MODUS
Prace z historii sztuki
I(1999)
Bernadeta Stano
Odzieranie świata z łatwych uroków.
O malarstwie artystów Grupy Nowohuckiej1
Te formy niegdyś tak dobrze ułożone
posłuszne zawsze gotowe na przyjęcie
martwej materii poetyckiej
przestraszone ogniem i zapachem krwi
wyłamały się i rozbiegły (...)
zbiegają się tak szczelnie nad zdobyczą
że nawet milczenie nie przenika
na zewnątrz
Tadeusz Różewicz2
W 1960 roku młodzi krakowscy artyści: Danuta Urbanowicz, Witold
Urbanowicz, Jerzy Wroński, Julian Jończyk i Janusz Tarabuła postulowali
w katalogu swojej drugiej wspólnej wystawy „odzieranie świata z jego po-
zornych i łatwych uroków"3. Warto przypomnieć, w jaki sposób i w jakich
okolicznościach każdy z nich próbował zrealizować to hasło.
Pierwszym krokiem piątki malarzy było utworzenie grupy, która stała
się dla nich azylem na kilka kolejnych lat. Formacja ta podobna była do in-
nych powstałych po II wojnie światowej ugrupowań towarzysko-artystycz-
1 Fragment pracy magisterskiej Grupa Nowohucka (1956-1962). W kręgu malarstwa materii,
napisanej w latach 1996-1997 pod kierunkiem dra hab. Tomasza Gryglewicza w Instytucie Hi-
storii Sztuki UJ. Zob. także: B. Stano, Konteksty widzenia grupy. Stan badań, w: Malarstwo
materii 1958-63. Grupa Nowohucka, red. M. Tarabuła, M. Branicka, Galeria Zderzak, Kraków
2000, s. 21-24.
2 T. Różewicz, Formy, w: tegoż, Niepokój. Wybór wierszy 1945-1961, Warszawa 1963, s. 117.
3 Wypowiedź Juliana Jończyka, w: Wystawa obrazów. Julian Jończyk, Janusz Tarabuła, Da-
nuta Urbanowicz, Witold Urbanowicz, Jerzy Wroński (kat.), wstęp Piotr Krakowski, Krzyszto-
fory, Kraków, marzec 1960.
45
Prace z historii sztuki
I(1999)
Bernadeta Stano
Odzieranie świata z łatwych uroków.
O malarstwie artystów Grupy Nowohuckiej1
Te formy niegdyś tak dobrze ułożone
posłuszne zawsze gotowe na przyjęcie
martwej materii poetyckiej
przestraszone ogniem i zapachem krwi
wyłamały się i rozbiegły (...)
zbiegają się tak szczelnie nad zdobyczą
że nawet milczenie nie przenika
na zewnątrz
Tadeusz Różewicz2
W 1960 roku młodzi krakowscy artyści: Danuta Urbanowicz, Witold
Urbanowicz, Jerzy Wroński, Julian Jończyk i Janusz Tarabuła postulowali
w katalogu swojej drugiej wspólnej wystawy „odzieranie świata z jego po-
zornych i łatwych uroków"3. Warto przypomnieć, w jaki sposób i w jakich
okolicznościach każdy z nich próbował zrealizować to hasło.
Pierwszym krokiem piątki malarzy było utworzenie grupy, która stała
się dla nich azylem na kilka kolejnych lat. Formacja ta podobna była do in-
nych powstałych po II wojnie światowej ugrupowań towarzysko-artystycz-
1 Fragment pracy magisterskiej Grupa Nowohucka (1956-1962). W kręgu malarstwa materii,
napisanej w latach 1996-1997 pod kierunkiem dra hab. Tomasza Gryglewicza w Instytucie Hi-
storii Sztuki UJ. Zob. także: B. Stano, Konteksty widzenia grupy. Stan badań, w: Malarstwo
materii 1958-63. Grupa Nowohucka, red. M. Tarabuła, M. Branicka, Galeria Zderzak, Kraków
2000, s. 21-24.
2 T. Różewicz, Formy, w: tegoż, Niepokój. Wybór wierszy 1945-1961, Warszawa 1963, s. 117.
3 Wypowiedź Juliana Jończyka, w: Wystawa obrazów. Julian Jończyk, Janusz Tarabuła, Da-
nuta Urbanowicz, Witold Urbanowicz, Jerzy Wroński (kat.), wstęp Piotr Krakowski, Krzyszto-
fory, Kraków, marzec 1960.
45