Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Towarzystwo Naukowe <Lublin> [Editor]
Roczniki Humanistyczne: Historia Sztuki = History of art = Histoire de l'art — 48/​49.2000-2001(2002)

DOI article:
Jaźwierski, Jacek: Determinizm Aloisa Riegla w świetle krytyki
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.27559#0330

DWork-Logo
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
328

JACEK JAŹWłERSKl

teorii ewolucji i czy samego Riegla powinno się zaliczyć do grona ewolu-
cjonistów, czy też nie'. Jak by nie było, pozostaje to problemem ubocz-
nym, w tym zaś miejscu wystarczy poprzestać na stwierdzeniu kilku istot-
nych zbieżności pomiędzy jego teorią i ewolucjonizmerrr, a także faktu,
że idee spopularyzowane przez Darwina i Spencera zdołały w końcu stulecia
zyskać szeroką akceptację i wejść na dobre w krwioobieg myśli europej-
skiej. Za oczywiste zresztą uważał je już sam Riegl, skoro w 1901 roku ze
zdziwieniem pisał o możliwości ich zanegowania, nazywając przy tym swoją
epokę tą, „która pojęcie rozwoju uczyniła zasadą wszelkiego światopoglądu
i wyjaśniania świata"^.
Niejako z samej definicji pojęcie rozwoju funkcjonujące w sztuce odnosi
się nie do pojedynczych dzieł sztuki, lecz do ich większych grup i całości.
Pojedynczy przedmiot bowiem, inaczej niż - dajmy na to - myśl ludzka,
raz stworzony nie ulega już zmianom (pomijając oczywiście procesy nisz-
czenia i świadome przeróbki) i nie ewoluuje, może jedynie czekać na kon-
tynuację w postaci następnych dzieł sztuki. Dopiero ich łączne potrak-
towanie pozwala na posłużenie się pojęciem rozwoju, które staje się spoi-
wem wiążącym je w jedną całość. Poszczególne dzieła sztuki stają się
ogniwami łańcucha rozwojowego, połączonymi ze sobą na zasadzie przyczy-
ny i skutku w ten sposób, że każde ogniwo jest jednocześnie skutkiem
poprzedniego i przyczyną dla następującego po nim. Taki sposób podejścia

' Do sporów na tym tle, trzeba przyznać dość jałowych, dochodziło głównie w wyniku
braku zgody (także wśród samych ewolucjonistów), co do tego, jak zdefiniować ewolucjo-
nizm. Na przykład czołowy amerykański ewolucjonista wśród historyków sztuki. Thomas
Munro, twierdzi, że Riegł ewolucjonistą nie był. Tyle, że zredukował on pojęcie ewolucji
do spencerowskiego minimum, zgodnie z którym oznacza ona tylko taką zmianę, która pole-
ga na multiplikacji bądź komplikacji elementów składowych ewoluującego systemu. Takiej
koncepcji trudno się rzeczywiście u Riegła dopatrzeć. Natomiast Gombrich, który posługuje
się szerokim znaczeniem terminu „ewolucjonizm", nie waha się klasyfikować Riegla jako
ewolucjonistę, narażając się zresztą na ataki ze strony Munro (T. Munro, Ztva/uiian in
r/re Ariy and Of/rer 77;eariey a/Crr/irrre P/iyiary, New York 1963, s. 189, 220).
" Z wymienianych przez Lewontina pięciu zhierarchizowanych pryncypiów w światopo-
glądzie ewolucjonistycznym: 1. ciągła, albo przynajmniej częsta i regularna zmienność, 2. jej
uporządkowanie, 3. ukierunkowanie, 4. postępowość i 5. możność osiągnięcia doskonałości,
Riegl z całą pewnością spełnia cztery pierwsze. Tymczasem Lewontinowi wystarczają tylko
dwa (R. C. L e w o n t i n, 77re Cancepf af Fva/niian, w: /nfernnfiann/ Encyc/apedin a/
t/:e -Sacra/ óciencey, t. V, ed. D. L. Sills, b.m.w. 1968, s. 202-209, tu: s. 203.
"A. Riegl, Die ypüird'nriyc/re Ä"nnyiindnyi;*ie rrac/; den Fanden in Oyierreic/r-
Dngarn, Wien 1901 - cyt. za: K. P i w o c k i, Pierwyza nawaczeyna tearin yzinki.
Pag/^dv A/ar'ya Rieg/a, Warszawa 1970, s. 18.
 
Annotationen