„pierwszym wielkim dziełem literackim wy-
danym w Polsce Ludowej”10. Skromna oprawa
graficzna ograniczyła się do dwubarwnej
okładki, na której pod czerwonymi literami
tytułu przedstawiono monumentalnie ujętą
czarną sylwetkę polskiego rycerza w pełnej zbroi
płytowej i z potężnym mieczem w dłoniach,
depczącego krzyżacką chorągiew (ił. 1).
Wymiar symboliczny jest tu jednoznaczny i bez
wątpienia ówczesny widz wiązał ów wyrazisty
obraz upadku krzyżactwa z całkiem niedawną
klęską III Rzeszy.
O tym, że opowieści o średniowiecznych
zmaganiach Polski z Krzyżakami bez trudu
wpisywano wówczas w łatwo przecież zrozumiałą
po wojennym koszmarze antyniemiecką
interpretację Krzyżaków, świadczą dobitnie
słowa wstępu, jakim wydawnictwo opatrzyło
pierwszą po wojnie - opublikowaną w 1946 r. -
edycję powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego
Kunigas11. „Pisarz - podkreślano - z wyraźnym
ostrzeżeniem zwraca się do społeczeństwa,
wskazując na niebezpieczeństwo niemieckie...
jak gdyby przewidywał nasz czas. I w istocie
- dodawał wydawca - czytając Kunigasa mamy nieraz wrażenie, że dowiadujemy się
o tym, co się w naszych oczach stało... Jakże podobne są metody zakonu krzyżac-
kiego do metod hitlerowskich. Wydaj e nam się nieraz, że cała powieść to tylko
parabola, obrazująca ostatnią wojnę. Oczywiście hitleryzm przerósł okrucieństwem
zakon krzyżacki - ale metody jego są bardzo podobne do metod krzyżackich.
Czytelnik będzie nieraz zaskoczony tym jaskrawym podobieństwem”12.
Trudno o ostrzejsze sformułowanie narzucającej się wówczas analogii. Można
by się spodziewać, że znajdzie ona w książce również wyraz wizualny. Tymczasem
nic takiego nie nastąpiło. Zdobiący okładkę rysunek Mariana Romały przedstawia
dwóch stojących naprzeciw siebie rycerzy zakutych w zbroje (ił. 2). Obaj noszą
na ramionach białe płaszcze, przy czym u jednego z nich na płaszczu wyraźnie
rysuje się czarny krzyż, u drugiego podobnego krzyża możemy się jedynie domy-
ślać. Ten drugi, młodszy i bez zarostu, to zapewne tytułowy bohater, porwany
za młodu z litewskiego zamczyska i wychowany na Krzyżaka syn litewskiej rodziny
II. 1. Okładka książki: Henryk Sienkiewicz,
Krzyżacy, b.m. 1945
10 Kalendarz życia i twórczości Henryka Sienkiewicza, oprać. Julian Krzyżanowski, Warszawa
1954, s. 426.
11 Józef Ignacy Kraszewski, Kunigas. Dzieje Litwy i Krzyżaków w początkach XIV wieku,
Łódź-Wrocław 1946. Rysunek na okładce sygnowany jest „M.ROM.” (Marian Romała).
12 Od wydawnictwa [w:] Kraszewski, Kunigas..., s. 2.
162
danym w Polsce Ludowej”10. Skromna oprawa
graficzna ograniczyła się do dwubarwnej
okładki, na której pod czerwonymi literami
tytułu przedstawiono monumentalnie ujętą
czarną sylwetkę polskiego rycerza w pełnej zbroi
płytowej i z potężnym mieczem w dłoniach,
depczącego krzyżacką chorągiew (ił. 1).
Wymiar symboliczny jest tu jednoznaczny i bez
wątpienia ówczesny widz wiązał ów wyrazisty
obraz upadku krzyżactwa z całkiem niedawną
klęską III Rzeszy.
O tym, że opowieści o średniowiecznych
zmaganiach Polski z Krzyżakami bez trudu
wpisywano wówczas w łatwo przecież zrozumiałą
po wojennym koszmarze antyniemiecką
interpretację Krzyżaków, świadczą dobitnie
słowa wstępu, jakim wydawnictwo opatrzyło
pierwszą po wojnie - opublikowaną w 1946 r. -
edycję powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego
Kunigas11. „Pisarz - podkreślano - z wyraźnym
ostrzeżeniem zwraca się do społeczeństwa,
wskazując na niebezpieczeństwo niemieckie...
jak gdyby przewidywał nasz czas. I w istocie
- dodawał wydawca - czytając Kunigasa mamy nieraz wrażenie, że dowiadujemy się
o tym, co się w naszych oczach stało... Jakże podobne są metody zakonu krzyżac-
kiego do metod hitlerowskich. Wydaj e nam się nieraz, że cała powieść to tylko
parabola, obrazująca ostatnią wojnę. Oczywiście hitleryzm przerósł okrucieństwem
zakon krzyżacki - ale metody jego są bardzo podobne do metod krzyżackich.
Czytelnik będzie nieraz zaskoczony tym jaskrawym podobieństwem”12.
Trudno o ostrzejsze sformułowanie narzucającej się wówczas analogii. Można
by się spodziewać, że znajdzie ona w książce również wyraz wizualny. Tymczasem
nic takiego nie nastąpiło. Zdobiący okładkę rysunek Mariana Romały przedstawia
dwóch stojących naprzeciw siebie rycerzy zakutych w zbroje (ił. 2). Obaj noszą
na ramionach białe płaszcze, przy czym u jednego z nich na płaszczu wyraźnie
rysuje się czarny krzyż, u drugiego podobnego krzyża możemy się jedynie domy-
ślać. Ten drugi, młodszy i bez zarostu, to zapewne tytułowy bohater, porwany
za młodu z litewskiego zamczyska i wychowany na Krzyżaka syn litewskiej rodziny
II. 1. Okładka książki: Henryk Sienkiewicz,
Krzyżacy, b.m. 1945
10 Kalendarz życia i twórczości Henryka Sienkiewicza, oprać. Julian Krzyżanowski, Warszawa
1954, s. 426.
11 Józef Ignacy Kraszewski, Kunigas. Dzieje Litwy i Krzyżaków w początkach XIV wieku,
Łódź-Wrocław 1946. Rysunek na okładce sygnowany jest „M.ROM.” (Marian Romała).
12 Od wydawnictwa [w:] Kraszewski, Kunigas..., s. 2.
162