-
dowała się w cerkwi w Horcdence (ryc. 22). Jedy-
ne warte wzmianki różnice odnoszą się do szcze-
gółów kształtowania pancerza, skrzydeł oraz dra-
Perii tuniki. Ścisłe porównanie jest tu zresztą
niemożliwe ze względu na zniszczenie obydwu
zabytków. Dostępna fotografia rzeźby z Horoden-
ki zdaje się świadczyć o jej wysokiej jakości,
Pozwalającej na uznanie jej za produkt najbliż-
szego kręgu Pinsla, być może z osobistym udzia-
łetn mistrza 40.
40 H o r n u n g, Majster Pinsel..., s. 116—117 uważa
rzeźby w cerkwi w Horodence za dzieło warsztatu Pin-
sk oraz podkreśla daleko idące według niego różnice
W wyrazie pomiędzy figurami św. Michała w Horodence
22. Pinsel (i warsztat?), Archanioł Michał z ołtarza głó-
wnego cerkwi w Horodence, zniszczony, wg Hornunga,
Majster Pinsel... (repr. A. Rzepecki)
Schemat kompozycyjny występujący w Mona-
sterzyskach i Horodence pojawił się też w nie-
wielkiej figurce z ołtarza św. Mikołaja w cerkwi
Poikrowy w Buczaczu, przedstawiającej zapewne
personifikację Męstwa (ryc. 23). Rzeźba nie po-
siada atrybutów, ani zbroi i hełmu. Jej stan za-
chowania jest zły: utraciła obydwie dłonie, lewą
stopę i znaczne partie draperii. Jest ponadto po-
kryta grubą warstwą pobrały zacierającej szcze-
góły modeluinku. Pomimo opisanych uszkodzeń
uderza swoboda kompozycji i biegłość wykonania
snycerskiego. Jakkolwiek trudno się wypowiadać
kategorycznie, możemy mieć tu do czynienia z
własnoręczną wprawką mistrza, charakteryzującą
się subtelnym wdziękiem oraz współczynnikiem
swoistego klasycyzmu.
Po raz czwarty wreszcie spotykamy Archanio-
ła Michała wyposażonego w pełnię swych atrybu-
tów na lewym skrzydle drzwi diakońskich cerkwi
Wołoskiej (ryc. 24), gdzie odpowiada opisanemu
reliefowi z Aniołem Stróżem. Godny podkreślenia
i Monasterzyskach, starając się w ten sposób podbudo-
wać swą tezę o autorstwie Osińskiego w stosunku do tej
ostatniej.
163
w Monas ter zyskach, zniszczony, wg Homunga, Antoni
Osiński... (repr. A. Rzepecki)
wą swobodnie wspartą na kłębiących się obłokach.
Głowa zwrócona jest w trzech czwartych w pra-
wo, nieco ku górze, ku ołtarzowi. Kompozycję
dopełniają wielkie, rozłożone skrzydła. Archanioł
ubrany jesit w ściśle przylegający do ciała łusko-
wy pancerz, spod którego widoczna jest tunika
okalająca koncentrycznymi splotami uda i odsła-
niająca kolana. Na głowie ma klasyczny hełm z
Potężnym pióropuszem, na nogach obcisłe ciżmy
sięgające do pół łydki.
Wierna replika rzeźby z Monasterzysk znaj-
dowała się w cerkwi w Horcdence (ryc. 22). Jedy-
ne warte wzmianki różnice odnoszą się do szcze-
gółów kształtowania pancerza, skrzydeł oraz dra-
Perii tuniki. Ścisłe porównanie jest tu zresztą
niemożliwe ze względu na zniszczenie obydwu
zabytków. Dostępna fotografia rzeźby z Horoden-
ki zdaje się świadczyć o jej wysokiej jakości,
Pozwalającej na uznanie jej za produkt najbliż-
szego kręgu Pinsla, być może z osobistym udzia-
łetn mistrza 40.
40 H o r n u n g, Majster Pinsel..., s. 116—117 uważa
rzeźby w cerkwi w Horodence za dzieło warsztatu Pin-
sk oraz podkreśla daleko idące według niego różnice
W wyrazie pomiędzy figurami św. Michała w Horodence
22. Pinsel (i warsztat?), Archanioł Michał z ołtarza głó-
wnego cerkwi w Horodence, zniszczony, wg Hornunga,
Majster Pinsel... (repr. A. Rzepecki)
Schemat kompozycyjny występujący w Mona-
sterzyskach i Horodence pojawił się też w nie-
wielkiej figurce z ołtarza św. Mikołaja w cerkwi
Poikrowy w Buczaczu, przedstawiającej zapewne
personifikację Męstwa (ryc. 23). Rzeźba nie po-
siada atrybutów, ani zbroi i hełmu. Jej stan za-
chowania jest zły: utraciła obydwie dłonie, lewą
stopę i znaczne partie draperii. Jest ponadto po-
kryta grubą warstwą pobrały zacierającej szcze-
góły modeluinku. Pomimo opisanych uszkodzeń
uderza swoboda kompozycji i biegłość wykonania
snycerskiego. Jakkolwiek trudno się wypowiadać
kategorycznie, możemy mieć tu do czynienia z
własnoręczną wprawką mistrza, charakteryzującą
się subtelnym wdziękiem oraz współczynnikiem
swoistego klasycyzmu.
Po raz czwarty wreszcie spotykamy Archanio-
ła Michała wyposażonego w pełnię swych atrybu-
tów na lewym skrzydle drzwi diakońskich cerkwi
Wołoskiej (ryc. 24), gdzie odpowiada opisanemu
reliefowi z Aniołem Stróżem. Godny podkreślenia
i Monasterzyskach, starając się w ten sposób podbudo-
wać swą tezę o autorstwie Osińskiego w stosunku do tej
ostatniej.
163