Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — N.S. 8/​9.2002/​3

DOI Heft:
Komunikaty i recenzje
DOI Artikel:
Smorąg Różycka, Małgorzata: Kodeks Gertrudy - najnowsze opracowania
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20620#0174
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
by za tym również tożsamość ręki pisarza Kalenda-
rza i obu not, stwierdzona przez Kiirbis), a zapis pod
16 września dotyczy innego, dziś niezidentyfikowa-
nego, Demetriusza. Kalendarz w tej postaci Gertruda
uznała za ukończony i nie zamierzała wprowadzać do
niego żadnych nowych zapisów, nawet dotyczących
losów najbliższej rodziny. W tym kontekście jednak
należałoby ustalić, kiedy powstał dopisek pod 19
sierpnia, „inną ręką, bliską kalendarzowej” - jak to
ujęła Kiirbis — w brzmieniu In Pannonia Stephani
regtisj et conflessoris], dotyczący św. Stefana węgierskie-
go, wiadomo bowiem, że kanonizacja króla nastąpi-
ła w roku 108332 33.

Późniejsze wpisy nekrologowe powstały w klasz-
torze benedyktyńskim w Zwiefalten, dokąd rękopis
trafił za sprawą córki Bolesława Krzywoustego i Sa-
lomei, również Gertrudy, oddanej do zwiefalteńskie-
go klasztoru około roku 1138. Ustalona przez Stani-
sława Szczygielskiego data śmierci mniszki Gertru-
dy — 7 maja 1160, w zgodnej opinii badaczy wyzna-
cza terminus antę quem zwiefalteńskich zapisów.

Odmiennie niż Kalendarz, nie tytułowany tekst
na ff 11—12 nie wzbudził już takiego zainteresowa-
nia badaczy. Sauerland zaliczył go do IX-wiecznej
warstwy Kodeksu, nie poświęcając tej kwestii więcej
uwagi. Dopiero ks. W. Meysztowicz uznał ten tekst
za integralną część Modlitewnika Gertrudy i nadał mu
tytuł Speculum astrologiami^. Malewicz nie łączy tego
tekstu z modlitewną, lecz z kalendarzową częścią Ko-
deksu, wysuwając przypuszczenie, iż pierwowzór
pochodził z bliżej nieznanej księgi sprowadzonej
przez Rychezę z Kolonii. W ocenie Kiirbis są to wła-
ściwie dwa odrębne prognostyki, które ze względu
na treść nazwała księżycowym (Lunarium) i pogodo-
wym (Pronostica temporum). Pierwszy z nich, jak
stwierdza Autorka, w znacznym stopniu niekom-
pletny, nawiązuje do tradycji rzymskich horoskopów
godzinowych. Dla drugiego wskazuje średniowiecz-
ne pierwowzory, jak np. prognostyk w rękopisie z
Wessobrunn, datowanym na przełom VIII i IX wie-
ku (Monachium, Bayerische Staatsbibliothek, Clm
22053). Ze względu na identyczny z Kalendarzem
charakter pisma, uznała oba teksty za dzieło jednej
ręki, a w konsekwencji — połączyła z Krakowem,
odrzucając w ten sposób pogląd Sauerlanda o jego
bezpośrednim trewirskim pochodzeniu, nie wyklu-

32 Por. Z. Szilardfy, Stephan von Ungarn [w:] Lexikon der
christlichen Ikonographie, t. 8, red. W Braunfels, Breisgau 1976,
szp. 407M09.

33 Zob. Meysztowicz, op. cit., s. 133—134.

34 Zob. Modlimy (2002), s. 34-40 i 116-118.

czając wszakże, iż stamtąd mógł wywodzić się ich
pierwowzór sprowadzony przez Rychezę34. Nie
zdołała już rozwinąć frapującego problemu popu-
larności we wczesnośredniowiecznej Europie sta-
rożytnych horoskopów i prognostyków.

Analizując treść modlitw Gertrudy, Kurbis pod-
kreśla ich konwencjonalny charakter, silnie zakorze-
niony w tradycji karolińskiej. Przyjmując, że modli-
twy ułożone zostały według „pewnego planu” - jak
to określa — postuluje dalsze badania historyczno-
łilologiczne zachowanych tekstów tego typu dla
bardziej precyzyjnego określenia filiacji modlitw
Gertrudy. Ostrożnie natomiast wypowiada się na
temat rozpoznania osobistych tonów wpisanych
przez Gertrudę w modlitewną formułę, pozornie
tylko implikowanych używaną formułą ego Gertru-
da. W ocenie Kurbis, tego rodzaju nieliczne wypo-
wiedzi w modlitwach mają charakter konwencjonal-
nej retoryki właściwej liturgicznym oracjom35.

Bizantyńsko-ruskie miniatury
w Kodeksie Gertrudy

H.V. Sauerland i A. Haseloff pierwsi wyodrębnili
pięć miniatur o cechach bizantyńsko-ruskich i przy-
pisali je księżnej kijowskiej Gertrudzie, wyobrażonej
na pierwszej z nich (fol. 5v). W toku dalszej dysku-
sji na ogół nie kwestionowano bizantyńskiej prowe-
niencji wzorów ikonograficznych miniatur Gertru-
dy, wskazując nieliczne i z reguły drobne odstępstwa
od wschodniej tradycji. Natomiast w kwestii ich sty-
lu zaznaczyła się wyraźna polaryzacja stanowisk.
Większość badaczy, m.in. N.P. Syczow, W.L. Janin,
Wiktor N. Łazariew, Jolanta Durazzano-Kowalska
zaliczyli je do dzieł sztuki romańskiej i przypisali
skryptorium w Ratyzbonie. A. Swirin i A. Grabar,
podzielając pogląd o zachodnim rodowodzie arty-
stycznym miniatur, ich powstanie łączyli z Kijowem.
Kluczowym zagadnieniem pozostało natomiast od-
czytanie treści ideowych miniatur Gertrudy.

T. Michałowska treść miniatur Gertrudy, podobnie
jak modlitw, rozpatruje w kontekście biografii Ger-
trudy. Rozważania na ten temat ujęła w formę bar-
dzo krótkiego szkicu, w którym jedynie zasygnalizo-
wała pewne interpretacje, nie omawiając ich szerzej36.
Jednak niektóre z nich budzą istotne wątpliwości.

35 Tamże, s. 93—94; w tym miejscu Autorka niezwykle dys-
kretnie określa swoje stanowisko wobec odmiennej tezy sformu-
łowanej przez T. Michałowską o głęboko osobistym i indywidu-
alnym tonie wypowiedzi Gertrudy.

36 Michałowska, op. cit., s. 84—87; por. także opis minia-
tur na s. 46 i 49—50.

168
 
Annotationen