Agnieszka spełniał wymagania kredytodawców (ił. 17). Prostopadłościenną bryłę bliźniaka
Drączkowska składającego się z mieszkalnego parteru oraz niskiego poddasza przykryto syme-
trycznym, dwuspadowym dachem. Dwuosiowa elewacja frontowa z symetrycznie
usytuowaną parą okien przecięta została na osi wąskim spustem rynnowym. Prze-
ciwległa ściana zakomponowana była analogicznie, różniąc się jedynie rozmiarem
i kształtem otworów okiennych. Odsunięte od fasady portale wejściowe umiesz-
czono, podobnie jak w projekcie VIb, w dwukondygnacyjnych ścianach bocznych.
II. 17. Gdynia Witomino, ul. Kwiatowa, dom typu VIa, proj. Włodzimierz Prochaska,
według wzoru Towarzystwa Osiedli Robotniczych, 1934, zbiory Archiwum Wydziału
Architektury i Urbanistyki UMG, sygn. akt 438/22
Analizując fotografie osiedla z lat międzywojennych, trudno nie zwrócić
uwagi na prostotę definiującą pozbawione dekoracji i otynkowane na biało
fasady domów (il. 18). Podyktowana głównie względami ekonomicznymi rygo-
rystyczna forma - w kontekście doświadczeń związanych z zagospodarowaniem
Witomina - wydaje się w pełni uzasadniona jeszcze z kilku innych powodów.
Przede wszystkim twórcy osiedla dążyli do zapewnienia komfortowych i higie-
nicznych warunków mieszkaniowych rodzinom przesiedlanym z dzielnic dzikiej
zabudowy - ujednolicenie i prostota stanowiły więc widoczną przeciwwagę dla
dzikiej zabudowy Chińskiej Dzielnicy czy kolonii domów tymczasowych sąsia-
dującej z osiedlem T.B.O. Wskazując na te różnice, członkowie Towarzystwa
wcielali się (zgodnie z zapisami w statucie T.B.O.) w role swoistych „życiowych
edukatorów”, uświadamiających i edukujących klasę pracującą na temat miesz-
kaniowych możliwości, jakie przed nią stały. Higieniczna jakość i uporządkowa-
nie osiedla, skontrastowane z chaosem stawianych „na dziko” baraków, czyniły
nowe domy jeszcze bardziej atrakcyjnymi - nie tylko dla potencjalnych miesz-
kańców, lecz także dla monitorującej sytuację na gdyńskim rynku budowlanym
124
Drączkowska składającego się z mieszkalnego parteru oraz niskiego poddasza przykryto syme-
trycznym, dwuspadowym dachem. Dwuosiowa elewacja frontowa z symetrycznie
usytuowaną parą okien przecięta została na osi wąskim spustem rynnowym. Prze-
ciwległa ściana zakomponowana była analogicznie, różniąc się jedynie rozmiarem
i kształtem otworów okiennych. Odsunięte od fasady portale wejściowe umiesz-
czono, podobnie jak w projekcie VIb, w dwukondygnacyjnych ścianach bocznych.
II. 17. Gdynia Witomino, ul. Kwiatowa, dom typu VIa, proj. Włodzimierz Prochaska,
według wzoru Towarzystwa Osiedli Robotniczych, 1934, zbiory Archiwum Wydziału
Architektury i Urbanistyki UMG, sygn. akt 438/22
Analizując fotografie osiedla z lat międzywojennych, trudno nie zwrócić
uwagi na prostotę definiującą pozbawione dekoracji i otynkowane na biało
fasady domów (il. 18). Podyktowana głównie względami ekonomicznymi rygo-
rystyczna forma - w kontekście doświadczeń związanych z zagospodarowaniem
Witomina - wydaje się w pełni uzasadniona jeszcze z kilku innych powodów.
Przede wszystkim twórcy osiedla dążyli do zapewnienia komfortowych i higie-
nicznych warunków mieszkaniowych rodzinom przesiedlanym z dzielnic dzikiej
zabudowy - ujednolicenie i prostota stanowiły więc widoczną przeciwwagę dla
dzikiej zabudowy Chińskiej Dzielnicy czy kolonii domów tymczasowych sąsia-
dującej z osiedlem T.B.O. Wskazując na te różnice, członkowie Towarzystwa
wcielali się (zgodnie z zapisami w statucie T.B.O.) w role swoistych „życiowych
edukatorów”, uświadamiających i edukujących klasę pracującą na temat miesz-
kaniowych możliwości, jakie przed nią stały. Higieniczna jakość i uporządkowa-
nie osiedla, skontrastowane z chaosem stawianych „na dziko” baraków, czyniły
nowe domy jeszcze bardziej atrakcyjnymi - nie tylko dla potencjalnych miesz-
kańców, lecz także dla monitorującej sytuację na gdyńskim rynku budowlanym
124