Agnieszka jednocześnie praktycznie pozbawiało najuboższą ludność możliwości wynajęcia
Drączkowska pomieszczeń mieszkalnych spełniających podstawowe standardy.
Na obrzeżach miasta i wokół niego zaczęły powstawać osiedla budownictwa
prowizorycznego, składające się z prymitywnych baraków stawianych zwykle
na dzierżawionych terenach, m.in. na Witominie, w Małym Kacku czy Chyloni.
Szczególnie uciążliwą formą prowizorycznej zabudowy stało się przede wszystkim
tzw. budownictwo „dzikie”, którego szybki rozwój doprowadził do powstania roz-
ległych dzielnic biedy, zajmujących głównie tereny w pobliżu portu (il. 1). Do naj-
większych nielegalnych skupisk tego typu należały: „Pekin” na Grabówku, „Buda-
peszt” na terenie Działek Leśnych, „Stara Warszawa” na Obłużu (il. 2) i „Drewniana
Warszawa” w Małym Kacku5.
11. 1. Gdynia, dzielnica „dzikiej” zabudowy (tzw. „Chińska Dzielnica”), około 1930, zbiory Muzeum
Miasta Gdyni, nr inw. MMG/HM/II/1/19, fot. Ernest Raulin
W Gdyni, w przeciwieństwie do wielu dużych miast Polski centralnej,
brakowało przede wszystkim tzw. mieszkań najmniejszych, czyli jednoiz-
bowych, przeznaczonych głównie dla najuboższych, samotnych mężczyzn,
których według statystyk przybywało do Gdyni najwięcej6. Problem miał
swoje źródło w przepisach określających możliwości finansowania inwestycji
budowlanych - do 1932 r. Państwowy Fundusz Budowlany udzielał kredytów
przede wszystkim pod budowę mieszkań wielopokojowych, przez co jeszcze
5 Ibidem, s. 30.
6 Ibidem, s. 61.
104
Drączkowska pomieszczeń mieszkalnych spełniających podstawowe standardy.
Na obrzeżach miasta i wokół niego zaczęły powstawać osiedla budownictwa
prowizorycznego, składające się z prymitywnych baraków stawianych zwykle
na dzierżawionych terenach, m.in. na Witominie, w Małym Kacku czy Chyloni.
Szczególnie uciążliwą formą prowizorycznej zabudowy stało się przede wszystkim
tzw. budownictwo „dzikie”, którego szybki rozwój doprowadził do powstania roz-
ległych dzielnic biedy, zajmujących głównie tereny w pobliżu portu (il. 1). Do naj-
większych nielegalnych skupisk tego typu należały: „Pekin” na Grabówku, „Buda-
peszt” na terenie Działek Leśnych, „Stara Warszawa” na Obłużu (il. 2) i „Drewniana
Warszawa” w Małym Kacku5.
11. 1. Gdynia, dzielnica „dzikiej” zabudowy (tzw. „Chińska Dzielnica”), około 1930, zbiory Muzeum
Miasta Gdyni, nr inw. MMG/HM/II/1/19, fot. Ernest Raulin
W Gdyni, w przeciwieństwie do wielu dużych miast Polski centralnej,
brakowało przede wszystkim tzw. mieszkań najmniejszych, czyli jednoiz-
bowych, przeznaczonych głównie dla najuboższych, samotnych mężczyzn,
których według statystyk przybywało do Gdyni najwięcej6. Problem miał
swoje źródło w przepisach określających możliwości finansowania inwestycji
budowlanych - do 1932 r. Państwowy Fundusz Budowlany udzielał kredytów
przede wszystkim pod budowę mieszkań wielopokojowych, przez co jeszcze
5 Ibidem, s. 30.
6 Ibidem, s. 61.
104