Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
CZĘŚĆ II

POLSKIE PORTRETY KONNE W XVI WIEKU
W okresie nowożytnym Polska była krajem, w którym koń odgrywał rolę wyjątko-
wą. Podobne znaczenie miały wierzchowce jedynie w Hiszpanii i być może na Węg-
rzech. Jednakże w Hiszpanii dotyczyło to w dużej mierze stosunkowo wąskiej grupy
społecznej, którą stanowiła ścisła arystokracja, związana z dworem królewskim.
Umiłowanie konia przez Polaków i rola jaką przez wiele stuleci odgrywał on
w naszej kulturze, wynikały w interesującym nas okresie XVI—XVIII wieku, w pier-
wszym rzędzie ze struktury społeczno-politycznej kraju. Szlachcic pochodzący i utoż-
samiany z rycerzem (stan rycerski — ordo equestris) stanowić miał —jako pospolite
ruszenie — podstawową siłę militarną państwa. Jazda, w której służyła przede wszyst-
kim szlachta, stanowiła zawsze trzon armii, a takie elitarne formacje jak husaria czy
pancerni przetrwały, aż do 1776 roku1, choć praktycznie od pół wieku nie odgrywały
żadnej faktycznej roli. Oparcie staropolskiej strategii wojennej na uderzeniu konnicy,
nieustanne podkreślanie jej roli, a lekceważenie i niedocenianie złożonej z plebejów
piechoty oraz murowanych fortyfikacji2, wynikało z uzasadniania przywilejów polity-
cznych szlachty, przelewaniem przez nią krwi w obronie ojczyzny oraz całego spo-
łeczeństwa. W ideologii sarmackiej wyjątkowo silnie dźwięczała nuta tradycji rycer-
skich sięgających czasów średniowiecza. Obiegowe powszechnie znane i chętnie po-
wtarzane wśród braci szlachty było sformułowanie, iż „Polak od pola nazwany za
płotem nieprzyjaciela czekać nie ma, ale między Ojczyzną, a nieprzyjacielem on sam
płotem być powinien. Dla tegoż przodkowie naszy żadnych fortecy, żadnych kurni-
ków nam mieć nie dali”3.
Aż do końca niepodległej Rzeczypospolitej Polak — szlachcic wszędzie stawał
konno, nie tylko w czasie pospolitego ruszenia czy wojewódzkich popisów; tak udawał
się na elekcję, na wprowadzenie króla do stolicy, na jego spotkanie przy uroczystych
wjazdach, a podobnie witano również magnatów i dostojników Kościoła. Stanisław
1 Cichowski, Szulczyński (1977), s. 9 i 61. W ich miejsce utworzono brygady kawalerii narodowej,
mające jednak nadal szlachecki charakter i przestarzałe zasady organizacyjne dawnych formacji jazdy.
2 Zwracali na to uwagę już w XVI wieku cudzoziemcy, którzy znaleźli się w Polsce. Jerzy Dousa
(George of Joris van der Dees 1574—1599) holenderski humanista, który w drodze do Konstantynopola
bawił w naszym kraju pisał do ojca w liście drukowanym w Lyonie w 1599 roku: „Jednakowoż Sarmaci
najwidoczniej nie mają pociągu do grodów warownych, obronę bowiem, swego królestwa upatrują nie w sile
murów lecz w oddziałach konnicy i w mocy oręża oraz ducha” (Krzyżanowski, 1938, s. 26).
3 Kunicki (1615), k. F2. Dziełko to cieszyło się dużą popularnością; w 1615 roku wyszła jego wersja
łacińska, znana jest w edycji z 1645 r., a w 1674 wydano je bezimiennie pt. Szlachcic polski. Etymologia ta
była powszechnie przyjęta. Kpił z niej Szymon Starowolski, (1965), s. 308.
 
Annotationen