był w składzie rady naukowej programu „Kraków
2000” firmowanego przez PAN, a w latach 1978—
1982 - w Komisji do spraw rewaloryzacji zespołów
zabytkowych Krakowa. Był ponadto członkiem rad
muzealnych Muzeum Narodowego w Krakowie (od
1987) i Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu
(1988-1992).
Z tytułu tak wielu zasług posiadał odznacze-
nia: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski,
Order Sztuki i Literatury Republiki Francuskiej w
stopniu kawalera i inne. Kraków uhonorował go
Srebrną Odznaką za Opiekę nad Zabytkami oraz
Odznaką Zasłużonego Działacza Kultury (1996).
Otrzymał także wiele nagród, jak: Nagroda Hono-
rowa Krakowskiej Filii Fundacji Kultury Polskiej
za rok 1996, Nagroda Stołecznego Królewskiego
Miasta Krakowa I stopnia w dziedzinie Kultury
i Sztuki (1999), Nagroda Specjalna Ministra Kultury
i Sztuki (1999), Nagroda im. Klemensa Bąkowskie-
go od Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków
Krakowa (1999).
W powszechnym odczuciu Profesor Banach spo-
sobem bycia stwarzał pewien dystans, jednak osoby
mające z nim stały kontakt zapamiętały go jako
człowieka wprawdzie pełnego umiaru i zachowu-
jącego staranne maniery, lecz zarazem pogodnego,
niezwykle życzliwego i z wielkim taktem reagujące-
go na problemy innych. Był ogromnie lojalny wobec
bliskich osób, a także pełen szacunku i serdecznych
myśli wobec wszystkich, z którymi niegdyś łączyła
go dobra współpraca. Z estymą wspominał profesora
Jerzego Szabłowskiego i wielu innych swoich mi-
strzów i szefów, redaktor Irenę Burnatową z Wawelu,
swego zastępcę dyrektora Artura Polaczka, panią
Marię Kopffową i wielu innych dawnych pracowni-
ków Muzeum, szczególnie zaś dyrektora Tadeusza
Chruścickiego. Lubił czasem wygłaszać maksymy
łacińskie, a także w oryginale cytować Goethego,
co jednak czynił z uśmiechem, chętnie tłumacząc
znaczenie tych słów interlokutorom o mniej kla-
sycznym wykształceniu. Był wielkim miłośnikiem
muzyki poważnej, ale i X. Muzy.
Pomimo choroby serca, do końca pozostawał ak-
tywny zawodowo. Zmarł niespodziewanie w głęboko
smutnym dla Polaków dniu pogrzebu Jana Pawła II.
Pochowany jest na cmentarzu Rakowickim w Kra-
kowie w rodzinnym grobowcu, gdzie też, od roku
1981, spoczywa jego żona Michalina.
Anna Zeńczak
2000” firmowanego przez PAN, a w latach 1978—
1982 - w Komisji do spraw rewaloryzacji zespołów
zabytkowych Krakowa. Był ponadto członkiem rad
muzealnych Muzeum Narodowego w Krakowie (od
1987) i Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu
(1988-1992).
Z tytułu tak wielu zasług posiadał odznacze-
nia: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski,
Order Sztuki i Literatury Republiki Francuskiej w
stopniu kawalera i inne. Kraków uhonorował go
Srebrną Odznaką za Opiekę nad Zabytkami oraz
Odznaką Zasłużonego Działacza Kultury (1996).
Otrzymał także wiele nagród, jak: Nagroda Hono-
rowa Krakowskiej Filii Fundacji Kultury Polskiej
za rok 1996, Nagroda Stołecznego Królewskiego
Miasta Krakowa I stopnia w dziedzinie Kultury
i Sztuki (1999), Nagroda Specjalna Ministra Kultury
i Sztuki (1999), Nagroda im. Klemensa Bąkowskie-
go od Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków
Krakowa (1999).
W powszechnym odczuciu Profesor Banach spo-
sobem bycia stwarzał pewien dystans, jednak osoby
mające z nim stały kontakt zapamiętały go jako
człowieka wprawdzie pełnego umiaru i zachowu-
jącego staranne maniery, lecz zarazem pogodnego,
niezwykle życzliwego i z wielkim taktem reagujące-
go na problemy innych. Był ogromnie lojalny wobec
bliskich osób, a także pełen szacunku i serdecznych
myśli wobec wszystkich, z którymi niegdyś łączyła
go dobra współpraca. Z estymą wspominał profesora
Jerzego Szabłowskiego i wielu innych swoich mi-
strzów i szefów, redaktor Irenę Burnatową z Wawelu,
swego zastępcę dyrektora Artura Polaczka, panią
Marię Kopffową i wielu innych dawnych pracowni-
ków Muzeum, szczególnie zaś dyrektora Tadeusza
Chruścickiego. Lubił czasem wygłaszać maksymy
łacińskie, a także w oryginale cytować Goethego,
co jednak czynił z uśmiechem, chętnie tłumacząc
znaczenie tych słów interlokutorom o mniej kla-
sycznym wykształceniu. Był wielkim miłośnikiem
muzyki poważnej, ale i X. Muzy.
Pomimo choroby serca, do końca pozostawał ak-
tywny zawodowo. Zmarł niespodziewanie w głęboko
smutnym dla Polaków dniu pogrzebu Jana Pawła II.
Pochowany jest na cmentarzu Rakowickim w Kra-
kowie w rodzinnym grobowcu, gdzie też, od roku
1981, spoczywa jego żona Michalina.
Anna Zeńczak